Far Cry 6 już trafił do GeForce NOW. W jakie jeszcze strzelanki można zagrać w usłudze?
Far Cry 6 to nie jedyna pozycja, jaką NVIDIA dodała do biblioteczki GFN w tym tygodniu. Sprawdźcie pozostałe nowości i dobrze ocenianie pierwszoosobowe strzelanki, które już od jakiegoś czasu są dostępne w chmurze.
W tym tygodniu lista nowych gier jest nieco krótsza niż zazwyczaj, ale… hej, przecież liczy się jakość, a nie ilość. Na tę pierwszą nie można na szczęście narzekać. Największym hitem jest bez wątpienia świeżutki Far Cry 6. Poza nim do streamingu GeForce NOW zawitały produkcje takie jak:
- F.I.S.T.: Forged in Shadow Torch (Steam)
- PC Building Simulator (Epic)
- The Bus (Steam)
- Going Medieval (Steam)
- Gone Home (Steam)
- Space Haven (Steam)
W GFN znajdziecie również wcześniejsze odsłony serii Far Cry i wiele innych FPS-ów wartych uwagi. Najlepsze przykłady poniżej.
Far Cry 6
W szóstej głównej odsłonie cyklu powracamy do tropików. Wygląda na to, że w takich klimatach twórcy czują się najlepiej. Po raz kolejny najlepszym elementem gry - oprócz oczywiście samego strzelania - jest tu właśnie otwarty świat. Także graficznie wszystko prezentuje się znakomicie. Ważną kwestią jest także dynamiczny system pogody – powrócił on do Far Cry-a a po wielu latach. Ostatni raz mogliśmy go podziwiać w „dwójce”. Z nowości uwagę zwraca też spora ilość zurbanizowanego terenu. Co ciekawe, lokacje da się przemierzać nie tylko na własnych nogach. Do dyspozycji twórcy oddali nam m.in. helikopter i… konia.
Znakiem rozpoznawczym serii są lepiej lub gorzej „napisani” główni złoczyńcy. Tym razem naszym zadaniem będzie pozbycie się Antona Castillo. Zanim dojdzie do ostatecznej konfrontacji, zmuszeni będziemy pozbyć się całych zastępów lojalnych żołnierzy tego watażki. Tylko od nas zależy, czy zrobimy to po cichu, czy wśród odgłosów strzałów i eksplozji.
FC6 debiutuje już dzisiaj i od razu trafia na platformę GeForce NOW, z której poziomu można bawić się w wersję zakupioną w sklepie Ubisoft Connect. O tym, czy warto wydać na nią swoje pieniądze, dowiecie się z recenzji Drauga.
Sniper: Ghost Warrior 3
Pierwszoosobowa strzelanka polskiego studia CI Games powstawała w bólach, ale w ostatecznym produkcie za bardzo tego nie widać. Gra nawet dziś, po 4 latach od premiery, wygląda całkiem dobrze. Nie zestarzała się też rozgrywka. Ta jest dość specyficzna. Jak sam tytuł wskazuje, wcielamy się w snajpera, co wiąże się z raczej cichym działaniem w sporych, otwartych lokacjach. Nie oznacza to jednak, że eliminacja celów będzie odbywać się jedynie z większych odległości. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby podkraść się naprawdę blisko zagrożenia. Istnieje też możliwość gry w stylu Rambo, ale psuje to trochę cały klimat.
Oprócz wszelkiej maści karabinów snajperskich w nasze ręce trafią również drony służące do zwiadu i oczyszczania terenu z min czy kamer monitoringu. Nie zabrakło tu nawet zbierania surowców i prostego systemu rzemiosła. Pomimo niezbyt wysokich ocen, warto dać tej grze szansę. Zwłaszcza że wersję Steam da się ograć w ramach usługi GFN.
Call of Juarez: Gunslinger
Seria Call of Juarez od wrocławskiego studia Techland, to jedna z najlepszych rzeczy, jakie przytrafiły się fanom westernu i elektronicznej rozrywki w XXI wieku. Co prawda, miała ona swoje lepsze i gorsze chwile, ale Gunslinger, to tytuł więcej niż dobry. Pomimo wielu lat na karku produkcja nadal wygląda świetnie. Jest to zasługa inteligencji deweloperów, którzy postawili na stylizowaną oprawę graficzną. Cel-shading był strzałem w dziesiątkę! Szczególnie, że sama rozgrywka i narracja są tu prowadzona z lekkim przymrużeniem oka. Idealnie wpisuje się to w komiksowy charakter grafiki.
Strzelanie także zostało zrealizowane po mistrzowsku. Do wyboru jest sporo rodzajów broni z epoki., a w jednym czasie da się korzystać nawet z dwóch rewolwerów. Gra jest brutalna - uszkodzenia, jakie nasze kule wywołują u przeciwników, zostały odpowiednio przerysowane, co pasuje do przyjętej konwencji. Spragnieni klimatu Dzikiego Zachodu i pojedynków w samo południe mogą zapoznać się z grą dzięki streamingowi NVIDIA. W tym celu wymagana jest steamowa wersja tytułu.
Amid Evil
Amid Evil to wysoko oceniany zarówno przez graczy, jak i krytyków hołd złożony klasycznym FPS-om. Największą inspirację twórcy czerpali z Hexena, dlatego też zamiast klasycznymi pociskami, często strzelamy tu sferami mocy z magicznego kostura i elektrycznymi ładunkami z trójzęba. Nie brakuje też walki bronią białą, co możecie zauważyć na powyższym screenie. Widać na nim także, że oprawa graficzna świadomie nawiązuje do gier sprzed kilku dekad.
Gameplay jest szybki i wymaga sporej zręczności oraz oczywiście celności. Nie ma tu czasu na podziwiane widoków ani rozmyślanie o zawiłościach fabularnych. Liczy się tylko czysta frajda i satysfakcja z pokonania kolejnego zastępu niemilców. Tytuł nie straszy wymaganiami sprzętowymi, ale jeśli korzystacie ze starszego laptopa lub tego bez dedykowanego GPU, mogą pojawić się problemy. Ich rozwiązaniem jest GeForce NOW. Wystarczy zalogować się na swoje konto Steam i już można rozpocząć rzeźnię w chmurze Nvidii.
ZASTRZEŻENIE
Materiał powstał we współpracy z firmą NVIDIA.
