Doom 3 - Tryb kooperacji pułapką dla naiwnych
W ubiegły piątek minął tydzień odkąd Doom 3 dostępny jest na polskim rynku. Zapewne wielu z Was może pochwalić się już ukończeniem gry, być może nawet na ostatnim poziomie trudności. Co w takim wypadku robić dalej? Odstawić grę na półkę, spróbować swoich sił w trybie Multiplayer a może skorzystać z licznych modyfikacji? Jeśli myślisz o tym ostatnim, warto dobrze rozeznać się w sytuacji, gdyż rzekome „ulepszenie” programu, w wielu przypadkach kończy się utratą numeru seryjnego.
W ubiegły piątek minął tydzień odkąd Doom 3 dostępny jest na polskim rynku. Zapewne wielu z Was może pochwalić się już ukończeniem gry, być może nawet na ostatnim poziomie trudności. Co w takim wypadku robić dalej? Odstawić grę na półkę, spróbować swoich sił w trybie Multiplayer a może skorzystać z licznych modyfikacji? Jeśli myślisz o tym ostatnim, warto dobrze rozeznać się w sytuacji, gdyż rzekome „ulepszenie” programu, w wielu przypadkach kończy się utratą numeru seryjnego.
Problem nie jest nowy i pojawił się niemal w tym samym momencie, co oryginalna wersja gry w Stanach Zjednoczonych. Dzięki „łatkom” umożliwiającym rzekome uaktywnienie trybu kooperacji (kilku graczy walczących przeciwko potworom), złodzieje pobierają numery seryjne programu i blokują tym samym możliwość gry w sieci posiadaczom oryginalnej kopii.
Nie oznacza to oczywiście, że gracze powinni darować sobie jakiekolwiek modyfikacje. W sieci jest już dostępnych kilka stuprocentowo bezpiecznych poprawek, które tryb kooperacji uaktywniają bez żadnych efektów ubocznych. Jeśli planujesz usprawnienie swojego programu o tego typu rzeczy, pamiętaj o tym, aby pliki ściągać tylko ze sprawdzonych źródeł, np. za pośrednictwem serwisu FileFront.