autor: Konrad Hazi
Goldman Sachs: Google płaci Apple miliardy za bycie domyślną wyszukiwarką na iOS
Analitycy banku Goldman Sachs donoszą, że Google w roku 2018 zapłaciło za bycie domyślną przeglądarką na urządzeniach Apple prawie 9,5 miliarda dolarów, a kwota ta ma jeszcze wrosnąć w najbliższych latach. Analitycy spodziewają się także, że Apple uruchomi nowe usługi, które mają zmienić nieco strukturę dochodów w tym sektorze działalności.
Wygląda na to, że jednym z największych źródeł dochodu dla Apple w sektorze usług jest nie kto inny jak Google. Z doniesień Goldman Sachs wynika, że gigant z Mountain View tylko w ubiegłym roku zapłacił firmie z Cupertino 9,46 miliarda dolarów za bycie domyślną wyszukiwarką na urządzeniach iPhone oraz iPad.
Kwota, którą będzie otrzymywało Apple ma rosnąć w kolejnych latach. Prognozy przewidują, że za rok 2019 rachunek wyniesie 12,2 miliarda dolarów, zaś za kolejny będzie to już 15,6 miliarda dolarów. Dynamika wzrostu ma jednak maleć.
Koszty pozyskania ruchu
Powyższe dane zostały przedstawione przez Roda Halla, analityka Goldman Sachs, który opracował je na podstawie opublikowanych przez Google danych finansowych. Opłaty te nazywane są „kosztem pozyskania ruchu” (z ang. „traffic acquisition costs” lub w skrócie TAC).
Hall rzucił także ciekawe światło na sposób działania firmy Apple, która kusi ostatnimi czasy inwestorów chwaląc się wysokimi dochodami z oferowanych usług. W komunikatach mowa jest przede wszystkim o usługach subskrypcyjnych, takich jak Apple Music. Liczby pokazują jednak, że dochody z TAC oraz marże na poziomie od 15 do 30 procent pobierane w App Store stanowiły aż 51% dochodów z usług w roku 2018. W nocie opublikowanej przez Goldman Sachs możemy przeczytać także, że tylko te dwie składowe wygenerowały 70% zysku brutto z usług.
Apple uruchomi nowe usługi?
Usługi Apple wygenerowały w poprzednim roku finansowym około 37 miliardów dolarów dochodu, a inwestorzy mają nadzieję, że wzrost w tym sektorze będzie stanowił większość całkowitego wzrostu przychodów giganta z Cupertino. By tak się jednak stało, jak sugerują analitycy Goldman Sachs, Apple będzie musiało uruchomić nowe usługi, a rozwiązaniem może być rozbudowana platforma oferująca dostęp do materiałów wideo, magazynów oraz przestrzeni na własne pliki.
Z opublikowanej przez Goldman Sachs noty możemy dowiedzieć się, że uruchomienie pakietu usług w stylu „Apple Prime” może nastąpić już pod koniec marca bieżącego roku. Dochodowość oraz atrakcyjność biznesowa przedsięwzięcia będzie miała kluczowe znaczenie dla ewentualnej poprawy prognoz zysków czerpanych przez Apple z oferowanych usług.
Google płaci i będzie płaciło Apple
Na koniec jeszcze słowo o tym, jak opłaty TAC rosły na przestrzeni lat. W roku 2017, według szacunków, które przedstawił Toni Sacconaghi z firmy Bernstein, kwota ta miała kształtować się na poziomie 3 miliardów dolarów za rok. Jednakowoż jedyną publicznie ujawnioną w dokumentach sądowych kwotą był miliard dolarów, który Google miało zapłacić Apple jako procent od dochodów generowanych przez użytkowników urządzeń typu iPhone oraz iPad. Jaki procent miałby płacić Google? Tego nie wiadomo, przecieki prasowe sugerowały jedynie, że na „pewnym etapie” miało to być 34%. Ech… Wielki biznes.