Duke Nukem Forever ma się dobrze – twierdzą autorzy

Duke Nukem Forever to tytuł, który zasłynął z tego, że... jeszcze na rynku się nie ukazał. Dla przypomnienia, każdy z nas (a przynajmniej większość) czeka na tę grę już pełne 7 lat! Programiści ze studia 3D Realms są mimo wszystko dobrej myśli, wszak podstawa to myśleć pozytywnie. Przedstawiciele tej firmy uspokoili ostatnio zniecierpliwionych fanów, którzy po braku aktualizacji oficjalnej strony internetowej w ostatnich 2 miesiącach, zaczęli snuć kasandryczne wizje. „Yeah! Nadal tutaj jesteśmy! ” – zapewniają pracownicy developera. Co to oznacza dla nieśmiertelnego Duke’a? Przypuszczalnie – nic nadzwyczajnego...

„Otrzymaliśmy kilka listów z zapytaniami co dalej, skoro nie aktualizujemy strony internetowej ” – czytamy w wiadomości. „Jesteśmy po prostu bardzo zajęci pracą, lecz bez obaw – Duke jeszcze żyje ” - i z całą pewnością ma się dobrze, jak przez ostatnie 7 grubych lat...

Dla grona osób, które z historią są na bakier, przypomnijmy, że prace nad DNF rozpoczęły się jeszcze w ubiegłym wieku, w 1997 roku. Początkowo gra opierała się na silniku Quake II, w późniejszym etapie producent zmienił bazę na engine Unreala. Od tego czasu minęło jednak sporo czasu, postęp technologiczny jest wyraźnie zauważalny. Czy w związku z tym pogłoski o rzekomej zmianie silnika na Doom 3 okażą się prawdziwe? (vide wiadomość „Duke Nukem Forever powstanie na silniku DOOM 3?”) Pożyjemy, zobaczymy... Warto na koniec dodać, że nie ma obecnie żadnej, nawet przewidywalnej czy też przybliżonej daty premiery. Mówi się jedynie, że gra ukaże się wtedy, gdy będzie w 100% gotowa.