autor: Artur Falkowski
Google będzie śledzić nasze rozgrywki online?
Pamiętacie film Raport Mniejszości? Znalazła się w nim ciekawa scena, w której bohater, wbiegając do centrum handlowego, zostaje powitany zindywidualizowanymi reklamami, bezpośrednio do niego dopasowanymi. Jak się okazuje, ta wizja przyszłości może nie być tak odległa, jakby się mogło wydawać. Wystarczy przyjrzeć się najnowszemu projektowi opatentowanemu przez Google.
Pamiętacie film Raport Mniejszości? Znalazła się w nim ciekawa scena, w której bohater, wbiegając do centrum handlowego, zostaje powitany zindywidualizowanymi reklamami, bezpośrednio do niego dopasowanymi. Jak się okazuje, ta wizja przyszłości może nie być tak odległa, jakby się mogło wydawać. Wystarczy przyjrzeć się najnowszemu projektowi opatentowanemu przez Google.
Jak donosi serwis SPONG, nowy patent pozwoli temu informatycznemu gigantowi na tworzenie szczegółowych profili psychologicznych użytkowników za pomocą monitorowania ich zachowań w trakcie rozgrywek online. Dane byłyby zbierane bez ich wiedzy, a pod okiem Wielkiego Brata znaleźliby się nie tylko użytkownicy komputerów PC, ale również posiadacze konsoli (PS3, X360, Wii). Oto kilka fragmentów z opatentowanego projektu:
„Dialogi użytkowników (np. w grach RPG albo symulatorach) mogą być użyte do scharakteryzowania danego gracza (wykształcony, szczery, uprzejmy itd.). Ponadto analiza rozgrywki danego użytkownika może pomóc w opracowaniu jego charakterystyki (np. ostrożny, ryzykant, agresywny, unikający konfliktów, skłonny do współpracy, samotnik etc.)”.
Charakterystyki graczy będą mogły zostać pobrane również na podstawie odnalezionych na dysku bądź kartach pamięci stanów gier: „W ten sposób zebrane wiadomości mogą stanowić cenne źródło informacji dla reklamodawców”.
W patencie zawarto także różne interesujące sposoby wykorzystania uzyskanych w ten sposób danych. Przykładowo: „W grze wyścigowej, po tym, gdy użytkownik rozbije swoją Hondę Civic, z głośników dobiegnie głos komentatora, mówiący, że nie byłoby takich problemów, gdyby gracz jechał Hummerem (...). Gdyby odnotowano, że użytkownik gra już nieustannie od ponad dwóch godzin, system wyświetlałby mu reklamy takich firm jak Pizza Hut, Coca-Cola czy też producentów kawy”.
Dzięki zebraniu informacji składających się na profil psychologiczny poszczególnych użytkowników, reklamodawcy mogliby odpowiednio dobierać treść reklam do gustów poszczególnych graczy, na przykład typom podróżnika polecając wyjazdy wakacyjne, a gadułom telefony komórkowe.
Oczywiście opatentowanie projektu nie oznacza, że zostanie on wcielony w życie – szczególnie, jeżeli weźmie się pod uwagę funkcjonujące w większości krajów zaostrzone przepisy dotyczące zachowania prywatności i wymiany danych osobowych. Z drugiej strony jednak fakt, że Google opatentowało takie rozwiązanie wskazuje, że może istnieć furtka dla tego typu działań.