Internet wyśmiewa słuchawki Apple AirPods Max za 2799 zł
Apple zaprezentowało swoje pierwsze słuchawki nauszne – AirPods Max. Choć ich design wydaje się podobać internautom, wygląd zawartego w zestawie etui i przede wszystkim cena stały się tematem wielu memów.
- Apple prezentuje słuchawki nauszne AirPods Max w cenie 2799 zł;
- internet w odpowiedzi reaguje wysypem memów.
AirPods Max – tak nazywają się pierwsze słuchawki nauszne sygnowane logo Apple. Ich obłe kształty mogą się kojarzyć z pierwszymi iPhone’ami lub iPodami. Myślę, że taki klasyczny design wielu osobom może przypaść do gustu. Mimo to pojawiły się memy, przyrównujące ich wygląd np. do ciastek. Dużo bardziej „memogenne” okazało się jednak etui znajdujące się w zestawie. Sporo kontrowersji budzi też cena słuchawek, która w sklepie Apple wynosi… 2799 zł (cena zawiera VAT).
Nowe słuchawki AirPods Max kosztują więcej niż konsola PlayStation 5 lub Xbox Series X, całkiem dobry telewizor czy najtańszy model iPhone’a oferowany w sklepie Apple (iPhone SE2). Za kwotę potrzebną do ich zakupu dałoby się już złożyć zestaw komputerowy dla mało wymagającego gracza. Co w zamian oferują pierwsze słuchawki nauszne od Apple?
Najciekawszą funkcją jest system dźwięku przestrzennego, wykorzystujący akcelerometry i czujniki optyczne w nausznikach do wykrywania pozycji naszej głowy. Spokój odsłuchu ma zaś gwarantować aktywna redukcja hałasu, bazująca na ośmiu mikrofonach. Oprócz tego Apple obiecuje dobre wykonanie, wysoką wytrzymałość stalowego pałąka i doskonałą jakość dźwięku z dynamicznych przetworników. Po więcej szczegółów zapraszam tutaj, a tymczasem przejdę do meritum, czyli tego jak internet zareagował na nowy produkt Apple.
Najbardziej obrywa etui zawarte w zestawie:
Same słuchawki także z czymś się kojarzą:
Oczywiste nawiązanie do ceny:
Jedno trzeba przyznać – słuchawki AirPods Max już wywołują emocje. Choć kwota, jaką trzeba za nie zapłacić, wydaje się spora, na pewno znajdą się chętni na zakup. Klientów może przyciągnąć aura towaru luksusowego, kreowana cenowo. Ale czy stanie się tak także pod względem wrażeń odsłuchowych i jakości? Czas pokaże.