George R.R. Martin: zakończenie Gry o tron nie wpłynie na książki
George R.R. Martin poruszył kwestię wpływu kontrowersyjnego zakończenia serialu Gry o tron na kolejne tomy Pieśni lodu i ognia. Zdaniem pisarza afera w żaden sposób nie wpłynie na jego twórczość.
Ostatni sezon Gry o tron jest już dawno za nami, ale jeszcze długo po emisji ostatniego odcinka trwały dyskusje na temat zakończenia serialu. Szkoda tylko, że w większości były to głosy zawodu fanów, którzy domagali się nawet nakręcenia ósmego sezonu od nowa. Niektórzy zastanawiali się, czy to gorzkie przyjęcie będzie miało jakiś wpływ na wciąż powstające ostatnie tomy Pieśni lodu i ognia: Wichry zimy oraz Sen o wiośnie. Na to pytanie odpowiedział sam George R.R. Martin. W rozmowie z gazetą The Guardian pisarz stanowczo stwierdził, że kontrowersje wokół ósmego sezonu Gry o tron w żaden sposób nie wpłynęły na nadchodzące tomy powieści. Jak stwierdził, „nie da się zadowolić wszystkich, więc musisz zadowolić samego siebie”.
Przypomnijmy, że po debiucie pierwszego odcinka finałowego sezonu serialu Martin zapewniał, że choć zakończenie Gry o tron może nieco odbiegać od zwieńczenia jego książek, w obu przypadkach fabuła zakończy się w podobny sposób. Różnice sprowadzą się do losów postaci drugoplanowych, a więc historie głównych bohaterów potoczą się tak samo.
Rzecz jasna, różnic może być więcej, ale o tym przekonamy się dopiero po debiucie nadchodzących tomów. Wciąż jednak nie wiemy, kiedy to nastąpi. Martin stwierdził, że istnienie serialu nie pomagało mu w pracy twórczej, tak jak oczekiwał, lecz w istocie spowolniło go. Sława, jaką zyskał po sukcesie Gry o tron, sprawiła, że pisanie stało się o wiele większym ciężarem. W efekcie zamiast – wedle słów pisarza – czterdziestu stron napisanych jednego dnia kończył z zaledwie czterema. Być może po zakończeniu serialu będzie miał więcej szczęścia w pisaniu. Inna sprawa, że autor nie może narzekać na brak zajęcia – HBO planuje kolejne serie osadzone w Westeros, a współpracę z Martinem nawiązało też studio From Software przy produkcji Elden Ring.