autor: Tomek Borys
Disney nie zna się na żartach? Błąd z The Mandalorian usunięty
Premiera 4. odcinka 2. sezonu The Mandalorian ożywiła Internet za sprawą nieoczekiwanej wpadki. Niestety Disney zatarł już ślady po pomyłce.
Gdy większość z nas, oglądając odcinek The Siege z drugiego sezonu The Mandalorian, zachwycała się sprawnie zrealizowanymi scenami akcji, część fanów zapauzowała ekran w odpowiednim momencie i zobaczyła jego - Gościa w Niebieskich Jeansach.
Mężczyzna, prawdopodobnie członek ekipy filmowej, rozbudził w Internecie prawdziwą radość i entuzjazm fanów, o czym więcej pisaliśmy tutaj. Niestety, Disney postanowił „naprawić” swój serial. Porównanie screenów tej samej stop-klatki kiedyś i dziś ukazuje, że Gość w Niebieskich Jeansach został brutalnie wymazany.
Nie przeszkadza to oczywiście fanom w składaniu deklaracji, że na najbliższe Halloween lub Star Wars Celebration przebiorą się właśnie za Gościa. Spokojnie możemy założyć, że decyzja Disneya o usunięciu zbędnego elementu z serialu wcale nie poskutkuje jego odejściem w zapomnienie, a wręcz przeciwnie.
Wpadki tego typu zdarzają się raz na jakiś czas, wywołując z mniejszym lub większym skutkiem poruszenie w fanowskich społecznościach. Przypomnieć trzeba kultowy już starbucksowy kubek ukryty w odcinku The Last of Starks ostatniego sezonu Gry o Tron, czy mikrofon wysięgnikowy widoczny w pewnym momencie odcinka Sanctuary z pierwszego sezonu The Mandalorian.
Zadziwiać może jeden zbieg okoliczności - wszystkie powyższe przypadki zdarzyły się w czwartym odcinku danego sezonu, a więc mniej więcej w połowie, gdy zainteresowanie widzów zawsze zaczyna nieco maleć. Może więc wymienione „wpadki" to tylko kalkulacja speców od marketingu? Tego niestety raczej się nie dowiemy.
- The Mandalorian na oficjalnej stronie Star Wars
- Fani The Mandalorian są wściekli i żądają zwolnienia Giny Carano
- Fan Star Wars spełnia marzenia w The Mandalorian