autor: Łukasz Szliselman
Graficznie konsole nigdy więcej nie prześcigną PC – twierdzi wiceprezes Nvidii
Tony Tamasi z firmy Nvidia wyraził przekonanie, że konsole nie są w stanie wyprzedzić PC w kwestii grafiki. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest szybki rozwój komputerów osobistych oraz ograniczenia konsol pod względem poboru mocy.
Tony Tamasi, starszy wiceprezes działu technologii w firmie Nvidia, stwierdził w wywiadzie dla serwisu PCPowerPlay, że konsolom już nigdy nie uda się prześcignąć pecetów pod względem grafiki. W przeszłości było to możliwe z kilku powodów. Gdy na rynku pojawiło się PlayStation 2, prawdziwe 3D w grach pecetowych dopiero raczkowało. W rezultacie produkt firmy Sony oferował lepszą grafikę niż komputery osobiste. U świtu obecnej generacji, Xbox 360 i PlayStation 3 były na równi z najnowocześniejszymi ówcześnie pecetami.
Od tamtego czasu sporo się zmieniło. Tamasi zdradził, że Nvidia każdego roku wydaje 1,5 miliarda dolarów na rozwój technologii graficznych, co łącznie daje ponad 10 miliardów w ciągu cyklu konsoli. W przeciwieństwie do Nvidii, która co roku sprzedaje miliony podzespołów, firmy Sony i Microsoft nie mogłyby sobie pozwolić na taki wydatek.
Innym czynnikiem ograniczającym konsole jest moc. Szybkość jednostek obliczeniowych zależy od ich wydajności oraz pobieranej energii. Choć architektura PlayStation 4 i Xboksa One jest zbliżona do PC, urządzenia te pobierają standardowe 200-300 watów, podczas gdy sama karta grafiki w nowoczesnych komputerach może ciągnąć 250 W. Jak mówi Tamasi: „nie ma mowy, żeby 200-watowy Xbox pobił 1000-watowego peceta”. Nawet gdyby wypuszczono konsolę wykorzystującą najnowocześniejszą technologię, po roku powstałoby coś jeszcze lepszego, a to, co wcześniej było sprzętem z górnej półki, stałoby się dostępne dla przeciętnego Kowalskiego.
Z kolei zaletą konsol jest stabilność sprzętowa. Dzięki temu, deweloperzy mogą dużo lepiej optymalizować gry, niż w wypadku pecetów, które występują w najróżniejszych konfiguracjach sprzętowych. Niektórzy uważają, że dzięki temu pod względem wydajności konsola jest w stanie nawet trzykrotnie przebić peceta o porównywalnych podzespołach. Tamasi twierdzi jednak, że obecnie przepaść ta została znacznie zredukowana przez najnowsze biblioteki Direct X, które potrafią wycisnąć z blaszaków ostatnie soki. Ponadto zbliżona do pecetowej architektura urządzeń nowej generacji znacznie ułatwi przenoszenie konsolowych gier na komputery osobiste.