Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 lipca 2023, 10:26

Gdy Forza drażni, a TDU strzela sobie w stopę, NFS wchodzi cały na biało - Motoprzegląd Drauga

Forza Motorsport zapadła się pod ziemię, twórcy TDU: Solar Crown popełnili medialne sudoku, WRC od Codemasters pozostaje nieuchwytne, a w zamieszaniu objawił się nagle Need for Speed: Most Wanted z pogłoskami o remake’u. To były dziwne, lecz ciekawe dwa tygodnie.

Źródło fot. EA
i

Trochę inaczej wyobrażałem sobie minione dwa tygodnie w świecie „ścigałek”. Oczekiwałem, że Forza Motorsport i The Crew Motorfest będą okupować pierwsze strony samochodówkowych gazet, a Test Drive Unlimited: Solar Crown dołączy do nich triumfalnie z pierwszym pokazem gameplayu. Tymczasem o pierwszych dwóch tytułach było cichutko, TDU zaś… ech, szkoda gadać. Nie oznacza to jednak, że ostatnie czternaście dni było nieudane i nieciekawe. Powodów do zadowolenia dostarczyło choćby BeamNG.drive. Zapraszam do lektury.

Forza Motorsport leci w kulki

Zazdroszczę fanom Cities: Skylines. Zarówno druga część tej strategii, jak i Forza Motorsport podczas czerwcowego pokazu Xbox Games Showcase doczekały się ujawnienia daty premiery, którą w obu przypadkach zaplanowano na październik.

Jednak podczas gdy entuzjaści wznoszenia miast tydzień w tydzień poznają nowe informacje o grze i oglądają jej prezentacje, miłośnicy motoryzacji mogą tylko puszczać w eter kolejne pytania – bez odzewu ze strony twórców.

Powiem wprost: zaczyna mnie to wnerwiać. Byłem pewien, że Xbox Games Showcase stanie się punktem zwrotnym, od którego tajemnice Forzy Motorsport zaczną odsłaniać się jedna za drugą. Tymczasem od miesiąca nie mamy prawie nic poza jednym dyskusyjnej jakości gameplayem, który doprowadził tylko do pojawienia się jeszcze większej liczby znaków zapytania niż do tej pory.

Niefrasobliwość Turn 10 Studios w rozwiewaniu wątpliwości graczy jest tym bardziej rażąca, że Forza Motorsport to nie Gran Turismo 7. To nie mesjasz wypatrywany od dekady, który ma zagwarantowane, że miliiony posiadaczy danej konsoli rzucą się po niego do sklepów bez względu na to, co będzie sobą reprezentował – z braku laku.

Nie wystarczy powtórzyć tysiąc razy, że gra jest „zbudowana od podstaw”. Trzeba przedstawić na to dowody. Tym bardziej, że role uległy odwróceniu i Forza Motorsport znalazła się w cieniu Forzy Horizon, a xboksowi motomaniacy nie są wyposzczeni tak jak ci z PlayStation, żeby łapczywie zatapiali zęby we wszystkim, co im się podsunie na talerzu.

Jeszcze pół roku temu byłem pewien, że pokusa złożenia preorderu na tę grę będzie nie do odparcia. Dziś wydaje mi się to niedorzeczne tak samo jak w przypadku każdej innej produkcji, do której nie mam żadnego stosunku emocjonalnego. Dobra robota, Turn 10, świetnie Wam idzie promowanie owocu tylu lat swojej pracy…

Dopiero na ostatnią chwilę – wczoraj o północy – deweloper raczył zapowiedzieć kolejną transmisję Forza Monthly (na poniedziałek, na godz. 19:00), publikując przy okazji 19 sekund nowego gameplayu (tak naprawdę nie do końca nowego, bo wyciekł już parę tygodni temu). Zobaczycie go poniżej. Centralnymi punktami prezentacji mają być sztuczna inteligencja i ulepszenia fizyki.

TDU SC – mierny pokaz obiecującej gry

Miejmy to z głowy – środowy pierwszy pokaz gameplayu z Test Drive Unlimited: Solar Crown był okropny. Nieudolna jazda, koncentracja na rozchichotanych streamerach zamiast na grze, słaba optymalizacja wersji alfa – długo by wymieniać grzechy popełnione przez Nacon przy szykowaniu transmisji TDU Connect (powtórkę zobaczycie poniżej).

