autor: Anna Karpińska
Gry na serio - Gram by zarabiać i o Ludologii słów kilka
Pierwsza część cyklu traktującego o branży gier wideo „nie całkiem na poważnie”. W premierowej odsłonie przeczytacie między innymi o tym dlaczego warto traktować gry serio, co to jest ludologia i jak zmienić maksymę „zarabiam by grać” w „gram by zarabiać”.
Pierwsza część cyklu traktującego o branży gier wideo „nie całkiem na poważnie”. W premierowej odsłonie przeczytacie między innymi o tym dlaczego warto traktować gry serio, co to jest ludologia i jak zmienić maksymę „zarabiam by grać” w „gram by zarabiać”.
Życie jest dalece zbyt istotne, by rozmawiać o nim całkiem poważnie.
Oskar Wilde
Serio?
Jeśli choć raz zastanawiałeś się nad tym, czy gry służą tylko i wyłącznie do tego by w nie grać. Jeśli kiedykolwiek doszedłeś do wniosku, że elektroniczna rozrywka to nie tylko zaliczanie kolejnych zadań, nabijanie doświadczenia / fragów / głów orków na pal (niepotrzebne skreślić) – to znalazłeś się we właściwym miejscu.
Cykl „Gry na serio” stawia sobie za cel przybliżenie tych obszarów związanych z branżą gier wideo, które wychodzą poza wąski aspekt rozrywkowy, ukazując je przez pryzmat współczesnej nauki, kultury, polityki i ekonomii. W związku z tym założeniem nie znajdziesz tu odpowiedzi na pytanie: „Kiedy ukaże się Diablo III?” albo „Jakie nowości proponują twórcy w najnowszym DLC do gry X?”. Masz za to szansę dowiedzieć się jak funkcjonuje rynek gier, kto ustala daty premier i dlaczego co czwarty owłosiony kompan z twojej drużyny może być kobietą.
Uprzedzając ewentualne wątpliwości – traktowanie gier na serio wcale nie oznacza, że nie będzie tu miejsca na odrobinę humoru i za moment z grobową miną przystąpimy do wnikliwej analizy wpływu krzywizn ziemi na prędkość tłoczenia płyt lub oceny przydatności gier jako substytutu podstawki pod kubek z kawą. (Choć akurat ta ostatnia funkcja mogłaby niektórych czytelników zainteresować.)
Naszym celem jest ukazanie branży gier wideo jako żywego, dynamicznie rozwijającego się organizmu, który w coraz większym stopniu wkracza w codzienne życie milionów ludzi, w istotny sposób zmieniając otaczającą nas rzeczywistość. Nie zamierzamy przy tym zapominać, że gry to „tylko” gry i „aż” gry.
Milionerzy, naukowcy i władcy świata
- Czy będąc profesjonalistą w dziedzinie gier wideo można być „kimś” w świecie nauki?
- Co zrobić aby zarobić nie wypuszczając pada / klawiatury z dłoni? (No dobrze, powiedzmy, że prawie nie wypuszczając…).
- Czy gry wideo mogą nas przybliżyć do rządzenia światem? (I bynajmniej nie chodzi tu o zapowiedź nowego symulatora wyborów prezydenckich).
Jeśli choć jedno z tych pytań wydaje wam się interesujące to nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić was do dalszej lektury niniejszego cyklu. Poza odpowiedzią na powyższe pytania postaramy się także na bieżąco prezentować wam interesujące wyniki badań, publikacje, linki, kalendarz imprez branżowych i naukowych, a także głośno mówić o tym wszystkim co może zaciekawić pasjonata elektronicznej rozrywki.
Podsumowując ten nieco przydługi wstęp pragnę uprzedzić, że czytelnicy powinni spodziewać się po „Grach na serio” dania dość nietypowego: różnorodnego, treściwego, czasem ciężkostrawnego, ale za to podlanego sosem humoru. Dlaczego taka perspektywa? Parafrazując mistrza wypada odpowiedzieć: „Gry są dalece zbyt istotne, by rozmawiać o nich całkiem poważnie!”
Gram by zarabiać
Życie gracza to nieustająca batalia o to, by móc raz na jakiś czas wygodnie zasiąść przed ekranem i rozkoszować się chwilą spędzoną przy ulubionej grze. Należy jednak pamiętać, że aby dotrzeć z punktu A (chcę grać) do punktu B (gram), od zawsze konieczne było spełnienie dwóch podstawowych warunków: posiadanie środków finansowych na zakup gier i sprzętu, oraz posiadanie możliwości gry i czasu wolnego.
O ile gracze zwykle nie maja problemu z tym drugim, o tyle pozyskanie środków na zakup wymarzonego tytułu potrafi spędzić sen z powiek. Waleczny gracz potrafi dokonać niemalże cudów aby zebrać wymaganą sumę. Zazwyczaj jednak prędzej czy później okazuje się, że nasza świnka skarbonka świeci pustkami, dotychczasowi sponsorzy odmawiają współpracy a pensja/kieszonkowe już dawno znajdują się na wyczerpaniu.
To właśnie w takiej chwili, gracz powinien rozważyć zmianę maksymy życiowej z klasycznej „Zarabiam by grać” na szaloną lecz prawdopodobną „Gram by zarabiać”. Kluczowe w ty momencie staje się nie pytanie „Czy to jest możliwe?”, ale „Jak to zrobić?”. To właśnie to pytanie postaramy się odpowiedzieć w kolejnych częściach sekcji poświęconej zawodom związanym z szeroko rozumianą branżą gier.
Jak dorosnę będę...
Źródło: opracowanie własne
Zawód: naukowiec [cz. 1]
Na początek przyjrzymy się karierze, która wielu czytelnikom może wydać się równie ciekawa co kontrowersyjna. Już na wstępnie należy jednak podkreślić, że wbrew obiegowej opinii bycie naukowcem (nie mylić z belfrem) może dostarczyć niezapomnianych emocji. Obecnie w świecie akademickim zaobserwować możemy rosnące zainteresowanie obszarem związanym z elektroniczną rozrywką, w tym grami komputerowymi i wideo. Do grona badaczy dołączają kolejni specjaliści, którzy robiąc użytek ze swej wiedzy starają się dokonać użytecznej i wnikliwej analizy obszarów związanych z rynkiem gier i ich oddziaływaniem na odbiorców. Badaniem szeroko rozumianych gier i tego co z nimi związane zajmuje się wiele nauk, nas jednak będzie dziś interesować stosunkowo nowa dziedzina badawcza zwana ludologią.
Ludologia – termin powstały z połączenia łacińskiego wyrazu ludus – gra, zabawa, ale też szkoła, miejsce ćwiczeń z greckim logos, służącym współcześnie do określanie różnych dziedzin nauki. Stworzenie terminu przypisywane jest Gonzalo Frasce, który rzekomo ukuł go, inspirując się tytułem książki Johana Huizingi Homo Ludens. Frasca nigdy jednak nie potwierdził, że to on jest autorem tej hybrydy słownej.
Czym jest ludologia? Jest to dziedzina nauki zajmująca się systematycznym badaniem gier, zwłaszcza gier komputerowych i wideo, z wielu perspektyw naukowych, w tym między innymi: ekonomicznej, estetycznej, kulturoznawczej, socjologicznej i psychologicznej.
Co robi ludolog a raczej co może robić? Na to pytanie nie ma prostej i krótkiej odpowiedzi. Podobnie jak w przypadku innych zawodów specjalizacja ludologa w dużej mierze zależeć będzie od posiadanych przez niego kwalifikacji, umiejętności i preferencji. Może on na przykład zająć się badaniem graczy i gier, pisaniem publikacji, bloga, artykułów, wygłaszaniem referatów lub szeroko rozumianym doradztwem. Konkretne przykłady wytworów pracy ludologa zaprezentujemy w następnej odsłonie. Do tego czasu proponujemy zapoznać się z działem Misz Masz (na końcu tej wiadomości), gdzie znajdziecie obszerną polską publikację autorstwa Polskiego Towarzystwa Badania Gier, czyli pierwszego naukowego towarzystwa ludologicznego w naszym kraju.
Cyfry i wykresy
Czyli przegląd badań dotyczących branży gier wideo.
Raport Global Video Games Investment Review
Liczące 60 stron opracowanie opublikowane przez Tima Merela - dyrektora finansowego londyńskiego oddziału firmy Ibis Capital, zajmującej się inwestycjami i doradztwem w sektorze mediów. Wewnątrz między innymi: analiza rynku gier konsolowych, rozwój MMO, rozrywka mobilna oraz reklamy w grach.
W kolejnych częściach cyklu publikować będziemy opracowanie tego obszernego raportu. Na początek proponujemy zapoznać się z wstępnymi danymi dotyczącymi sprzedaży konsoli Nintendo Wii oraz archiwalnymi badaniami „Gry w liczbach”.
Szorty
[06.04.10] iPad zalicza widowiskowy debiut na rynku. Pierwszego dnia sprzedaży do użytkowników trafiło 300 tysięcy tabletów, a od dnia premiery jego posiadacze pobrali w sumie ponad milion aplikacji i 250 tysięcy ebooków.
[02.04.10] Rynek japoński w 2009 roku czyli wyniki sprzedaży w Kraju Kwitnącej Wiśni opublikowane przez firmę Enterbrain (wydawca pisma Famitsu).
[29.03.10] Plotki na temat wkroczenia sklepu Amazon na rynek dystrybucji cyfrowej.
Misz masz
Czyli garść adresów, publikacji, wywiadów i filmów, które mogą być interesujące dla wszystkich tych, którzy traktują gry serio.
Polskie Towarzystwo Badania Gier >> ptbg.org.pl
Pierwsze naukowe towarzystwo ludologiczne w Polsce, skupiające naukowców i studentów o różnych specjalizacjach, zajmujących się szeroko pojętą problematyką gier. Polskie Towarzystwo Badania Gier zajmuje się grami zarówno w ujęciu teoretycznym - organizacja konferencji, spotkań, paneli dyskusyjnych, wydawanie opracowań naukowych, jak i praktycznym - tworzenie i rozpowszechnianie gier.
Homo Ludens nr 1/2009 >> Czytaj
Pierwszy numer ludologicznego czasopisma wydanego przez Polskie Towarzystwo Badania Gier. Publikacja dostępna jest online i można się z nią zapoznać bez konieczności uiszczania opłat.