autor: Maciej Śliwiński
E-Sport: Polacy walczą o medale i pieniądze
Fani sportów elektronicznych w ostatnich dniach nie mogą narzekać na nudę. Podczas zakończonego weekendu odbyły się dwie duże imprezy esportowe, a już jutro rozpoczyna się kolejna. Co więcej, polscy gracze biorą aktywny udział w tych wydarzeniach.
Fani sportów elektronicznych w ostatnich dniach nie mogą narzekać na nudę. Podczas zakończonego weekendu odbyły się dwie duże imprezy esportowe, a już jutro rozpoczyna się kolejna. Co więcej, polscy gracze biorą aktywny udział w tych wydarzeniach.
W hiszpańskim Bilbao zakończył się turniej GameGune 2009, podczas którego zaprezentowały się aż trzy drużyny Counter Strike 1.6 pochodzące z naszego kraju. W ostatecznym rozrachunku nasi rodacy mogą zaliczyć wyjazd do słonecznej Hiszpanii jako udany, a fani powinni się cieszyć z rosnącej formy krajowych zespołów. Wprawdzie turniej w kraju Basków wygrała niemiecka formacja mousesports, która podczas całych zawodów nie przegrała żadnego spotkania, jednak to o dwóch innych polskich zespołach było głośno podczas ostatniego weekendu. Drugie miejsce zdobyła najlepsza drużyna ostatnich lat, zawodnicy Wicked eSports. W finale ulegli wspomnianym „myszkom”, jednak w całym turnieju rozegrali kilka świetnych spotkań. Największy międzynarodowy sukces odniosła drużyna BENQ DELTAeSPORTS.COM, która w Hiszpanii wywalczyła miejsca 5-6, pokonując przy tym klika lepszych od siebie zespołów. Jedyną polską drużyną, która nie spełniła oczekiwań, było Frag Executors. Gracze tego zespołu przygodę z GameGune zakończyli już pierwszego dnia zmagań, nie wychodząc z fazy grupowej.
Prawie równocześnie, jednak na drugim końcu świata – w koreańskim Seulu, trwał inny znany i ważny dla esportowców turniej – eStars Seul 2009. W Azji również rywalizowano w Counter Strike 1.6, a dodatkowymi platformami były StarCraft i Warcraft 3. Zawody podzielono na dwie części: Continental Cup oraz King of the Game. Ten pierwszy turniej był przeznaczony dla drużyn – rywalizowały ze sobą zespoły Wschodu i Zachodu, drugi to już rozgrywki indywidualne. W przypadku Counter Strike 1.6 najlepszą drużyną okazała się formacja fnatic pochodząca ze Szwecji. Gracze tego zespołu w finale nie dali szans najbogatszej esportowej organizacji z Korei – WeMade Fox. Trzecie miejsce przypadło najlepszej drużynie ubiegłego sezonu – Mortal Team Work. Zawody StarCrafta wygrał jeden z najbardziej znanych profesjonalnych graczy - Jae Yoon "sAviOr" Ma, zaś w turnieju Warcrafta 3 kolejny raz swoją supremację na scenie potwierdził aktualny mistrz świata – holender Manuel "Grubby" Schenkhuizen.
O ile ostatnie dni były pełne emocji dla fanów Counter Strike 1.6 oraz RTS-ów wydanych przez Blizzarda, to już dziś w duńskim Roskilde rozpocznie się turniej The eXperience, na który szczególną uwagę powinni zwrócić fani FIFY 09, TrackManii Nations oraz Call of Duty 4. Do Danii wyjechała całkiem solidna reprezentacja naszego kraju. W turnieju COD4 reprezentować nas będą trzy zespoły: D-Link PGS, vacuum oraz CEFO, swoje wirtualne piłkarskie umiejętności zaprezentuje aż sześciu graczy znad Wisły: Devon, Saviola, Pio oraz Cou (wszyscy D-Link PGS) oraz cziko i bEAN (BENQ DELTAeSPORTS.COM). Pokaźną ekipę wysłali również wirtualni kierowcy TMN – w Danii zaprezentuje się ich siedmiu. Turniej w Roskilde potrwa od dziś do środy. Pula nagród we wszystkich turniejach przekracza 30 tysięcy euro, z czego najwięcej przeznaczone jest na zawody Call of Duty 4, gdzie szanse medalowe mają polskie drużyny.