autor: Maciej Myrcha
Getting Up: Contents Under Pressure zagrożone przez antygraficiarskie lobby?
Jeszcze nie przebrzmiały echa rozdmuchanego problemu z obecnością scen erotycznych w GTA: San Andreas, a już wszelkiego rodzaju "aktywiści" biorą na tapetę kolejną pozycję rozrywki elektronicznej. Chodzi o produkt Atari, Marc Ecko's Getting Up: Contents Under Pressure, który według niektórych będzie zachęcać graczy do przeniesienia czynności wykonywanych w grze do świata realnego.
Jeszcze nie przebrzmiały echa rozdmuchanego problemu z obecnością scen erotycznych w GTA: San Andreas, a już wszelkiego rodzaju "aktywiści" biorą na tapetę kolejną pozycję rozrywki elektronicznej. Chodzi o produkt Atari, Marc Ecko's Getting Up: Contents Under Pressure, który według niektórych będzie zachęcać graczy do przeniesienia czynności wykonywanych w grze do świata realnego.
Grupy "opozycjonistów" twierdzą, iż gracze będą naśladować głównego bohatera gry, Trane'a, który korzystając ze swoich umiejętności jako artysta-graficiarz zyskuje respekt na ulicach New Radius. "Pomysł przedstawienia głównej postaci gry jako bohatera jest po prostu absurdalną próbą ze strony Atari postawienia w dobrym świetle gry, która, powiedzmy to wprost, traktuje o niszczeniu własności," powiedział Timothy Kephart, określający się jako ekspert od graffiti. Również Ray Empson, prezes organizacji Keep America Beautiful, oskarżył Atari o gloryfikowanie nieprawidłowych wzorców osobowościowych: "Ten sposób reklamowania swojego produktu sprowadza się do wywoływania w młodzieży kryminalnego i niebezpiecznego zachowania" .
Keep America Beautiful oraz National Council to Prevent Delinquency ostrzegają burmistrzów miast, członków rad miejskich oraz funkcjonariuszy policji przed wzrostem przestępczości związanej z niszczeniem mienia przez nieletnich po premierze wspomnianej gry. Jednocześnie przedstawiciele tych organizacji wystąpili do ESRB z prośbą o zaszeregowanie gry do jak najostrzejszej kategorii wiekowej oraz o ukaranie Atari za sposób reklamowania Getting Up: Contents Under Pressure.
I po raz kolejny nasuwa się myśl: Ależ ***** ci Amerykanie.