autor: Michał Bobrowski
Filbert Fledgling – uciekające jajko...
Znowu jajkiem po ekranie? Młodszym graczom spieszę z wyjaśnieniem, że jeden z popularniejszych składników naszych śniadań gościł już w grach komputerowych w czasach poczciwego Spectrum. Była to znakomita, jak na owe czasy seria przygód Dizzy’ego. Być może programiści z Neuron mają sentyment do tego tytułu gdyż już wkrótce na półki sklepowe zawita Filbert Fledgling – platformowa gra, w której naszym celem będzie pomóc tytułowemu bohaterowi powrócić do rodzinnego gniazda. Nie muszę chyba dodawać, że ten tytułowy bohater to jajko...
Znowu jajkiem po ekranie? Młodszym graczom spieszę z wyjaśnieniem, że jeden z popularniejszych składników naszych śniadań gościł już w grach komputerowych w czasach poczciwego Spectrum. Była to znakomita, jak na owe czasy seria przygód Dizzy’ego. Być może programiści z Neuron mają sentyment do tego tytułu gdyż już wkrótce na półki sklepowe zawita Filbert Fledgling – platformowa gra, w której naszym celem będzie pomóc tytułowemu bohaterowi powrócić do rodzinnego gniazda. Nie muszę chyba dodawać, że ten tytułowy bohater to jajko...
Utrzymana w gatunku zręcznościowym gra Filbert Fledgling będzie zawierała pewne elementy przygodowe, co jeszcze wyraźniej wskazuje na powiązania z „Spectrum’owskim” Dizzy’m. Jej grafika, pomimo utrzymania w konwencji 2 D ma jednak zaskakiwać graczy dużą dynamicznością i urozmaiceniem. Osoby bardziej zainteresowane tym tytułem zapraszam na oficjalną stronę Filbert Fledgling.
Czy w czasach gier 3 D tego typu gra jest w stanie zaistnieć na rynku? zobaczymy...