Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 18 października 2005, 17:32

autor: Redakcja GRYOnline.pl

GOL Adventure 2005 - eXtremalne Latanie cz. 2

Druga z tegorocznych imprez GOL Adventure – eXtremalne Latanie – z przyczyn technicznych przesunęła się w czasie, a nawet odbyła się na raty. Ale odbyła się i było fajnie. Był miły w prowadzeniu samolot, była możliwość własnoręcznego jego pilotowania. Drugi z wylosowanych szczęśliwców – LASHE – zasiadł za sterami Pipera PA-18 SuperCuba 16 października.

Druga z tegorocznych imprez GOL Adventure – eXtremalne Latanie – z przyczyn technicznych przesunęła się w czasie, a nawet odbyła się na raty. Ale odbyła się i było fajnie. Był miły w prowadzeniu samolot, była możliwość własnoręcznego jego pilotowania. Pierwszy z uczestników imprezy – SL45 – miał przyjemność przylecieć Piperem z Warszawy do Krakowa na doroczny Piknik GOL-a. Drugi z wylosowanych szczęśliwców – LASHE – zasiadł za sterami Pipera PA-18 SuperCuba 16 października.

Miejscem spotkania było lotnisko Warszawa Bemowo. Pogoda tego dnia nie była wymarzona, porywisty wiatr (ponad 40 km/h), opady oraz silna turbulencja dodawały dreszczyku emocji, mimo wszystko dużym plusem było bardzo przejrzyste powietrze i duża widoczność, co dało możliwość zrobienia dobrych zdjęć.

GOL Adventure 2005 - eXtremalne Latanie cz. 2 - ilustracja #1
Miłe złego początki. :-)

Po przybyciu na miejsce uczestnik został zapoznany z samolotem jego osiągami, budową, przyrządami itp. W chwilę potem samolot rozpoczął kołowanie na pasie w kierunku zachodnim. Po oderwaniu się od ziemi silny boczny spowodował konieczność skręcenia samolotu o prawie 30 stopni w celu zachowania kursu. Po minięciu Huty Luccini samolot skierował się wzdłuż Wisły na południe, przelatując najpierw tuż obok Starego Miasta, Alei Jerozolimskich aż po Siekierki, gdzie zaczynała się strefa opadu. Dalej samolot wracał po prawobrzeżnej części Warszawy w okolice Żerania. LASHE miał okazję popilotować samodzielnie samolot, co w takich warunkach nie było sprawą prostą. Stamtąd jeszcze mały wyskok nad Zalew Zegrzyński, gdzie podziwiać można było poruszające się bardzo szybko żaglówki.

GOL Adventure 2005 - eXtremalne Latanie cz. 2 - ilustracja #2
Warszawa, Stare Miasto.

W drodze powrotnej można było się przekonać, że lata się nie tylko oczami, ale i uszami. Kontrolerzy z Okęcia zauważyli, że dogania Pipera inny samolot i na dodatek ma niesprawne radio, tuż przed dolotem do Żerania radio jednak zaczęło prawidłowo działać. Lądowanie na pasie trawiastym w kierunku zachodnim dostarczało dodatkowych wrażeń, wiatr wzmagał się, turbulencja na podejściu była bardzo silna. Po przyziemieniu załoga zakołowała pod aeroklub w celu zatankowania paliwa, a dalej pod położony po drugiej stronie lotniska hangar, co dało LASHE możliwość nauki kołowania. Samolotem z tylnym kółkiem, słabą widocznością z przodu (na ziemi) nie jest to rzeczą trywialną. W godzinę po locie przyszedł tak silny wiatr, że należało zahangarować wszystkie samolotu z obawy przed poderwaniem ich do góry. LASHE zniósł lot w tych warunkach naprawdę dzielnie.

GOL Adventure 2005 - eXtremalne Latanie cz. 2 - ilustracja #3
Czyż nie wygląda jak screen z SimCity?

I tak oto cykl imprez GOL Adventure 2005 został zakończony, wszystkim szczęśliwcom, którym udało się wziąć udział w imprezach dziękujemy za współpracę, wszystkim tym, którzy wysłali zgłoszenia, lecz los nie uśmiechnął się do nich, życzymy powodzenia w następnej edycji.

„Muszę przyznać, że ostatni raz leciałem helikopterem jako dzieciak i to był jedyny mój lot w życiu. Tak że teraz, po latach, wrażenia były ogromne. Przede wszystkim widoki wspaniałe, zwłaszcza jeśli chodzi o panoramę warszawskiej Starówki z lotu ptaka. Natomiast wiem już, że lotnikiem raczej nie zostanę (chyba, że przeloty I klasą), ponieważ zbyt duży ucisk doskwierał mi dość często podczas tego lotu, zwłaszcza podczas zmiany wysokości. Na szczęście opieka fachowego pilota pozwoliła mi szybko zapomnieć o problemach i zająć się robieniem zdjęć” – tak o imprezie napisał Tomasz „Lashe” Laszko.

Link do galerii zdjęć: zdjęcia z eXtremalnego Latania (autorstwa Lashe).

Link do poprzedniej części sprawozdania: GOL Adventure 2005 – II i IV.