Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 marca 2015, 13:00

Descent: Underground - ruszyła zbiórka na kontynuację klasyka

Ruszyła zbiórka pieniędzy na Descent: Underground - kontynuację rozpoczętej w 1995 roku kultowej serii kosmicznych strzelanek. Produkcja Descendent Studios ma ukazać się w marcu 2016 roku i będzie skupiać się na rozgrywce wieloosobowej

Statki kosmiczne to ostatnio popularny motyw. Statki kosmiczne w ciasnych tunelach już mniej.

Na stronie Kickstartera ruszyła zbiórka na grę Descent: Underground – spadkobiercę kultowej strzelaniny Descent z 1995 roku, w której gracze wcielali się w rolę najemnika walczącego z obcymi panoszącymi się w kopalniach. Pierwsza współczesna odsłona serii Descent jest tworzona przez studio Descendent pod kierunkiem Erica Petersona, do niedawna nadzorującego prace nad Star Citizen, a wcześniej biorącego udział w projektowaniu takich klasyków, jak Wing Commander IV: The Price of Freedom czy Starlancer. Samo Descendent skupiło ludzi pracujących nad serią Wing Commander oraz Ultimą Online. Ten ostatni tytuł jest o tyle znaczący, że w odróżnieniu od trzech poprzednich części Descent, Underground tworzony jest z myślą o multiplayerze – kampania dla jednego gracza zostanie dodana później (o ile nie zostanie wyznaczona jako dodatkowy cel zbiórki). Jednocześnie Peterson uspokaja, że nadal będzie to stary, dobry Descent, tyle że dostosowany do współczesnych czasów:

„Przywracamy to niesamowite uczucie z walki na sześciu poziomach swobody w Descent. Ale nie poprzestajemy na tym, wprowadzimy kilka zmian, pozwalając graczom na dynamiczne zmienianie mapy i dostosowanie swoich okrętów, granie w drużynie lub na własną rękę. Ponadto gracze będą w stanie tworzyć przedmioty oraz mapy dla uniwersum i będą mogli wprowadzić swoje twory do gry”.

Ujawnione obrazy są równie piękne graficznie, co klimatyczne.

Gra powstaje na Unreal Engine 4, co powinno rozwiać większość wątpliwości dotyczących warstwy graficznej. Jeśli chodzi o rozgrywkę, to gracze będą mogli odblokować 8 statków, z których każdy wymusi odmienny styl rozgrywki. Znajdzie się coś zarówno dla miłośników szybkości (lekki statek zwiadowczy PREDATOR), jak i dla osób przedkładających ciężki pancerz i uzbrojenie nad szybkie manewry (ciężki czołg PANZER). Nie zabraknie też nieco mniej typowych okrętów, przywodzących na myśl klasy znane z innych sieciowych strzelanek (jak choćby pełniący funkcję medyka SHAMAN, czy mogący dokopywać się do ukrytych przejść i pomieszczeń AUGER). Wszystkie będzie można dostosować pod względem uzbrojenia i innego wyposażenia (radarów czy tez różnego rodzaju pułapek).

W grze znajdą się liczne tryby rozgrywki. Na ten moment znamy Capture the Asteroid (czyli tradycyjne Capture the flag – tu musimy zdobywać i bronić pięciu nadajników), Capture the Ore (wyścig w wydobywaniu i dostarczaniu rudy), Deathmatch Destruction (wyeliminuj drony przeciwnika zanim on zniszczy twoje) oraz Mining for Minerals (podobne do Capture the Ore, tyle że specjalny minerał może zostać upuszczony i przechwycony przez przeciwnika). Underground ma umożliwiać rozgrywkę kilku drużynom naraz, przy czym górny limit graczy to 16 osób. Nie zabraknie też opcji utworzenia własnej korporacji (czyli de facto gildii), z odrębnym logiem oraz barwami.

Gra ukaże się wstępnie jedynie na PC, a datę premiery wyznaczono na marzec 2016 roku, z wersjami alfa i beta startującymi jeszcze w tym roku. Zbiórka pieniędzy zakończy się 11 kwietnia, docelowo twórcy chcą zebrać 600 tysięcy dolarów (w chwili pisania tego tekstu 1700 osób ufundowało ponad 115 tysięcy dolarów). Nie zabraknie też prezentów dla graczy przeznaczających określone kwoty na ten projekt, poczynając od honorowego wspomnienia w napisach końcowych, przez dostęp do wersji alfa lub beta, wirtualną walutę i dodatkowe egzemplarze Descent: Underground, po specjalne wydanie pudełkowe.

Choć na kampanię single player przyjdzie nam trochę poczekać, to znamy już podstawowe założenia fabularne, które widoczne będą także w grze wieloosobowej. W 2315 roku Ziemia jest przeludniona, a na miejscu upadłych państw pojawiły się potężne megakorporacje, wyzyskujące cenne surowce z pasa asteroid. Po wyniszczającej wojnie między nimi i ustaleniach regulujących prawo do wydobycia, ze zwykłych misji (obejmujących zarówno wydobycie, jak i sabotowanie działań konkurencji) narodziły się tzw. Underground Games jako rozrywka dla mas i nowa pożywka dla hazardzistów.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej