Final Fantasy XV wystarczy na 50 godzin; deweloperzy celują w stałe 30 klatek na sekundę
Reżyser Hajime Tabata na kilka dni przed ujawnieniem daty premiery gry Final Fantasy XV zdradził, że ukończenie głównego wątku fabularnego zajmie około 50 godzin. Ujawnił też, że twórcy celują w stałe 30 klatek na sekundę na obu konsolach.
30 marca odbędzie się specjalna impreza, podczas której poznamy datę premiery wyczekiwanego Final Fantasy XV. Najwidoczniej jednak firma Square Enix nie chce ujawniać wszystkiego za jednym zamachem, bowiem na zaledwie kilka dni przed tym wydarzeniem podczas transmisji NicoNico reżyser Hajime Tabata ujawnił parę szczegółów na temat tej produkcji.
Japończyk ujawnił, że na chwilę obecną gra ma pewne problemy z płynnością, jednak celem Square Enix jest utrzymanie stałych 30 klatek na sekundę zarówno na PlayStation 4, jak i Xboksie One. Rozdzielczość, w jakiej będzie działać Final Fantasy XV na obu konsolach, zostanie ujawniona 30 marca. Tabata zapowiedział także, że ukończenie głównego wątku fabularnego zajmie około 50 godzin. To więcej, niż początkowo planowano: podobno gra mieści w sobie więcej zawartości, niż przewidywali to sami deweloperzy. Nie zdradzono natomiast żadnych ważniejszych szczegółów na temat rozgrywki czy fabuły. Fani serii nie będą jednak musieli czekać zbyt długo na odkrycie wszelkich tajemnic: Tabata w styczniu zapewnił, że Final Fantasy XV trafi na sklepowe półki jeszcze w tym roku, a niedawne pogłoski sugerują, że premiera została wyznaczona na 30 września. Gra ukaże się na PlayStation 4 oraz Xboksa One, choć całkiem prawdopodobne jest, że ostatecznie cieszyć się z niej będą mogli także gracze PC-towi.