HBO Max zamówiło serialowy spin-off filmu The Batman
Powstanie telewizyjny spin-off filmu The Batman. Serial zmierza na streamingowy serwis HBO Max i opowie o policjantach miasta Gotham. Na czele produkcji stoi twórca Boardwalk Empire.
Sporo jeszcze czasu minie, nim do kin zawita film The Batman. Jego premiera zaplanowana jest dopiero na październik 2021 roku. Producenci postanowili jednak nie czekać i zapowiedzieli już telewizyjny spin-off, koncentrujący się na pracy policji miasta Gotham. Produkcja zmierza na streamingowy serwis HBO Max, który od razu zamówił cały pierwszy sezon, a nie jedynie odcinek pilotażowy. Na razie nie podano terminu premiery.
Serial zapowiadany jest jako część filmowego uniwersum, które tworzy obecnie scenarzysta i reżyser kinowego The Batman, czyli Matt Reeves. Będzie on zresztą producentem telewizyjnego spin-offa. Natomiast showrunnerem (główną osobą kształtującą projekt) ma być Terence Winter, czyli ojciec wyświetlanego na kanale HBO Boardwalk Empire (u nas znanego jako Zakazane imperium).
Mocne zaangażowanie Matta Reevesa w serial daje nadzieję, że telewizyjne i kinowe wcielenia marki będą mocniej zintegrowane, niż miało to miejsce w przypadku np. filmów Marvela i seriali Netflixa. Możliwe, że na małym ekranie zobaczymy np. Roberta Pattinsona jako Batmana. Biorąc pod uwagę policyjny charakter produkcji, trudno sobie również wyobrazić brak występu Jeffreya Wrighta jako komisarza Gordona.
Fakt, że serial ma opowiadać o policjantach w mieście Gotham, sprawił, iż część osób błędnie założyła, iż HBO Max tworzy bezpośrednią adaptację komiksu Gotham Central, co w rzeczywistości nie zostało potwierdzone.
Czerpanie inspiracji z tego komiksu byłoby jednak dobrym pomysłem. Gotham Central koncentrował się na zwykłej policyjnej robocie i często prezentował bezsilność stróżów prawa w starciu z superzłoczyńcami. Takie podejście do tematu ułatwiłoby produkcji HBO Max odróżnienie się od zakończonego w zeszłym roku serialu Gotham, który również opowiadał o gliniarzach tytułowego miasta, ale w nim Jim Gordon szybko zaczął przypominać bohatera filmów akcji, a z każdym sezonem coraz większą rolę odgrywał młody Bruce Wayne.
