Final Fantasy XIII-2 ukończone w 70 procentach

Firma Square-Enix zdradziła, na jakim etapie dewelopingu znajduje się obecnie Final Fantasy XIII-2 – bezpośrednia kontynuacja „trzynastki”. Oprócz tego dowiedzieliśmy się kilku szczegółów na temat systemu dialogów i postaci występujących w grze.

Serwis Andriasang donosi, powołując się na zapowiedź w najnowszym numerze magazynu Shonen Jump, że produkcja została do tej pory ukończona w 70 procentach. Oznacza to, że zaplanowany na koniec bieżącego roku termin premiery Final Fantasy XIII-2 w Japonii jest całkiem realny i może zostać dotrzymany.

Z kolei w ostatnim wydaniu pisma Dengeki pojawił się wywiad z Motomu Toriyamą, jednym z dyrektorów trzymających pieczę nad tworzeniem gry. Powiedział on, że nowy bohater o imieniu Noel będzie odgrywał bardziej znaczącą rolę od Lightning, mającej z kolei spore znaczenie dla fabuły „trzynastki”. Całą historię przeżyjemy przede wszystkim właśnie z Noelem oraz Serah, która również debiutuje jako grywalna postać. Z pewnością powróci także Snow, choć jego zachowanie i charakter będzie się nieco różnić od tego z poprzedniej części.

Kilka dni temu potwierdzono, że Final Fantasy XIII-2 otrzyma kilka różnych zakończeń. Nie będzie to jedyny czynnik zachęcający do ponownego przejścia tego tytułu. Takowym ma być również system dialogów o nazwie Live Trigger. Polegać ma na tym, że zestaw możliwych do wypowiedzenia kwestii będzie się różnił za każdym podejściem do rozgrywki. Wprowadzone różnice nie będą miały jednak żadnego wpływu na fabułę.

Na targach E3 dowiedzieliśmy się o obecności bardziej rozległych miast. Toriyama zdradził, że wszyscy mieszkańcy takich miejscowości będą mieli swoją „indywidualną sztuczną inteligencję”. Szczegółów jednak nie podał. Podobnie jak w temacie systemu walki Mog Clock, pozwalającego skrócić poszczególne potyczki z przeciwnikami.

Final Fantasy XIII-2 w Europie zadebiutuje w pierwszej połowie 2012 roku na PlayStation 3 oraz Xboksie 360. Posiadacze tej ostatniej platformy zapewne ucieszą się na wieść, że gra ma szansę zajmować mniej niż trzy płyty DVD, jak to było w przypadku „trzynastki”. Wszystko dlatego, że tym razem zawarto mniej renderowanych filmików, a kolejne wydarzenia przedstawiane są głównie przez scenki działające na silniku gry.