autor: Łukasz Szliselman
Electronic Arts przygotowuje 3-5 nowych marek gier na następną generację konsol
Szef EA Games zdradził, że studio pracuje nad kilkoma nowymi markami gier. Pojawić się one mają jednak dopiero na następną generację konsol. Frank Gibeau wyjawia plany firmy i tłumaczy dlaczego ostatnio w branży gier pojawia się tak mało innowacyjnych produkcji.
Sytuacja Electionic Arts nie wygląda zbyt ciekawie. Firma już dawno stała się znana z wypuszczania niekończących się kontynuacji swoich gier. Ostatnio spadająca liczba subskrybentów Star Wars: The Old Republic spowodowała, że MMO studia BioWare jeszcze w tym roku przejdzie na model free-to-play. Mimo wszystko prezes studia EA Games, Frank Gibeau, patrzy w przyszłość z optymizmem:
Z obecnego chaosu wyłoni się nowy porządek, nowe podejście, to będzie dynamiczny okres dla gier. (…) To prawda, że teraz mamy chaos, ale nadchodzi złota era.
Gibeau oświadczył, że EA Games pracuje nad trzema do pięciu nowych marek gier przeznaczonych na następną generację konsol. Jak twierdzi:
Najlepszy czas na wypuszczenie nowych marek to początek cyklu i jeśli spojrzeć w przeszłość, większość z nich pojawiało się w ciągu pierwszych 24 miesięcy każdej generacji platform. (…) Obecnie pracujemy nad trzema do pięciu nowych tytułów na następną generację, a w tym cyklu skupialiśmy się na istniejących seriach. (…) Jeśli spojrzeć na dynamikę rynku, nowe marki, jakkolwiek pożądane, nie osiągają sukcesu w tak późnej fazie cyklu; radzą sobie co najwyżej nieźle, ale nie są przełomowe. Musimy dbać o dobre wykorzystanie czasu naszych deweloperów oraz pieniędzy, które wydajemy na produkcję, zatem skupiliśmy się na wypuszczeniu kilku nowych tytułów na nową generację sprzętu.
To by wyjaśniało, dlaczego EA najchętniej wypuszcza na rynek kontynuacje popularnych serii. Według Gibeau, tworzenie świeżych marek, gdy kolejna generacja czeka u drzwi jest po prostu nieopłacalne. Szef EA Games dodaje:
Nowe marki gier muszą pokazać coś naprawdę niezwykłego, a to łatwiej osiągnąć mając do dyspozycji technologię, która daje innowacyjne możliwości. (…) Widziałem maszyny, na które tworzymy nasze gry i muszę przyznać, że są one fenomenalne. (…) Czwarta (licząc od pierwszego PlayStation – przypis redakcji) generacja konsol to olbrzymia okazja, która spowoduje gwałtowny rozwój przemysłu gier.
Trudno nazwać innowacyjnymi produkcje, które w kółko powielają utrwalone schematy. Chodzi o prawdziwy przełom, o gry, które wyjdą poza znane ramy i pokażą coś wyjątkowego. Według Gibeau stanie się to możliwe dzięki technicznym możliwościom konsol następnej generacji. Czyżby EA wbrew tradycji miało okazać się orędownikiem innowacji? Czy po trwającej od dłuższego czasu zimie nadejdzie długo wyczekiwana wiosna? Oby nowa generacja faktycznie przyniosła przełom w branży gier.