W przededniu pokazu TDU: Solar Crown atmosferę zagęściła wiadomość, że tworzące tę grę studio KT Racing wszczęło strajk. Jego podłożem są – w ogólnym zarysie – niezadowalające warunki pracy, które dodatkowo pogarszają trudności komunikacyjne między deweloperami a kierownictwem z ich firmy-matki, Nacon. Miejmy nadzieję, że nie odbije się to na jakości produkcji (i jej jeszcze dalszym opóźnieniu).

Tym niemniej chcę zaznaczyć, że za tą żenującą prezentacją zobaczyłem grę, w której wciąż tkwi potencjał. Aby go unaocznić, deweloper przede wszystkim nie powinien był pokazywać trybu multiplayer, a już na pewno nie w tak frywolnej postaci, z graczami taranującymi się bez przerwy i bełkoczącymi do siebie jakieś (nie)śmieszne bzdury. Pochwaliłbym może taką demonstrację za autentyzm (jakże kontrastujący z tym, co wyczynia Turn 10 z Forzą Motorsport), ale nie tego oczekiwałem.

W każdym razie pewne ujęcia z gameplayu przekonują mnie, że w TDU: Solar Crown nie zabraknie klimatu i immersji, za które pokochaliśmy serię. Fizyka samochodów też nie wypada źle – przynajmniej w kontekście pracy zawieszenia, bo trudno oceniać ich zachowanie w zakrętach w sytuacji, gdy prawie wszyscy uczestnicy transmisji jeździli z kompletem asyst. O ile Forza Horizon raczej pozostanie niedościgniona na tym polu, studio KT Racing powinno być w stanie rzucić wyzwanie chociaż The Crew.

Tyle wrażeń – wypada mi jeszcze przytoczyć najważniejsze fakty o grze, które ujawniono na zakończenie transmisji:

  1. premierę przełożono na początek 2024 roku;
  2. na 24-27 lipca zapowiedziano zamknięte beta-testy; aby dostać szansę wzięcia w nich udziału, zapiszcie się do newslettera na oficjalnej stronie gry;
  3. z listy docelowych platform sprzętowych prawdopodobnie wykreślono Switcha (zabrakło go w komunikacie prasowym rozesłanym po pokazie) – zostały PC, PS5 i XSX/S.

Na koniec swoim zwyczajem wynotuję jeszcze nowe samochody, które zaobserwowałem na filmie: Alpine A110 (współczesne), Chevrolet Corvette C7 ZR1, Dodge Challenger, Nissan GT-R i Porsche Taycan Turbo S Cross Turismo. Razem daje nam to 33 pojazdy ujawnione do tej pory. Po resztę poznanych modeli odsyłam do swojej listy sprzed paru miesięcy.

Remake NFS Most Wanted w drodze?

To najbardziej niespodziewana wieść minionych dwóch tygodni – i bodaj najbardziej elektryzująca. Aktorka Simone Bailly opublikowała w mediach społecznościowych post (już usunięty), w którym podała, że w przyszłym roku ukaże się jakoby remake Need for Speed: Most Wanted (dzięki, VGC).

Nie sprecyzowała, o którą z dwóch gier noszących taki tytuł chodzi, ale prawie na pewno miała na myśli odsłonę z 2005 roku, nie zaś tę z 2012. Po pierwsze, wystąpiła właśnie w niej; po drugie, to ją fani otaczają kultem; po trzecie, słowo „remake” niezbyt pasuje do młodszej gry (jej wystarczyłby remaster).

A na ile prawdopodobne są te rewelacje tak w ogóle? Myślę, że może tkwić w nich ziarno prawdy większe niż ryżu. Mimo kiepskiej kondycji Unbound, Electronic Arts raczej nie postawiło jeszcze krzyżyka na jednej z najbardziej kasowych serii gier wyścigowych na rynku i szuka nowych sposobów na ponowne przeobrażenie jej w żyłę złota.

Odświeżenie bodaj najbardziej kochanej odsłony wydaje się zaś sposobem dość pewnym, tym bardziej że wydawca niedawno przekonał się o potędze remake’ów na przykładzie Dead Space. Zresztą EA już poczyniło przymiarki do takiego kroku i ustanowiło precedens w postaci NFS: Hot Pursuit Remastered z 2020 roku.

Jednak nieprędko przekonamy się, czy Simone Bailly nas nie okłamała. Jeśli gra faktycznie jest planowana na przyszły rok, to najpewniej wyjdzie jesienią, a jej zapowiedź nastąpi z relatywnie małym wyprzedzeniem – nie wcześniej niż w czerwcu, a może i dopiero w październiku, tak jak w przypadku Unbound. Pozostaje czekać.

Gdy Forza drażni, a TDU strzela sobie w stopę, NFS wchodzi cały na biało - Motoprzegląd Drauga - ilustracja #1
Oby tenże domniemany remake nie powstawał z użyciem modelu jazdy z najnowszych odsłon serii Need for Speed – w przeciwnym razie czeka nas spektakularna klapa. Źródło: EA.

WRC 23 nadal umyka, ale i gubi sekrety

Pamiętacie jeszcze, że Codemasters w tym roku ma wydać nowy symulator rajdów? Łatwo o tym zapomnieć, zważywszy kompletny brak informacji na jego temat ze strony dewelopera. Wiedzę o losach gry – nazywanej roboczo WRC 23 – czerpiemy z przecieków, ostatnio pochodzących głównie od niezawodnego (prawie) billbil-kuna.

Wcześniej ów informator podawał, że premiery możemy spodziewać się w lipcu. Jak widać, nic z tego nie wyszło (i na 99% już nie wyjdzie). Na szczęście billbil zdążył się zreflektować i zaktualizował swoje doniesienia – teraz twierdzi, że projekt zaliczył tzw. wewnętrzne opóźnienie i jego debiut ma nastąpić nie później niż 1 listopada.

Ponadto jako docelowe platformy sprzętowe wymienił tylko PC, PS5 i XSX/S (gra ominie jakoby „past-geny”) i ujawnił, że oprócz wydania standardowego będzie można kupić Champions Edition, gwarantującą dostęp do zawartości z pierwszych pięciu sezonów (co ciekawe, popremierowy rozwój DiRT Rally 2.0 zamknął się w czterech sezonach). Dostaliśmy też listę osiągnięć, z których można wyłowić parę interesujących informacji o grze:

  1. będziemy ścigać się w co najmniej siedmiu miejscówkach: w Estonii, Hiszpanii, Meksyku, Monte Carlo, Portugalii, Szwecji i na włoskiej Sardynii – powinno być ich jednak znacznie więcej, zważywszy że w kalendarzu WRC na bieżący sezon figuruje trzynaście rund;
  2. możemy liczyć na szeroki przekrój historycznych samochodów, tak jak w DiRT Rally – osiągnięcia potwierdzają obecność w grze Citroena Xsary WRC, Lancii Stratos, Mini Coopera S i Subaru Imprezy z 1995 roku;
  3. w produkcji wystąpią tajemnicze wyzwania zwane „momentami” (ang. Moments) z medalami do zdobycia;
  4. powróci szkółka, w której poznamy arkana rajdów (ang. Rally School);
  5. oprócz tego nie zabraknie tak oczywistych trybów jak kariera (z opcją stworzenia własnego zespołu), niestandardowe mistrzostwa, pojedynczy rajd/odcinek czy próba czasowa.

Ponadto w osiągnięciach znajdujemy potwierdzenie ubiegłorocznych rewelacji, że WRC 23 zaoferuje nam opcję zbudowania od podstaw własnej rajdówki.

BeamNG.drive 0.29 z nutką obłędu

Najwyższy czas na jakieś konkretne, dobre wieści. Oto mamy okazję obchodzić święto, które nadarza się tylko parę razy do roku – BeamNG.drive otrzymało kolejną dużą, wypchaną zawartością aktualizację, która nosi numer 0.29. Oto co wprowadza do gry:

  1. zupełnie nowy pojazd – amerykański rodzinny minivan Soliad Lansdale, który występuje w przeróżnych odmianach (sportowa, terenowa, wyścigowa, do przewozu osób etc.), dzielących się na wersje przed faceliftingiem i po nim. Wszystko to zobaczycie na poniższym filmie;
  2. niedostępne wcześniej specjalne warianty ośmiu maszyn, inspirowane amerykańskim rajdem Gambler 500, w którym uczestniczą tanie samochody, nierzadko sklecone ze złomu i przeto przyjmujące dziwaczne kształty (zresztą zobaczcie film z gry);
  3. 25 dodatkowych misji, również wzorowanych na tym, co reprezentuje sobą Gambler 500 (film).

Bardziej szczegółowe informacje o nowościach, jak również listę poprawek gry (tym razem niezbyt długą), znajdziecie tutaj.

The Crew 2 zbroi się w Audi i Lancię

Studio Ivory Tower udostępniło orientacyjny plan rozwoju The Crew 2 na szósty rok istnienia gry (czyli okres do czerwca 2024 roku). Wynika z niego, że po premierze Motorfestu wspieranie „dwójki” jednak przyhamuje – po rozpoczętym niedawno sezonie dziewiątym doczeka się jeszcze tylko trzech dużych aktualizacji przez ten czas. Innymi słowy, koniec z ośmiotygodniowymi epizodami przynoszącymi dodatkową zawartość.

A co się tyczy nowego sezonu, noszącego tytuł American Legends, jego główną atrakcją jest edytor tras – proste w użyciu narzędzie, które, choć niezbyt bogate w opcje, może wydatnie przedłużyć życie gry. Do tego dochodzą aktywności związane tematycznie z The Crew Motorfest: cztery opowieści na modłę szukania skarbów, przedstawiające bohaterów nadchodzącej produkcji, oraz specjalny wyścig Road to O’ahu.

Dla mnie ciekawszych jest jednak pięć świeżych samochodów. Oprócz dwóch nowych modeli Audi, o których pisałem w poprzednim Motoprzeglądzie (RS3 i RS7 z rocznika 2022), do gry trafiły Lancia Stratos w dwóch odmianach – „cywilnej” Stradale i rajdowej Gr. 4 – a także Mazda Cosmo Sport z 1967 roku. Ponadto screen promujący edytor tras sugeruje, że niebawem dostaniemy jeszcze Audi RS2 Avant. To bardzo okazały zestaw sławnych aut.

Warto zatrzymać się przy Lancii – marce, która w tajemniczych okolicznościach zaginęła w konkurencyjnej Forzie Horizon 5, razem z Alfą Romeo, Fiatem i Abarthem. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że według wszelkiego prawdopodobieństwa tych sławnych włoskich producentów zabraknie też na premierę The Crew Motorfest. Dlaczego „dwójka” może dostać Lancię Stratos, a nowsza gra nie? Umowy licencyjne między twórcami gier a samochodowymi koncernami są doprawdy zagadkowe…

RIDE 5 na 6-minutowym gameplayu

Na nieco ponad miesiąc przed premierą RIDE 5 (zaplanowaną na 24 sierpnia) studio Milestone zaprezentowało główne elementy gry na 6-minutowym filmie (poniżej) i omówiło w szczegółach jej tryb kariery.

Przybliżono w ten sposób aspekty, o których wiedzieliśmy już wcześniej – jak dynamiczne zmiany pogody czy zindywidualizowani przeciwnicy – a także ujawniono garść dodatkowych ciekawostek:

  1. kariera ma wystarczyć na 17 do 50 godzin zabawy, zależnie od tego, ile nieobowiązkowych wyścigów i innych wyzwań zechcemy zaliczyć;
  2. tryb Race Creator pozwoli nam tworzyć własne wyścigi i mistrzostwa, w których ustalimy każdy szczegół, wliczając w to nawet logo zawodów i listę komputerowych zawodników. Będziemy mogli też np. włączyć kwalifikacje;
  3. wśród asyst pojawiła się opcja spowolnienia rozgrywki;
  4. personalizacja komputerowych przeciwników w karierze ma objąć indywidualne biografie, cechy charakteru, preferencje dotyczące motocykli i tras, a nawet cutscenki. Z głównymi rywalami będziemy mierzyć się raz po raz na różnych etapach kariery, wygrywając od nich np. unikalne maszyny;
  5. wraz z postępami w karierze będziemy przenosić się do coraz lepiej wyposażonych kwater.

Więcej szczegółów poznacie, oglądając poniższy film lub czytając nowy artykuł na stronie gry. RIDE 5 zmierza na PC, PS5 i XSX/S.

GTR Revival jeszcze w powijakach

Na samym początku lipca dostaliśmy czerwcowy newsletter od studia Straight4. Nakreślono w nim ogólnie, co będzie działo się przez resztę roku z debiutanckim projektem dewelopera – duchowym następcą serii Project CARS znanym pod roboczą nazwą GTR Revival.

Okazało się, że dopiero jesienią poznamy bardziej konkretne informacje na temat sposobów, w jakie gracze będą mogli zaangażować się mocniej w tworzenie projektu i zacząć go testować (na podobieństwo platformy WMD, przy użyciu której opracowywano wspomniane Project CARS). Na razie gra jest wciąż w raczkującej fazie produkcji.

Zapowiedziano przy tym, że pierwszeństwo w przyznawaniu dostępu do testowej wersji otrzymają subskrybenci newslettera. Jeśli chcecie dołączyć do ich grona, udajcie się pod ten adres i zjedźcie na dół strony.

Ponadto Straight4 Studios przeprowadza kolejną ankietę. Tym razem pyta graczy o stosunek do różnej maści asyst jazdy, narzędzi treningowych wbudowanych w grę czy ograniczania dostępu do „kompetytywnego” multiplayera dla mniej doświadczonych kierowców.

SnowRunner – rusza sezon 10

Już w najbliższy wtorek (18 lipca) pojawi się nowe DLC do SnowRunnera, noszące tytuł Season 10: Fix & Connect. Przeniesie nas na dwie nowe letnie mapy o powierzchni 4 kilometrów kwadratowych, zlokalizowanej w Kolumbii Brytyjskiej, czyli prowincji na zachodnim wybrzeżu Kanady. Poprowadzimy tam dwie niedostępne wcześniej ciężarówki: Macka Defense M917A3 oraz Kenwortha 963 (zobaczycie je na poniższym screenie). Dodatkowi będzie towarzyszyła aktualizacja, w której znajdzie się bezpłatna zawartość: wielki dźwig do montowania na pojazdach i garść elementów kosmetycznych.

Gdy Forza drażni, a TDU strzela sobie w stopę, NFS wchodzi cały na biało - Motoprzegląd Drauga - ilustracja #2

Po lewej Kenworth, po prawej Mack (razy dwa).Źródło: Saber Interactive.

Motokurier (GT7, TCM, F1, ACC, RS, R3E)

  1. Studio Polyphony Digital oficjalnie zapowiedziało dodanie Toyoty GR Corolli do Gran Turismo 7 (w wersji Morizo Edition ‘22). Od 7 sierpnia będzie można odbyć nią jazdę próbną w trybie praktyki przed siódmą rundą sieciowych zawodów Toyota Gazoo Racing GT Cup. 28 sierpnia zostanie zaś rozesłana w podarku wszystkim graczom, którzy wzięli udział w kwalifikacjach do którejkolwiek rundy wspomnianych mistrzostw. Na razie nie wiadomo, kiedy samochód stanie się dostępny w „normalny” sposób.
  2. Nie tylko Forzę Horizon 5 „zaszczyca” występem Donut Media. Studio Ivory Tower zdradziło, że gwiazdy tego kanału YouTube – a przynajmniej James Pumphrey – pojawią się także w The Crew Motorfest. Zostaną im poświęcone różne wyzwania i inne aktywności w ramach playlisty o nazwie Rule the Streets, dostępnej w grze od dnia premiery (14 września).
  3. F1 23 otrzymało kolejny patch, oznaczony numerem 1.07. Na liście zmian (niezbyt długiej) prym wiedzie naprawa relatywnie głośnego błędu, przez który bolidom różnych zespołów o takich samych osiągach opony zużywały się w nierównym tempie. Ponadto za włączenie gry do 23 lipca otrzymacie specjalne malowanie maszyny Williamsa, przygotowane dla uczczenia 800. wyścigu tej ekipy.
  4. Do premiery F1 Managera 2023 zostało raptem pół miesiąca (nastąpi 31 lipca), więc studio Frontier Developments zademonstrowało grę na kolejnych dwóch materiałach wideo. Pierwszy to zwiastun skupiony na ukazaniu bardziej dynamicznych i emocjonujących wyścigów, co ma być zasługą np. ulepszonej SI. Drugi stanowi zapis godzinnej transmisji z prezentacją rozgrywki. W jej trakcie m.in. ujawniono, że we wrześniowej aktualizacji do gry dodana zostanie opcja zmiany zespołu między sezonami.
  5. Bodaj najczęściej wytykanym „mankamentem” Assetto Corsy Competizione jest brak toru Nurburgring Nordschleife – i właśnie pojawiła się szansa na zmianę tego stanu rzeczy. SRO, organizacja stojąca za zawodami Intercontinental GT Challenge, na licencji których bazuje ACC, ogłosiła partnerstwo z ADAC, na mocy którego do ich kalendarza na sezon 2024 wpisano 24-godzinny wyścig na Nurburgringu. Tym samym zniknie główna przeszkoda do zawarcia Nordschleife w grze – co jednak nie daje nam gwarancji, że faktycznie ten tor zostanie dodany.
Gdy Forza drażni, a TDU strzela sobie w stopę, NFS wchodzi cały na biało - Motoprzegląd Drauga - ilustracja #3

Miejmy nadzieję, że GR Corolla nie pozostanie „ekskluzywem” Gran Turismo na równie długi czas co inne modele Toyoty (np. GR Yaris).Źródło: Polyphony Digital.

  1. Studio Competition Company wyjawiło, jakich dodatkowych samochodów możemy spodziewać się w wersji beta gry Rennsport w nadchodzących miesiącach. Do końca roku mają zostać udostępnione „co najmniej jeden lub dwa” bolidy LMDh, maszyny TCR i „wiele innych rzeczy”. Jeśli jeszcze nie rejestrowaliście się do testów, możecie to zrobić tutaj.
  2. KW Studios podało datę premiery dodatku Porsche Pack 2023 do darmowego RaceRoom Racing Experience. Trzy nowe modele marki ze Stuttgartu trafią do gry 20 lipca. Przypominam, że będą to Porsche 911 GT3 R i GT3 Cup generacji 992 (ten drugi w dwóch wariantach, różniących się dostępnymi układami wspomagania) oraz klasyczne Porsche 944 Turbo Cup. Wszystkie poza GT3 R zostały szczegółowo przedstawione w artykułach na Steamie (kolejno tutaj i tutaj).
  3. Studio 397 publikuje kolejne materiały promujące Le Mans Ultimate. Na Twitterze możecie obejrzeć nowe screeny, na których widać tor Monza oraz Porsche 963 w barwach zespołów Hertz i Proton. Pojawił się też film, w którym o grze wypowiadają się ludzie związani z Porsche, ale jej samej pokazano bardzo niewiele.
  4. Studio Milestone opublikowało nowy artykuł na temat Hot Wheels Unleashed 2, w którym omówiło w szczegółach system „umiejętności” i kategorie resoraków. Ujawniło też, czym zastąpiło nielubiane lootboxy z „jedynki”. Wybór samochodów do kupienia będzie losowy i zależny od poziomu gracza, a oferta ma zmieniać się co 30 minut; ponadto obok tego będzie istniało „koło fortuny” (odpowiednik losowań z Forzy Horizon), dające szansę na wygranie m.in. specjalnych pojazdów. Premiera gry nastąpi 19 października.
  5. MotoGP 23 otrzymało kolejny patch, wprowadzający dwie ważne zmiany – gruntownie poprawioną (podobno) sztuczną inteligencję oraz aktualizację motocykli i zawodników startujących w klasie Moto2 na bieżący sezon.
Gdy Forza drażni, a TDU strzela sobie w stopę, NFS wchodzi cały na biało - Motoprzegląd Drauga - ilustracja #4
RaceRoom wreszcie wraca do oferowania tego, za co najbardziej go cenię – wyścigowych wersji klasycznych samochodów niedostępnych bodaj nigdzie indziej (na screenie Porsche 944 Turbo Cup). Źródło: KW Studios.

Pocztówka z Oławy

W ostatnich dwóch tygodniach, przy okazji bawienia na zlocie Tolk-Folk w Bielawie, wstąpiłem do Oławy, gdzie końca dobiega powoli budowa bodaj czy nie największego muzeum motoryzacji w Polsce. W okazałym gmachu, który stanie otworem jakoby nie później niż we wrześniu, czekać na nas będzie kolekcja ok. 550 maszyn, w tym 300 samochodów. Na poniższym zdjęciu macie przykłady zebranych tam „cacek” – m.in. BMW Z8, Lamborghini Gallardo i Renault Clio V6. Jeśli Was zaintrygowałem, aktywność organizatorów muzeum możecie śledzić tutaj. Liczę, że spotkamy się na uroczystym otwarciu.

Gdy Forza drażni, a TDU strzela sobie w stopę, NFS wchodzi cały na biało - Motoprzegląd Drauga - ilustracja #5

Samochody czekające w magazyno-warsztacie na otwarcie muzeum. Poza „furami” znanymi z gier nie zabraknie też oczywiście modeli kultowych w naszej części świata.Źródło: własne.

Jeśli chcecie nadrobić – bądź przypomnieć sobie – poprzednie Motoprzeglądy, zapraszam Was tutaj. Pod linkiem znajdziecie chronologiczną listę tekstów.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej