filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 9 marca 2021, 12:02

autor: Karol Laska

4. część kultowego Martwego zła ruszy z produkcją w tym roku. Asha zastąpi heroina

Nowe Martwe zło ruszy ze zdjęciami niedługo, bo jeszcze w tym roku kalendarzowym. W produkcji nie zobaczymy jednak Bruce'a Campbella w roli Asha - aktor będzie jedynie nadzorował prace na planie.

Od jakiegoś czasu wiemy, że seria popularnych, slapstickowych horrorów z lat 80. i 90. o nazwie Martwe zło otrzyma swoją kontynuację pod tytułem Evil Dead Rise. Ostatnio dowiedzieliśmy się o filmie nieco więcej, bo wypowiedział się o nim Bruce Campbell znany z kultowej roli Asha, którego, niestety, nie zobaczymy w nadchodzącym dziele. Mimo to aktor jest zaangażowany w proces twórczy sequela, piastując stanowisko producenta wraz z twórcą serii, Samem Raimim.

Campbell przyznał na łamach serwisu Knox News, że zdjęcia do Evil Dead Rise ruszą w tym roku kalendarzowym, najprawdopodobniej w okresie letnim. Odbędą się one w Nowej Zelandii.

ASH KONTRA MARTWE ZŁO

Przypominamy, że Bruce’a Campbella w roli Asha mogliśmy oglądać dość niedawno w znakomitym serialu pod tytułem Ash kontra martwe zło, w którym znakomicie połączono konwencję komedii absurdu z kinem grozy. Produkcja liczy trzy sezony i cieszy się wieloma pozytywnymi opiniami. Znakomita pozycja dla ludzi, którym niestraszne kicz i hektolitry krwi.

Aktor nie zdradził żadnych szczegółów fabularnych Evil Dead Rise, ale podpowiedział, czego mniej powinniśmy spodziewać się po filmie, zaznaczając, że w końcu „wyjdzie on z lasu”. Może być to więc potwierdzenie wcześniejszych plotek o tym, jakoby za główne miejsce akcji posłużyło współczesne miasto. Taki ruch uznalibyśmy na pewno za pewnego rodzaju powiew świeżości serii, która raczej unikała takich ogromnych, nowoczesnych przestrzeni. Ba, trzecia część, czyli Armia ciemności, zabrała nas przecież z powrotem do średniowiecza.

Nie znamy nazwisk aktorów zaangażowanych do Evil Dead Rise, ale wiemy, że główną rolę zagra kobieta. Za kamerą stanie Lee Cronin, reżyser dość rozpoznawalnego w 2019 roku Impostora.

  1. 10 głupawych horrorów, które pokochaliśmy

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej