autor: Ignacy Kruk
Henry Cavill znowu udowodnił, że jest wielkim fanem Wiedźmina
Henry Cavill zdradził, że w czasie lockdownu znalazł czas, by ponownie zagrać w gry o wiedźminie. Tym razem zrobił to na najwyższym poziomie trudności, który okazał się być całkiem wymagający i stresujący dla wcielającego się w serialowego Geralta aktora.
O pasji Henry’ego Cavilla do Wiedźmina, w przypadku książek, jak i gier, nie trzeba nikogo przekonywać. Aktor wiele razy poruszał ten temat, wyraźnie wskazując na to, że Wiedźmin 3 jest jedną z jego ulubionych produkcji ze świata gier.
W ostatnim wywiadzie dla magazynu Total Film, oprócz komentarzy na temat dotrzymania wierności książkom Sapkowskiego w 2. sezonie serialu (więcej o tym tutaj), Henry Cavill zdradził, że wolny czas spowodowany lockdownem spędził m.in. na ponownym ogrywaniu gier o Geralcie na najwyższym poziomie trudności. Aktor wspomniał przy tym, że zapomniał, jak stresujące było to doświadczenie, kiedy grał w taki sposób w przeszłości:
Zdecydowałem się zagrać na najwyższym możliwym poziomie trudności, co zrobiłem już kiedyś, i było to całkiem stresujące. Zapomniałem, jak bardzo. Niestety obecnie nie mam zbyt wiele wolnego czasu, więc zabrakło też okazji, by to powtórzyć.
Podzielacie zdanie Cavilla? Czy poziom trudności w serii gier od CD Projekt RED był dla Was wyzwaniem? Jeśli tak, to która część była najbardziej wymagająca?