autor: Maciej Myrcha
Frontlines: Fuel Of War oficjalnie
Wczoraj, powołując się na artykuł zawarty w najnowszym numerze magazynu Game Informer, poinformowaliśmy Was o fakcie tworzenia przez Kaos Studios pierwszoosobowego shootera o nazwie Frontlines: Fuel Of War. Dzisiaj wiadomość ta uzyskała status oficjalnej, gdyż przedstawiciele firmy wydawniczej THQ wydali w tej sprawie oświadczenie prasowe.
Wczoraj, powołując się na artykuł zawarty w najnowszym numerze magazynu Game Informer, poinformowaliśmy Was o fakcie tworzenia przez Kaos Studios pierwszoosobowego shootera o nazwie Frontlines: Fuel Of War. Dzisiaj wiadomość ta uzyskała status oficjalnej, gdyż przedstawiciele firmy wydawniczej THQ wydali w tej sprawie oświadczenie prasowe.
Niestety, znowu poskąpiono nam szczegółów. Wczorajszą wiadomość możemy uzupełnić o nieco poszerzone tło fabularne, premierowy screen oraz wypowiedź panów Kelly'ego Flocka, wiceprezesa wykonawczego THQ oraz Franka DeLise, dyrektora generalnego Kaos Studios. Ale po kolei - co do fabuły, to tak jak już wspomniano, opowiadamy się po jednej ze stron globalnego konfliktu. Konfliktu, który rozpętany został z chęci położenia łap na wyczerpujących się zasobach naturalnych - głównie ropy naftowej (stąd też nawiązanie w nazwie - Fuel of War). W eksterminacji przeciwników pomocą służyć będzie całkiem spory arsenał zaawansowanych technicznie broni i pojazdów, od czołgów nowej generacji począwszy a na eksperymentalnych robotach bojowych skończywszy.
"Frontlines: Fuel of War rzuci graczy w zupełnie nowy wymiar walki. Położyliśmy nacisk na technologię wojskową co pozwoli graczom dzisiaj doświadczyć na własnej skórze jak może wyglądać wojna jutra," powiedział Frank DeLise. Kelly Flock skomplementował natomiast developerów z Kaos Studios, dodając: "Frontlines: Fuel of War łączy w sobie dwa najbardziej popularne gatunki gier, będąc produktem bardzo kreatywnych umysłów elitarnej grupy osób, która poprzez pasmo sukcesów udowodniła już swoją wartość." Nieco to pompatyczne, nie sądzicie?
A teraz pora na obiecany screen: