autor: Artur Falkowski
Jakimi grami interesują się Amerykanie?
Blake Snow z serwisu Next-Generation dokonał niezwykle ciekawego zestawienia podsumowującego amerykański rynek gier w 2006 roku. Można się z niego dowiedzieć, jakie gatunki najlepiej się sprzedawały, jak przekłada się wysoka ocena wystawiona przez recenzentów na ilość nabytych egzemplarzy danej gry oraz na ile dobrym pomysłem jest robienie gier przeznaczonych tylko na jedną platformę.
Blake Snow z serwisu Next-Generation dokonał niezwykle ciekawego zestawienia podsumowującego amerykański rynek gier w 2006 roku. Można się z niego dowiedzieć, jakie gatunki najlepiej się sprzedawały, jak przekłada się wysoka ocena wystawiona przez recenzentów na ilość nabytych egzemplarzy danej gry oraz na ile dobrym pomysłem jest robienie gier przeznaczonych tylko na jedną platformę – exclusive’ów.
Zestawienia dokonano w oparciu o dane opublikowane przez firmę analityczną NPD Group. Do zdobycia informacji o średniej ocenie w recenzjach posłużono się serwisami Gamerankings oraz Metacritic.
Powyższy wykres przedstawia ilość tytułów należących do danego gatunku, które znalazły się na sporządzonej przez NPD liście stu najlepiej sprzedających się w Ameryce gier ubiegłego roku. Jak widać, największą popularnością cieszą się gry sportowe. Tuż za nimi znalazły się produkcje stworzone na licencjach popularnych filmów, seriali i komiksów. Z pozostałych gatunków wysoko stoją gry akcji i strzelaniny. Produkcje typu RPG nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem amerykańskich graczy, nie wspominając już o strategiach.
Olbrzymia przewaga Electronic Arts w zestawieniu najpopularniejszych wydawców nikogo nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że wydawca odpowiada za najpopularniejsze, licencjonowane gry sportowe. Silna pozycja Nintendo warunkowana jest z kolei niezwykłą popularnością konsoli DS oraz Wii.
Powyższy wykres jasno wskazuje na to, w jakim okresie roku wychodzi najwięcej dobrze sprzedających się produkcji. Nikogo chyba nie zdziwi, że jest to późna jesień, kiedy ludzi zaczyna już opanowywać gorączką przedświątecznych zakupów. Jeżeli chodzi o wiosnę, to wyraźnie widać, że marzec jest miesiącem, w którym pojawia się nieco ciekawych produkcji.
W zestawieniu spostrzeżono również, że aż 35 procent najlepiej sprzedających się gier zostało wydanych zaledwie na jedną platformę sprzętową. Zestawiając ze sobą wyniki sprzedaży z ocenami recenzentów ustalono, że gracze w większości wypadków nie kupują słabo ocenianych gier. Wyjątkiem są produkcje wykorzystujące znane licencje, które pomimo niskich not sprzedały się w znaczącej ilości. Istnieje również sytuacja odwrotna – Okami, która przez krytyków określona została jedną z najlepszych gier ubiegłego roku, w rankingu najlepiej sprzedających się pozycji zdołała zająć zaledwie ostatnie, setne miejsce.