Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 października 2015, 13:50

Infinity: Battlescape – powstaje sieciowy space-sim z bitwami na wielką skalę

Złożone z branżowych weteranów studio I-Novae umieściło na Kickstarterze tworzony od 10 lat projekt – sieciowy symulator kosmiczny Infinity: Battlescape, w którym setki graczy wezmą udział w bataliach na wielką skalę, toczonych zarówno w przestrzeni, jak i nad powierzchniami planet. Twórcy zbierają 300 tysięcy dolarów, by wydać grę na PC w 2017 roku.

Space-simów oferujących zabawę setkom graczy nie brakuje, ale rzadko zdarza się, by gra polegała na wrzuceniu wszystkich uczestników w jedną, wielką bitwę.

Infinity: Battlescape w skrócie:
  • Deweloper: I-Novae Studios
  • Gatunek: multiplayerowy space-sim
  • Cechy szczególne: bitwy na wielką skalę dla setek graczy, z udziałem zarówno krążowników w przestrzeni kosmicznej, jak i myśliwców nad powierzchniami planet
  • Platformy sprzętowe: PC
  • Termin premiery: najdalej wrzesień 2017
  • Cel zbiórki pieniędzy: 300 tysięcy dolarów

Projekt Infinity: Battlescape powstaje prawie od dziesięciu lat, więc jego nazwa mogła już obić się Wam o uszy. Członkowie niezależnego studia I-Novae (weterani branży, którzy maczali palce przy takich produkcjach jak Gears of War czy Microsoft Flight Simulator X) zainwestowali już ponad milion dolarów z własnej kieszeni, a teraz potrzebują pomocy graczy, by doprowadzić swoje dzieło do końca. Możecie więc wesprzeć na Kickstarterze ten ambitny symulator kosmiczny, powstający z myślą o epickich rozgrywkach wieloosobowych, w których setki graczy będą toczyć boje w generowanym proceduralnie systemie planetarnym o wielkich rozmiarach. Deweloper potrzebuje 300 tysięcy dolarów na dokończenie prac (obecnie licznik pokazuje 82,5 tysiąca). Jeśli uda mu się osiągnąć ten cel w ciągu najbliższych 29 dni, gra powinna zostać wypuszczona na pecetach przed końcem września 2017 roku.

Infinity: Battlescape nie będzie wyposażone w przesadnie rozbudowaną warstwę fabularną – ot, trzy korporacje należące do Starfold Confederacy toczą wojnę totalną o kontrolę nad pewnym odległym systemem kosmicznym. Na początku zabawy każda frakcja dysponuje określoną liczbą stacji kosmicznych, placówek planetarnych, systemów obronnych, no i oczywiście statków. Do tych ostatnich należą rozmaite jednostki, od myśliwców, przez bombowce i korwety, po wielkie krążowniki i lotniskowce – a wszystko to jest sterowane przez graczy. Cel zabawy stanowi po prostu zniszczenie sił i infrastruktury przeciwników – ale z racji skali wydarzeń zrealizowanie tego zamiaru nie będzie wcale proste.

W Infinity: Battlescape nic nie stanie na przeszkodzie, by wyruszyć z lądowiska na stacji kosmicznej...

Poza tym w grze będzie funkcjonował prosty model ekonomiczny, z kredytami wpływającymi na konta graczy za automatyczne transporty surowców z fabryk do stacji kosmicznych i placówek na powierzchniach planet. Jeśli uda się zgromadzić na Kickstarterze milion dolarów, I-Novae wzbogaci swoje dzieło o społecznościowy system zarządzania korporacją, a kolejne 500 tysięcy pozwoli zaimplementować mechanikę rozbudowywania infrastruktury oraz dokupywania i ulepszania statków. Inne cele dodatkowe zbiórki obejmują m.in. dokładniejszy model zniszczeń (400 tys.), lepsze efekty atmosferyczne (600 tys.), wsparcie dla modów (800 tys.) oraz dodatkową frakcję – Astralis Collective (2,5 miliona).

...a następnie płynnie zejść w atmosferę najbliższej planety. (Miejcie na uwadze, że screeny pochodzą z dość wczesnej wersji gry).

Co ciekawe, deweloper postanowił stworzyć grę przy użyciu własnej technologii – I-Novae Engine – ponieważ uznał, że na rynku nie ma narzędzi, które pozwolą mu osiągnąć cel, jakim jest wielki, proceduralnie generowany wszechświat bez ekranów ładowania. Poza tym Infinity: Battlescape ma zaoferować realistyczny model lotu, uwzględniający takie czynniki jak gęstość atmosfery, przyciąganie grawitacyjne etc. (inaczej zatem będzie sterowało się nad powierzchniami różnych planet i w przestrzeni). Warto jeszcze wspomnieć, że oprócz rozgrywek wieloosobowych, omawiana pozycja zaoferuje także jednoosobowy tryb sandboksowy, przeznaczony do swobodnej eksploracji oraz testowania różnych statków i broni.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej