Diaspora - darmowa gra w uniwersum Battlestar Galactica

Kosmiczne strzelaniny są chyba ostatnio odrobinę zaniedbywane. Tę niszę postanowiła wypełnić grupa zapaleńców, która tworzy grę Diaspora. Jej akcja będzie się toczyć w uniwersum Battlestar Galactica i proszę jej nie pomylić z Battlestar Galactica Online, gdyż to zupełnie odmienne produkcje. Przypadek jedynie sprawił, że powstają dokładnie w tym samym czasie.

W chwili obecnej można już powiedzieć sporo na temat stylu rozgrywki, a także sposobu publikacji tytułu. O ile nie jest jeszcze znana data premiery, to wiadomo już, że gra będzie wydawana w postaci epizodów i będzie darmowa. W planach jest zarówno tryb singleplayer oferujący linię fabularną, a także multiplayer, przeznaczony głównie do potyczek między graczami.

W trakcie zabawy będziemy sterować przede wszystkim myśliwcami, większe statki czy sama Galactica pozostaną poza zasięgiem graczy. Deweloperzy oddadzą w nasze ręce pojazdy znane z serialu, będą to miedzy innymi: Viper i Raptor. Dla twórców gry najważniejsze jest oddane klimatu Battlestar Galactica i zachowanie związku między misjami wykonywanymi w grze, a lotami znanymi z serialu. Włączając w to misje bojowe, zwiadowcze, a nawet te z użyciem zamaskowanych myśliwców jak Blackbird i Stealthstar.

Deweloperzy zrezygnowali również z zachowania pełnego realizmu lotów w kosmosie, skupiając się na swobodzie znanej z filmów. Dzięki temu statki kosmiczne fizyką lotu zdecydowanie bardziej przypominają samoloty działające w atmosferze i w warunkach przyciągania ziemskiego. W trakcie gry będziemy więc mogli wykonywać przeróżne manewry, które w autentycznych warunkach nie byłyby raczej możliwe.

Cały projekt jest niezwykle interesujący z kilku powodów. Po pierwsze prezentuje się bardzo ładnie, co możecie sami sprawdzić na oficjalnym kanale YouTube Diaspory. Po drugie gra jest wykonana na bazie technologii open source, a w zasadzie zmodyfikowanego silnika Freespace 2. Po trzecie natomiast, wraz z premierą otrzymamy również wydajne narzędzia do tworzenia kolejnych misji oraz wsparcie deweloperów jeśli się na to zdecydujemy. Wygląda wiec na to, że cały projekt nie służy tylko i wyłącznie zbudowaniu gry, ale także stworzeniu społeczności fanów skupionej wokół produkcji.

Plany są bardzo ambitne, ale wydają się wykonalne. Jeśli faktycznie uda się zaangażować do współpracy graczy i fanów serialu, to rzeczywiście możemy liczyć na co najmniej kilka części gry. Może się zatem okazać, że otrzymamy całkiem zgrabny, ciągle rozwijający się produkt, doskonale wypełniający niszę kosmicznych strzelanin.