Embracer zwalnia tempo po zażegnaniu wielkiego kryzysu. Jest „zdecydowanie za wcześnie”, żeby kupować kolejne studia
Dyrektor generalny Embracer Group, Lars Wingefors, ogłosił, że szwedzka spółka dopiero zakończyła proces restrukturyzacji i nie jest jeszcze gotowa na przejmowanie kolejnych studiów.
Mimo że trwający 9 miesięcy okres restrukturyzacji w Embracer Group oficjalnie został zakończony, szwedzki gigant nie planuje jeszcze powracać do polityki polegającej na agresywnych przejęciach studiów deweloperskich. W trakcie niedawnej rozmowy z inwestorami prezes spółki, Lars Wingefors, przekonywał, że jest „zdecydowanie za wcześnie” na tego typu kroki (via Rock Paper Shotgun).
Embracer znajduje się bowiem w fazie „rozważań nad przyszłością grupy” i skupia się na „zwiększeniu rentowności i generowaniu przepływów pieniężnych dzięki tworzeniu lepszych produktów oraz gier”.
Swoistą kropką nad „i” dla całego procesu restrukturyzacji była sprzedaż studia Gearbox firmie Take-Two. Według sternika Embracer, transakcja pozwoli „obniżyć ryzyko biznesowe” oraz poprawi „rentowność” spółki. Sama korporacja ma się natomiast stać „mniej obciążoną i bardziej skoncentrowaną firmą”.
Kończymy program restrukturyzacji teraz, pod koniec marca, a Gearbox było stanowiło jego cześć. Teraz zwracają się do nas […] firmy, które chciałyby nabyć określone aktywa w ramach grupy. Wyraziłem się jednak jasno, że nie są one na sprzedaż, ponieważ będą bardzo ważne dla grupy i jej akcjonariuszy w przyszłości – tłumaczył Wingefors.
Przypomnijmy, że problemy Embracer Group rozpoczęły się od fiaska dużej transakcji, która opiewała ponoć na sumę 2 miliardów dolarów. Aby uniknąć całkowitego upadku, szwedzki gigant został zmuszony do zwolnienia ponad 1300 pracowników, zamknięcia studia odpowiedzialnego za serię Saints Row oraz zespołu Free Radical, a także anulowania blisko 30 gier.