autor: Artur Falkowski
Deweloper przeprasza za umieszczenie w grze zdjęcia zamordowanego chłopca
Wczoraj informowaliśmy was o tym, że w grze Law & Order: Double or Nothing znalazło się zdjęcie zamordowanego na początku lat dziewięćdziesiątych dwulatka, zrobione na chwilę przez tragicznym końcem życia chłopca. Długo nie trzeba było czekać na odpowiedź ze strony dewelopera, amerykańskiej firmy Legacy Interactive.
Wczoraj informowaliśmy was o tym, że w grze Law & Order: Double or Nothing znalazło się zdjęcie zamordowanego na początku lat dziewięćdziesiątych dwulatka, zrobione na chwilę przez tragicznym końcem życia chłopca. Długo nie trzeba było czekać na odpowiedź ze strony dewelopera, amerykańskiej firmy Legacy Interactive.
W oficjalnym oświadczeniu producenta możemy przeczytać: „ Legacy Interactive przesyła płynące prosto z serca przeprosiny dla rodziny Jamesa Bulgera za nieumyślne zamieszczenie zdjęcia w naszej grze z serii Law & Order . Wizerunek został zamieszczony w produkcji lata temu bez naszej wiedzy o przestępstwie, które wydarzyło się w Wielkiej Brytanii i nie było nagłośnione w Stanach Zjednoczonych”.
Jednocześnie firma potwierdziła, że opracowała patch usuwający wspomniane zdjęcie, który można pobrać z jej oficjalnej strony. Zapewniła również, że wizerunku chłopca nie będzie w kolejnych edycjach gry.
Zastanawiające jest jedno. Skoro kalifornijskie studio nie wiedziało nic o morderstwie Bulgera, to dlaczego wykorzystało akurat zdjęcie, na którym widać chłopca na minuty przed śmiercią? Zaiste dziwny zbieg okoliczności.