autor: Maciej Myrcha
Graficiarska reklama Sony nie wszystkim się podoba
W obecnych czasach firmy muszą nieźle się nagimnastykować, aby dobrze zareklamować produkt potencjalnemu odbiorcy. Nietypową formę promocji swojej konsoli przenośnej PSP zaproponowała firma Sony - otóż na ścianach budynków umieszczane jest graffiti prezentujące "wielkookich" nastolatków z PSP w dłoni. Niestety, to co Sony nazywa sztuką, inni określają jako nielegalne i aroganckie zachowanie.
W obecnych czasach firmy muszą nieźle się nagimnastykować, aby dobrze zareklamować produkt potencjalnemu odbiorcy. Nietypową formę promocji swojej konsoli przenośnej PSP zaproponowała firma Sony - otóż na ścianach budynków umieszczane jest graffiti prezentujące "wielkookich" nastolatków z PSP w dłoni. Niestety, to co Sony nazywa sztuką, inni określają jako nielegalne i aroganckie zachowanie.
Przedstawiciele Sony przyznali, iż rysunki, które pojawiły się w siedmiu miastach USA, m.in. Nowym Jorku czy San Francisco, nie są spontaniczną sztuką, ale zaplanowaną akcją marketingową. W związku z tym, jako element reklamy, powinny otrzymać, przykładowo w Filadelfii, pozwolenie na pojawienie się na ulicach. Tymczasem jak potwierdzili urzędnicy Licenses and Inspections Department, Sony nie otrzymało zgody na umieszczenie tego typu reklam.
Kampania reklamowa Sony oburza również samych grafficiarzy, którzy stwierdzili, iż nie umieszczając na rysunkach żadnego związku ze swoją firmą (np. wyraźnego napisu Sony), usiłuje się "oszukać" ludzi, wmawiając im, iż jest to zwykłe graffiti. A tymczasem jest to komercyjna kampania, od której prawdziwi grafficiarze się odżegnują.