autor: Radosław Grabowski
Japońscy gangsterzy nie przybędą o czasie
Nie tylko na przykładzie wybranych polskich wersji gier wiemy, że proces lokalizowania językowego może trwać dość długo. Chociażby na amerykańską odsłonę Dragon Quest VIII: Journey of the Cursed King czekaliśmy blisko rok od premiery japońskiej, natomiast edycja europejska pojawiła się jeszcze później. Właśnie dowiedzieliśmy się, iż anglojęzyczny wariant gry Yakuza nie ukaże się w terminie.
Nie tylko na przykładzie wybranych polskich wersji gier wiemy, że proces lokalizowania językowego może trwać dość długo. Chociażby na amerykańską odsłonę Dragon Quest VIII: Journey of the Cursed King czekaliśmy blisko rok od premiery japońskiej, natomiast edycja europejska pojawiła się jeszcze później. Właśnie dowiedzieliśmy się, iż anglojęzyczny wariant gry Yakuza nie ukaże się w terminie.
Wspomniane dzieło korporacji Sega trafiło do sklepów w Kraju Kwitnącej Wiśni dnia 5 grudnia 2005. Początkowo developerzy twierdzili, że zachodni klienci poczekają na debiut niniejszego produktu do tegorocznych wakacji, ale teraz plan wydawniczy uległ zmianie. Dlatego też obecnie mowa jest o wrześniu 2006, jako o momencie zainaugurowania sprzedaży omawianej gry w Stanach Zjednoczonych (Europejczycy najprawdopodobniej będą musieli uzbroić się w jeszcze większą dawkę cierpliwości).
Przypomnijmy, iż Yakuza umożliwi nam wcielenie się w niegdysiejszą wschodzącą gwiazdę kryminalnego półświatka. Przebieg akcji oglądać mamy z perspektywy trzeciej osoby, a terenem naszego działania będzie rozświetlone neonami Tokio. Oczywiście nie zabraknie bójek, strzelanin, brawurowej jazdy samochodami etc.