Enemy Starfighter - symulator kosmiczny z modułem planowania rodem z Rainbow Six
Jeden z byłych pracowników studia Bungie ujawnił nowy projekt nad którym pracuje obecnie. Okazał się nim symulator kosmiczny Enemy Starfighter, który zaoferuje zupełnie nowe podejście do gatunku. Kluczowym elementem rozgrywki będzie bowiem tworzenie skomplikowanych planów taktycznych zanim jeszcze dojdzie do samego starcia.
Ostatnie lata nie były zbyt łaskawe dla miłośników kosmicznych symulatorów. W tym roku ich sytuacja zaczęła się jednak poprawiać. Do sprzedaży trafiło udane SOL: Exodus i doczekaliśmy się również premier fanowskich produkcji w postaci Wing Commander Saga oraz Diaspora. Przede wszys tkim jednak, fani gatunku wreszcie mają na co czekać. W przyszłym roku ukaże się X Rebirth, a drodze jest również Star Citizen oraz Elite: Dangerous. Do tych wszystkich obiecujących tytułów ma spore szanse dołączyć ujawniona właśnie pecetowa gra Enemy Starfighter.
Enemy Starfighter to autorski projekt Mike’a Tipula, czyli jednego z projektantów poziomów w grze Halo: Reach. Od innych kosmicznych symulatorów odróżnia go nietypowe podejście do walki. Umiejętności pilotażu nie wystarczą bowiem do osiągnięcia zwycięstwa. Pokonanie wrogów wymagać będzie również bardzo dobrego planu taktycznego, przygotowanego jeszcze przed samym starciem.
Całość przypomina wczesne odsłony serii Tom Clancy’s Rainbow Six. Przed każdym starciem stworzymy plan akcji dla całego oddziału, a następnie wprowadzimy go w czyn, jednocześnie przejmując kontrolę nad pojedynczą jednostką. Jak na symulator kosmiczny przystało, kluczową rolę odgegra pełne wykorzystanie możliwości, jakie daje osadzenie gry w trójwymiarowej przestrzeni kosmicznej, w której pojęcia takie jak „góra” i „dół” są jedynie umowne. Sprawia to, że moduł planowania przypominać ma to, co oferowała seria Homeworld.
Gracz wcieli sie w dowódcę niewielkiej floty, pełniącej rolę włóczni dla całej imperialnej armady. Jego zadaniem będzie wpadanie z niewielkim oddziałem do nowego systemu i poważne przetrzebienie obecnych tam sił wroga oraz jego systemów obronnych. Wszystko po to, aby ułatwić życie podążającym za nami głównych sił armii. Kampania będzie generowana dynamicznie, więc za każdym razem zaoferuje nowe wyzwania. Jednocześnie flota ma być stała i przydzielona na całą kampanię. Oznacza to, że utrata jednostki będzie ostateczna, co wymusi na graczu radzenie sobie z konsekwencjami własnych decyzji. Jednocześnie obecna będzie opcja przechwytywania jednostek wroga i wcielania ich do naszych sił.
Mike Tipul pracuje nad Enemy Starfighter dopiero trzy miesiące, ale gra już teraz osiągnęła grywalny poziom. Przed premierą autor zamierza zorganizować zakrojone na szeroką skalę beta testy. Niestety, na razie nie jest w stanie podać kiedy one wystartują. Premiera pełnej wersji powinna jednak nastąpić przed końcem przyszłego roku.
