Japonia motorem napędowym Square Enix
Japońska firma Square Enix podzieliła się ze światem swoimi rezultatami finansowymi, osiągniętymi w pierwszym półroczu roku fiskalnego 2008. Wynika z nich, że przyszłość firmy uzależniona jest od powodzenia i renomy, jaką cieszy się ona na terenie Japonii. Tamtejszy rynek jest bowiem zdecydowanie największym odbiorcą gier popularnego producenta tytułów należących do gatunku jRPG (choć nie tylko).
Japońska firma Square Enix podzieliła się ze światem swoimi rezultatami finansowymi, osiągniętymi w pierwszym półroczu roku fiskalnego 2008. Wynika z nich, że przyszłość firmy uzależniona jest od powodzenia i renomy, jaką cieszy się ona na terenie Japonii. Tamtejszy rynek jest bowiem zdecydowanie największym odbiorcą gier popularnego producenta tytułów należących do gatunku jRPG (choć nie tylko).
W okresie od 1 kwietnia do 30 września 2008 roku Square Enix zanotowało 6-procentowy spadek przychodów w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku (do poziomu 693 milionów dolarów). Nie przeszkodziło to jednak w zwiększeniu zysków. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy koncern wypracował blisko 62 miliony dolarów na czysto, co oznacza poprawę o 14% w stosunku do 2007 roku.
Najlepiej sprzedającą się produkcją Square Enix w podanym okresie była reedycja piątej odsłony cyklu Dragon Quest. Dragon Quest V: Hand of the Heavenly Bride znalazło w samej tylko Japonii ponad 1,15 milion nabywców. Wśród innych pozycji sprzedaż prezentowała się następująco:
- Crisis Core: Final Fantasy VII (PSP) – 620,000 egzemplarzy w okresie 1 kwietnia-30 września oraz 1,92 milion w sumie,
- Final Fantasy IV (NDS) – 440,000 egzemplarzy oraz 1,04 milion w sumie,
- Infinite Undiscovery (Xbox 360) – 410,000 egzemplarzy,
- Final Fantasy Tactics A2: Grimoire of the Rift (NDS) – 320,000 egzemplarzy oraz 620,000 w sumie,
- Dragon Quest IV: Chapters of the Chosen (NDS) – 260,000 egzemplarzy oraz 1,42 milion w sumie,
- The World Ends With You (NDS) – 160,000 egzemplarzy oraz 370,000 w sumie.
Zdecydowana większość sprzedaży dotyczy jedynie Kraju Kwitnącej Wiśni. Square Enix zwiększyło bowiem jeszcze bardziej nacisk na ten właśnie rynek. Skutkiem jest to, że aż 86% sprzedanych egzemplarzy gier w okresie od kwietnia do września 2008 roku zostało nabytych przez mieszkańców Japonii. Amerykanie stanowią w tym zestawieniu ledwie 7%, Europejczycy 6%, a reszta świata to marny 1%. Z podanych wyżej danych możemy ponadto wywnioskować, że dobrą sytuację finansową Square Enix zawdzięcza świetnym wynikom, jakie osiągają jej gry wydawane na platformy przenośne. Z powyższych tylko jeden tytuł, Infinite Undiscovery, ukazał się na konsolę stacjonarną (Xbox 360). W przyszłości ulegnie to co prawda mniejszej lub większej zmianie (m.in. za sprawą Final Fantasy XIII), jednakże już teraz możemy mówić o pewnego rodzaju trendzie, w którego sidła wpadło nie tylko Square Enix. Czy pokładanie nadziei w rynek konsol przenośnych może zagwarantować stabilną sytuację finansową? Póki co tak, lecz nie możemy być pewni, czy utrzyma się to w przyszłości.
Square Enix myśli jednak, że tak właśnie będzie. Świadczą o tym założenia co do wyników finansowych, jakie firma najprawdopodobniej osiągnie w całym roku fiskalnym 2008, kończącym się 31 marca 2009 roku. Przychody mają wynieść w sumie 1,6 miliarda dolarów (wzrost o blisko 8% w stosunku do 2007 roku), natomiast zyski powinny zatrzymać się na granicy 122 milionów dolarów (23% w górę).