Film Marvela z Harrisonem Fordem czekają dokrętki. Nowy materiał napisze scenarzysta świetnie przyjętego serialu MCU
Nowy film Marvela z Harrisonem Fordem czekają znaczne zmiany. Wytwórnia zdecydowała, że potrzebne są dokrętki. Żeby wykonać zadanie zatrudniono osobę, która wcześniej pomagała przy produkcji jednego z ostatnich seriali MCU.
Zmiana nazwy filmu z Captain America: New World Order na Captain America: Brave New World nie jest ostatnią rzeczą, jaka wymagała modyfikacji. Okazuje się, że Marvel Studios ponownie zatrudniło Matthew Ortona, żeby pomógł przy dokrętkach do produkcji. Wcześniej artysta pełnił funkcję doradczą przy serialu Moon Knight, który spotkał się głównie z pozytywnym odbiorem ze strony widzów (vide Deadline, ComicBookMovie).
Powrót na plan ma odbyć się już wiosną 2024 roku i dodatkowe zdjęcia mogą potrwać do lata, co daje kilka miesięcy prac. Dokrętki nie są w przemyśle filmowym niczym niespotykanym, często dochodzi do nich w trakcie produkcji filmów. W przypadku Captain America: Brave New World miały pojawić się jednak przecieki sugerujące, że widowisko nie poradziło sobie najlepiej podczas pokazów testowych.
Twórcy mieli wyciąć trzy duże sceny i to one zostaną nakręcone od zera. Problemy dotyczą jednak sekwencji akcji, a Matthew Orton ma być odpowiedzialny za ich napisanie. Długi czas prac może jednak sugerować, że Marvel szykuje również zmiany fabularne, o czym po prostu nie chce informować. Wątpliwości budzi także zatrudnienie zewnętrznego scenarzysty, który nie był przy projekcie od początku, co może wskazywać, że film ma jakieś problemy.
Captain America: Brave New World będzie debiutem Harrisona Forda w MCU. Aktor wcieli się w postać Thaddeusa Rossa. Tym samym zastępuje Williama Hurta, który zmarł w marcu 2022 roku. Premiera jest planowana na 14 lutego 2025 roku. Produkcja została przesunięta z 2024 roku, co było spowodowane głównie trwającymi przez kilka miesięcy strajkami scenarzystów i aktorów.
