Patch do God of War: Ragnarok naprawił drobny, ale ważny problem
Nowy patch do God of War: Ragnarok to nie tylko tryb foto. To również kilkadziesiąt drobnych zmian podyktowanych narzekaniem graczy. Szczególnie jedna poprawka powinna zadowolić fanów.
Wczorajsza aktualizacja do God of War: Ragnarok nie tylko wprowadziła tryb fotograficzny. Przyniosła także kilkadziesiąt pomniejszych poprawek, które powinny umilić przechodzenie gry. Jedną z nich szczególnie docenią osoby, które zdecydowały się na „maksowanie” produkcji.
Naprawiono bowiem pracę – tj. aktywność poboczną – o nazwie Demolka. Polegała ona na rozbiciu 50 czerwonych naczyń, które – trafione toporem Kratosa – wybuchały. Sęk w tym, że niezwykle trudno było znaleźć ich tak dużo. Gracze twierdzili, iż przeczesywali dziewięć światów wzdłuż i wszerz po kilka razy, a mimo to nie byli w stanie znaleźć ostatnich paru sztuk.
Co sprytniejsi z nich próbowali wykorzystać glitch, który pozwalał rozbić jedno czerwone naczynie kilka razy. Przytoczyłbym jego opis, ale teraz nie trzeba już tak kombinować, bo…
…bo problem został naprawiony. Najprawdopodobniej w grze w ogóle nie było 50 czerwonych naczyń, bo ich liczbę wymaganą do ukończenia pracy Demolka zmniejszono do 40. Jeśli borykaliście się z tym zadaniem – co istotne, niewymaganym do zdobycia „platyny” – po powrocie do gry powinniście je bez problemu ukończyć lub znaleźć na liście zaliczonych, jeśli wcześniej spełniliście jego nowe warunki.
Ponadto aktualizacja poprawiła czasy ładowania na PS4, sprawiła, że przy niekończącej się endgamowej misji „Po Ragnaroku” nie wyświetlają się (nie)możliwe do zdobycia punkty doświadczenia, a także wprowadziła szereg drobnych zmian – np. poprawiono zachowanie smoka Karmazynowa Trwoga, który czasami nie raczył zaatakować gracza, mimo że powinien. Pełną listę poprawek znajdziecie na tej stronie.