Duke Nukem Forever od strony fizycznej

Za sprawą szwedzkiej firmy Meqon, zainteresowanie widmową produkcją, jaką stała się już gra Duke Nukem Forever tworzona przez 3D Realms, ponownie wzrosło. Przyczyną tego wzrostu jest zaprezentowanie na Game Developers Conference nowej wersji technologii obsługi fizyki w grach, oznaczonej 2.0. A co to ma wspólnego z Duke Nukem Never(*)? A to, że właśnie firma Meqon odpowiedzialna jest za fizykę w tej grze.

Pokaz, na który składało się robiące na widzach ogromne wrażenie demo okraszone komentarzami ze strony twórców odbył się za zamkniętymi drzwiami. Jak twierdzą świadkowie, demonstracja możliwości najnowszej wersji oprogramowania przeszła najśmielsze oczekiwania a uzyskane efekty daleko w tyle pozostawiają fizykę widzianą np. w Half-Life 2. Jak twierdzi prezes firmy Meqon, Dennis Gustafsson, wszystkie efekty generowane są w czasie rzeczywistym tak więc przykładowo kawałki rozbitych obiektów zachowują się tak jak to ma miejsce w świecie realnym a nie poruszają się po z góry określonych przez projektantów liniach.

Przedstawiciele firmy odmówili oczywiście komentarzy na temat swojego najbardziej znanego klienta, czyli 3D Realms, nie powiedziano również nic na temat sposobu wykorzystania tej technologii w Duke Nukem Forever, jednak jasne jest, że jeśli ojcowie Księcia chcą przebić sukces Half-Life 2, z pewnością zaimplementują ją w swoim dziele.

Pokaz technologii miał również na celu zainteresowanie nią innych twórców gier. Wersję oznaczona symbolem 2.0 zaprojektowano z myślą o konsolach nowej generacji oraz wykorzystaniu w systemach wieloprocesorowych. Jednak w świetle ostatnich wydarzeń związanych z pojawieniem się pierwszej kości oferującej wsparcie dla fizyki w grach (PhysX firmy AGEIA) oraz powoli rosnącej liczbie firm, które przechodzą na takie rozwiązanie (Epic Games, Ubisoft, SEGA, Microsoft), panowie z firmy Meqon muszą zaprezentować naprawdę coś interesującego i konkurencyjnego.

(*) zmiana w nazwie zamierzona