autor: Marcin Skierski
Duża łatka do gry F1 2010 dostępna na wszystkich platformach
Jak zapewne doświadczyła zdecydowana większość posiadaczy F1 2010 od Codemasters, gra nie uniknęła sporej ilości błędów uprzykrzających rozgrywkę. Autorzy szybko po premierze zapowiedzieli wydanie łatki, ale dopiero teraz długie oczekiwanie dobiegło końca i można w końcu cieszyć się poprawioną produkcją.
Jak zapewne doświadczyła zdecydowana większość posiadaczy F1 2010 od Codemasters, gra nie uniknęła sporej ilości błędów uprzykrzających rozgrywkę. Autorzy szybko po premierze zapowiedzieli wydanie łatki, ale dopiero teraz długie oczekiwanie dobiegło końca i można w końcu cieszyć się poprawioną produkcją.
Łatka oznaczona numerem 1.01 już w niedzielę została udostępniona posiadaczom wersji na PlayStation 3. Użytkownicy pecetów i Xboksów 360 musieli nieco zaczekać, ale teraz również oni ściągną poprawkę. Na konsolach patche oczywiście automatycznie pobierają się z PlayStation Network oraz Xbox Live, a właściciele komputerów osobistych łatkę znajdą w tym miejscu.
Pełną listę zmian wprowadzanych przez aktualizację znajdziecie tutaj, jednak jako że jest ona bardzo długa, polecamy zapoznać się z naszą poprzednią wiadomością. Tam wypisaliśmy najważniejsze ulepszenia, jakie całość miała dodać. Niestety, wszystko wskazuje na to, że nie w każdym elemencie twórcom udało się dotrzymać słowa.
Przede wszystkim zabrakło wyraźnego poprawienia problemu z pit stopami. Przypomnijmy, że dotychczas byliśmy bez sensu przetrzymywani na zmianie opon, dając się wyprzedzić konkurentom. Co więcej, niektórym z nich w ogóle zdarzało się nie zjeżdżać (choć nakazuje tego regulamin) i w ten sposób oszczędzali ok. pół minuty na wyścigu. Te wyjątkowo dokuczliwe bolączki nadal się zdarzają, choć autorzy obiecywali wyeliminowanie problemu.
Na szczęście poradzono sobie z wieloma innymi, wobec czego aktualizacji 1.01 nie musimy w zupełności spisywać na straty. Zmieniono sposób naliczania czasów poszczególnych okrążeń, dzięki czemu w czasie jazdy jesteśmy informowani o stracie do najbliższych zawodników na przestrzeni całego wyścigu, zamiast pojedynczego okrążenia. Sama Sztuczna Inteligencja także zachowuje się o tyle lepiej, że nagminny wcześniej problem tzw. handicapu nie daje o sobie zbyt mocno znać. Oznacza to, że nie dochodzi już raczej do sytuacji, gdy najsłabsze bolidy w stawce jadą szybciej od czołówki.
Zwiększono również wpływ uszkodzeń na sposób prowadzenia się auta – zarówno naszego, jak i przeciwników. Wreszcie widać różnicę w tym elemencie i na przykład jazda z urwanym przednim skrzydłem nie ma już większego sensu, trzeba więc jak najszybciej skorzystać z boksów. Oprócz tego usprawniono jeszcze kilka innych szczegółów, na przykład lepiej działa unieważnianie przejazdu następnego okrążenia w Próbie Czasowej, a pecetowcy dostali możliwość zapisywania powtórek. Chcąc wychwycić wszystkie zmiany, zapraszamy do samodzielnego testowania, gdyż sporo rzeczy jest wykrywalnych tak naprawdę dopiero po jakimś czasie.
Mimo, że gra wciąż nie jest idealna i błąd z pit stopami nadal występuje, to naprawienie innych niedoróbek z pewnością z powoduje, że dzieło Codemasters zyska w oczach wielu osób. Jesteśmy ciekawi, czy twórcy poprzestaną na tej jednej łatce, czy też zapowiedzą wydawanie kolejnych. Nie jest przecież tajemnicą, że już pracują oni nad F1 2011, więc wspieranie tegorocznej edycji może mocno kolidować z produkcją następnej części.