Sony wygasza rozwój swojego najbardziej kreatywnego „exclusive'a” [Aktualizacja]
Sony i Media Molecule ogłosili koniec rozwoju Dreams. Ta nietuzinkowa produkcja przestanie otrzymywać nową zawartość za kilka miesięcy.
Media Molecule opuścił jego współzałożyciel Mark Healey. W opublikowanym komunikacie zespół zarzeka się, ze nie wpłynie to na tempo już zaplanowanych prac ani też na proces dewelopingu nowego projektu studia.
Dreams to zdecydowanie jeden z najbardziej oryginalnych tytułów ekskluzywnych Sony – a może nawet najbardziej oryginalny w ogóle. Produkcja pozwala nam bowiem wyżyć się kreatywnie, tworząc własne światy, które są w zasadzie zupełnie odrębnymi grami, mogącymi reprezentować najróżniejsze gatunki. Niestety aktywny rozwój tej niecodziennej pozycji dobiegnie końca 1 września.
Z wpisu opublikowanego na oficjalnej stronie Dreams dowiedzieć się można, że deweloperzy ze studia Media Molecule pracują obecnie nad nowym projektem i to właśnie na nim chcą się skupić. Dlatego też produkcja z 2020 roku przestanie otrzymywać nową zawartość. Przestaną również być organizowane czasowo ograniczone wydarzenia. Osoby, które zakupiły tytuł, nadal będą mogły w niego grać i korzystać z funkcji sieciowych.
W ciągu ostatnich miesięcy wsparcia pojawić ma się klika aktualizacji. Dodadzą one między innymi nowe elementy do systemu tworzenia poziomów. Co jednak wyjątkowo ważne, Dreams pod koniec maja czeka migracja serwerów (ze względów bezpieczeństwa). Spowoduje to, że część funkcjonalności dostępnych w grze przestanie działać. Wśród nich wyróżnić można:
- usunięcie możliwości archiwizowania projektów;
- wyłączenie opcji obserwacji aktywności znajomych;
- zablokowanie funkcji integrowania gry z platformą Twitch.
Jakby tego było mało, wprowadzone zostanie ograniczenie przestrzeni dyskowej dostępnej dla graczy do 5 GB. Do limitu tego nie będą się liczyć jednak projekty stworzone przed zmianami w serwerach. Pełną listę funkcji, które przestaną działać przy migracji serwerów, znajdziecie tutaj.
Trzeba przyznać, że zakończenie rozwoju Dreams jest dość smutne. Ale kto wie, może następny projekt Media Molecule okaże się jeszcze bardziej ekscytujący?