Harrison Ford płacze na scenie, żegnając się z rolą Indiany Jonesa
Indiana Jones to jedna z postaci, z którymi utożsamiany jest Harrison Ford. Ciężko wyobrazić sobie, żeby kiedykolwiek w tej roli wystąpił inny aktor. Tak się jednak może stać, bowiem gwiazdor zapowiedział zakończenie tej przygody.
Źródło fot.: Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki; Steven Spielberg; 2008
Seria filmów o krnąbrnym archeologu stała się fenomenem na skalę światową. Jednym z głównych powodów, dzięki którym produkcja osiągnęła tak wielki sukces, jest niewątpliwie Harrison Ford, przez wiele lat wcielający się w tytułowego bohatera. Fani przyzwyczaili się do widoku aktora z charakterystycznym biczem oraz kapeluszem i nie wyobrażają sobie, żeby Indianę Jonesa miał zagrać ktoś inny.
W trakcie niedawnego D23 Expo Harrison Ford pojawił się na scenie, aby zapowiedzieć zwiastun piątej części przygód słynnego archeologa. Całe wystąpienie aktora na panelu było bardzo emocjonalne, a wygłaszającemu przemówienie Fordowi niejednokrotnie załamał się głos.
Gwiazdor Hollywood jednocześnie potwierdził, że Indiana Jones 5 będzie jego ostatnim występem w tej roli. Aktor pokusił się nawet o żart, mówiąc, że „nie będzie się już dla nas przewracał”. Jednocześnie zaznaczył, że ostatnia część serii z jego udziałem „skopie widzom tyłek”
Może Cię zainteresować:
- Indiana Jones 5 został nakręcony, ogłoszono koniec zdjęć
- Indiana Jones 5 na pierwszym zdjęciu i z oficjalną datą premiery
- Chris Pratt skomentował pogłoski na temat roli Indiany Jonesa
Na razie nie wiadomo, czy Harrison Ford zrezygnował wyłącznie z grania Indiany Jonesa, czy też być może postanowił on definitywnie zakończyć swoją karierę aktorską. Jeśli nie, to ten moment na pewno w końcu nastąpi. Aktor skończył w tym roku 80 lat i z pewnością nie ma on już wystarczająco sił na tygodnie ciężkiej pracy.
Na razie nie wiadomo zbyt wiele na temat Indiany Jonesa 5. Na ekranie, oprócz Harrisona Forda, zobaczymy między innymi Phoebe Waller-Bridge, Johna Rhysa Daviesa, Shaunette Renee Wilson, Antonio Banderasa oraz Madsa Mikkelsena. Reżyserem i scenarzystą widowiska został James Mangold.
Film zadebiutuje na ekranach kin 30 czerwca 2023 roku.