Twórcy popularnej strzelanki publicznie potępili oszustów, użyli mocnego słowa
Twórcy Escape from Tarkov postanowili pójść o krok dalej w swojej polityce antycheaterskiej. Nie poprzestali na banowaniu oszustów, ale też upublicznili ich dane.
Popularne Escape from Tarkov od dłuższego czasu zmaga się z poważnym problemem narastających mas cheaterów. Jest na tyle poważny, że, zdaniem wielu, gracze porzucają tę strzelankę na rzecz konkurenta w postaci CS:GO.
Nie dziwi więc fakt, że deweloperzy z Battlestate Games ostatnio postanowili uciec się do bardziej radykalnych środków.
Cheaterskie „szumowiny”
Wszystko rozpoczęło się ponad tydzień temu, kiedy to dyrektor operacyjny w studiu Battlestate – Nikita Bujanow – na forum Reddit wystosował publiczny apel zarówno do uczciwych graczy, jak i do cheaterów, których nazwał „szumowinami”.
Od dłuższego czasu, niestety, w ten czy inny sposób wyskakuje problem z cheaterami, a ludzie od razu zaczynają nas obwiniać, że się nie przejmujemy. Zaczynają hejtować grę, nas i ogólnie mówić przykre rzeczy na nasz temat. Dlatego nie będę tu teraz pisał eseju na 1000 słów, ale po prostu wymienię punkt po punkcie kluczowe aspekty.
- Zawsze byliśmy zaniepokojeni tym problemem i prace nad wyłapywaniem cheaterów trwają. Zazwyczaj przychodzą oni falami.
- W tej chwili banujemy kilka tysięcy cheaterów dziennie i zazwyczaj większość z nich zostaje zablokowana po krótkiej grze.
- Antycheat Battleye wciąż się poprawia, podobnie jak cheaty. To wieczny wyścig, aby zobaczyć, kto może najszybciej ominąć obronę drugiej strony. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia Battleye zostało zaktualizowane cztery razy.
- Kontynuujemy ulepszanie naszych własnych dodatkowych narzędzi do wykrywania cheaterów. Wkrótce będziemy mieli aktualizację i zaczniemy pracować nad nowymi metodami wykrywania hakerów, aby je zautomatyzować i poprawić ogólną jakość i szybkość wykrywania cheaterów i banowania.
- System raportowania jest również ulepszany poprzez dodanie powiadomienia, jeśli osoba, którą zgłosiłeś, otrzymała bana. Prosimy o dalsze zgłaszanie podejrzanych graczy!
Wasze obawy i oburzenie są dla nas w 100% zrozumiałe. I zawsze tak było.
Zgłaszajcie wszystkie te szumowiny, razem sprawimy, że gra będzie lepsza.
Po tym wpisie dodatkowo poinformowano, iż studio będzie ujawniać nazwy cheaterskich kont w publicznie dostępnych arkuszach. I faktycznie, deweloperzy udostępniają listę zbanowanych osób – jak można się domyślić, ich liczba idzie w tysiące.
Czy taki sposób na dłuższą metę przyniesie rezultaty? Trudno powiedzieć. Z jednej strony część graczy popiera agresywną politykę „zero tolerancji”, z drugiej strony niektórzy wciąż porównują działania deweloperów do „wycierania mopem deszczu”. Na obecną chwilę Escape from Tarkov ciągle cierpi na zalew oszustów.
Battlestate Games to rosyjskie studio. Firma została oryginalnie założona w Petersburgu. Deweloperzy przenieśli główną siedzibę do Londynu, aczkolwiek część deweloperów operuje dalej z Rosji.