GTA 4 może doczekać się duchowego następcy. Tajemnicza gra z otwartym światem opowie mroczną historię o zemście
Współtwórca cyklu Just Cause założył nowe studio, którego debiutanckim projektem ma być gra z otwartym światem i mroczną historią. Produkcja nie otrzymała jeszcze nazwy, ale pierwsze screeny budzą skojarzenia z GTA 4.
Nowy projekt współtwórcy cyklu Just Cause nie ma jeszcze tytułu, ale już teraz warto zainteresować się tą produkcją, w której czuć gęsty klimat rodem z GTA IV. Mowa o dziele szwedzkiego studia Liquid Swords, pracującego nad nastawioną na narrację pozycją z otwartym światem i mocną historią z motywem zemsty.
O debiutanckim dziele zespołu wiadomo bardzo niewiele, jednak materiały udostępnione przez twórców zwiastują akcję osadzoną w mrocznym, przygnębiającym mieście. Gra napędzana przez Unreal Engine 5 ma reprezentować poziom tytułów z segmentu AAA.
Oczywiście kilka screenów to za mało, by zwrócić uwagę na projekt bez nazwy, dlatego skupmy się na osobie, z którą możemy go skojarzyć. Liquid Swords powstało za sprawą Christofera Sundberga – współzałożyciela Avalanche Studios, który postanowił kontynuować swoją karierę w nowym środowisku, z dala od „nienasyconych interesariuszy” czy „skomplikowanych haseł”.
Zamiast odwrócić się plecami od branży, która przez tyle lat była mu bliska, Christofer wziął się w garść. „Gör om, gör rätt”, jak mówią po szwedzku. Zrób to jeszcze raz, zrób to dobrze. Zrób to w sposób, w jaki zwykliśmy to robić, kiedy tworzenie gier było jeszcze zabawne i kreatywne. Tak narodziło się Liquid Swords – czytamy na oficjalnej stronie studia.
W nowym zespole Christofer Sundberg przyjął rolę reżysera kreatywnego, a doświadczenie zdobyte podczas prac nad serią Just Cause z pewnością okaże się kluczowe przy realizacji nowego projektu z otwartym światem. Warto wspomnieć, że w Liquid Swords pracę znaleźli twórcy, w których CV są takie studia, jak EA DICE, Gearbox Software, Mojang, Paradox Interactive, Rockstar Games, Starbreeze, Square Enix, Ubisoft czy nasz rodzimy CD Projekt Red.
Na ten moment pozostaje nam czekać na więcej informacji o niezatytułowanej jeszcze produkcji. Warto jednak mieć ją w pamięci, bo dzieło Liquid Swords może okazać się interesującą alternatywą dla GTA 6.