Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 17 kwietnia 2010, 13:33

autor: Piotr Doroń

Infinity Ward, które znaliśmy, umarło

Zwolnienia w Infinity Ward, które objęły już trzynaście nazwisk z obszernej listy pracowników studia, wpłynęły na znaczne pogorszenie atmosfery panującej wewnątrz studia. Informatorzy serwisu Kotaku, związani z producentem serii Modern Warfare, donoszą, że rozpad Infinity Ward będzie się pogłębiać.

Zwolnienia w Infinity Ward, które objęły już trzynaście nazwisk z obszernej listy pracowników studia, wpłynęły na znaczne pogorszenie atmosfery panującej wewnątrz studia. Informatorzy serwisu Kotaku, związani z producentem serii Modern Warfare, donoszą, że rozpad Infinity Ward będzie się pogłębiać.

Źródła Kotaku twierdzą, że pion menedżerski Activision jest przerażony sytuacją, która nastąpiła tak prędko i niespodziewanie. „Activision nie spodziewało się takiego obrotu sprawy. Do tej pory nie jest w stanie uwierzyć w to, co się stało. Początkowo firma wspominała coś o wypłatach wszystkich zaległych wynagrodzeń. Tak było do momentu, gdy zespół opuścili projektant Todd Alderman oraz programista Frank Gigliotti. Jednak wraz z kolejnymi odejściami i powołaniem do życia Respawn Entertainment (nowego studia Vince’a Zampelli oraz Jasona Westa uruchomionego pod egidą Electronic Arts – przyp. red.), szefowie zwyczajnie załamali ręce ”, oświadczył informator.

O ile Activision twierdzi, że Vince Zampella oraz Jason West zostali zwolnieni za niesubordynację, o tyle źródła Kotaku zbliżone do Infinity Ward przedstawiają byłych szefów studia w jak najbardziej pozytywnym świetle. „Najpierw Activision zwolniło najlepszych liderów, jakich kiedykolwiek znaliśmy, a następnie oszukało nas co do wypłaty obiecanych pieniędzy... Nie są już w stanie odzyskać naszego zaufania. Jestem pewien, że szefowie Activision doskonale o tym wiedzą ”.

Z informacji pozyskanych przez Kotaku wynika, że Activision stara się obecnie załatać powstałe dziury, ściągając do Infinity Ward dotychczasowych członków innych zespołów deweloperskich. To jednak nie naprawi sytuacji – twierdzą informatorzy. „Infinity Ward, które znaliśmy, umarło, a jego rozkład będzie się pogłębiać. Spośród pracowników studia odejście rozważa jeszcze wielu innych weteranów ”. Nie rzutuje to zbyt dobrze na deweloping strzelaniny Call of Duty: Modern Warfare 3, nad którą prace z pewnością zostały już w pewnym stopniu rozpoczęte. Doskonale obrazuje to film przygotowany przez redakcję brytyjskiego wydania magazynu PC Gamer. Dziennikarze nanieśli w nim zmiany na listę płac Call of Duty: Modern Warfare 2 (stan na 15 kwietnia), pokazując w kilku przypadkach poważne konsekwencje zwolnień.

Głos w powyższej sprawie zabrał również analityk Michael Pachter z firmy Wedbush Morgan, zajmujący się badaniami rynku elektronicznej rozrywki. Na łamach serwisu GameSpot oznajmił on, że w ciągu kolejnych kilku tygodni z Infinity Ward odejdzie kolejnych 10-20 pracowników. Także według Pachtera, Activision postara się zastąpić zwolnione osoby producentami z innych studiów deweloperskich. Wedbush Morgan utożsamiane ostatnie spadki cen akcji Activision właśnie z odejściami kolejnych pracowników Infinity Ward.

W nieco innym tonie wypowiedział się anonimowy pracownik Infinity Ward. W komentarzu przesłanym do redakcji Kotaku oznajmił on, że o ile odejście trzynastu pracowników to faktycznie cios dla studia, to jednak pozostało w nim ciągle bardzo wielu utalentowanych artystów i programistów. Z tego też powodu nie można go uznać za martwe. Aktualnie trwają poszukiwania nowych liderów, którzy byliby w stanie pomóc w naprawieniu sytuacji.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej