Frostbite czy Unreal Engine 4.0 na tabletach? Technologia Metal zapewni skok wydajnościowy na iOS
Firma Apple ujawniła technologię Metal, która pozwoli deweloperom na bardziej bezpośredni dostęp do podzespołów urządzeń z systemem iOS i tym samym wydatnie zwiększy wydajność w grach.
Podczas konferencji na imprezie WWDC (Worldwide Developers Conference) przedstawiciele firmy Apple ujawnili wiele ciekawych zmian i ulepszeń, które ukształtują przyszłość iOS. Wśród nich znalazło się sporo nowości, które będą miały duży wpływ na rozwój tego systemu jako platformy do gier.
Najważniejszą z nich jest tzw. Metal, czyli technologia, która pozwoli deweloperom wycisnąć z iPhone’ów i iPadów ostatnie soki, wyraźnie zwiększając wydajność tych urządzeń. Zasada działania tego rozwiązania nie jest nowa. Do tej pory iOS funkcjonowało jak pecety, gdzie szereg bibliotek komunikowało się ze sprzętem, ale jednocześnie spowalniało cały proces. Metal ma to zmienić i pójdzie w stronę tego, co znamy z konsol. Apple ograniczy konieczność korzystania z bibliotek OpenGL, pozwalając tym samym na bardziej bezpośredni dostęp do podzespołów. Cały ten system zaprojektowano z myślą o procesorach A7.
Co to wszystko oznacza w praktyce? Znacznie ładniejsze gry. Apple nawiązało już współpracę z firmami Unity, Epic Games, Crytek i Electronic Arts, których silniki zostaną zoptymalizowane pod kątem technologii Metal. Jako demonstrację pokazano krótkie fragmenty Plants vs. Zombies Garden Warfare działającego na iPadzie. Ta konsolowa produkcja korzysta z silnika Frostbite, czyli tego samego, który napędza Battlefield 3 i 4. Z kolei Epic Games przybyło na WWDC z demem graficznym działającym na silniku Unreal Engine 4.0. To daje dobre pojęcie o tym, jak dużego skoku jakościowego możemy się spodziewać.
System Metal ma pozwolić w niektórych sytuacjach na zwiększenie wydajności nawet dziesięciokrotnie. Nawet jeśli jest to spora przesada, to i tak nie ma wątpliwości, że technologia będzie miała ogromy i pozytywny wpływ na rozwój iOS jako platformy do gier.
Metal był najważniejszą, ale nie jedyną rzeczą ujawnioną na WWDC. Kolejną jest nowy język programistyczny nazwany Swift, który ma zastąpić Object C. Jest on bardziej elastyczny, szybszy i łatwiejszy w użytkowaniu. Dzięki czemu produkcja aplikacji ma być tańsza i jednocześnie więcej ludzi będzie w stanie rozpocząć tworzenie własnych programów. Spore zmiany zajdą również w App Store. Apple chce ułatwić nam odszukanie najlepszych aplikacji. W tym celu wprowadzone zostaną poprawki interfejsu i systemu wyszukiwania. Pojawią się także tanie zestawy gier, czyli dobrze znane graczom pecetowym tzw. bundle. Ponadto wreszcie przy opisach aplikacji pojawią się filmiki.
