Elite nową wersją konsoli Xbox 360? Poznaj szczegóły!
Nowa, czarna i wzbogacona edycja konsoli Xbox 360 nabiera coraz to bardziej realnych kształtów. Zmienia również nazwę – z bezpłciowego Zephyra staje się wyszukanym Elite, kontynuującym poniekąd linię zapoczątkowaną przez dwa dotąd istniejące zestawy. Poniżej prezentujemy Wam zbiór najważniejszych i najświeższych informacji poświęconych odmienionej 360-tce.
Nowa, czarna i wzbogacona edycja konsoli Xbox 360 nabiera coraz to bardziej realnych kształtów. Zmienia również nazwę – z bezpłciowego Zephyra staje się wyszukanym Elite, kontynuującym poniekąd linię zapoczątkowaną przez dwa dotąd istniejące zestawy. Poniżej prezentujemy Wam zbiór najważniejszych i najświeższych informacji poświęconych odmienionej 360-tce.
Zostały one zaprezentowane niemal w tym samym momencie przez dwa niezależne źródła – magazyn Game Informer (numer kwietniowy) oraz serwis blogowy engadget, którego redaktorzy zarzekają się, że dotarli do jak najbardziej prawdziwych wieści. Postanowiliśmy zebrać najciekawsze z nich i przedstawić w formie punktów. Oto one:
- Xbox 360 Elite będzie kosztować 479 dolarów i powinien trafić do sklepów w miesiącu kwietniu;
- Liczba dostępnych Elite będzie ograniczona – na rynek trafi prawdopodobnie kilkaset tysięcy konsol;
- Elite będzie cichsza aniżeli dotychczasowe 360-tki, najprawdopodobniej nie będzie jednak posiadać chipów stworzonych w technologii 65nm;
- Napędu HD-DVD nie uświadczymy – ani w zestawie, ani też w formie zintegrowanej;
- W sprzedaży będą się w pewnym momencie znajdować trzy wersje Xboksa 360 – w przypadku wyprzedania Elite jej rolę przejmie wzbogacony o jej właściwości Premium (m.in. dysk twardy o pojemności 120GB oraz port HDMI). Nie wiadomo kiedy dokładnie do tego dojdzie. Według redaktorów engadget późnym latem lub na początku jesieni;
- Cena bogatszego Premium pozostanie na starym poziomie. Jej spadek może nastąpić wraz z pojawieniem się procesorów 65nm;
- W chwili obecnej nie ma planów co do instalacji w Elite złącza WiFi.
Uprzedzając komentarze związane z faktem, że powyższe rewelacje ujawnione zostały w kwietniowym numerze GI, informujemy, iż według wydawców magazynu nie mają one niczego wspólnego z ewentualnymi żartami wynikającymi z 1 kwietnia.