autor: Szymon Liebert
Demo Left 4 Dead 2 najpierw dla osób, które zamówią grę przed premierą
Doug Lombardi z firmy Valve zapowiedział, że dostęp do wersji demonstracyjnej Left 4 Dead 2 otrzymają w pierwszej kolejności osoby, które zamówią samą grę przed premierą. Żeby wziąć udział w tej promocji, produkcję trzeba będzie kupić w przedsprzedaży w wybranych sklepach lub po prostu na Steamie. Najprawdopodobniej demo zostanie wypuszczone w późniejszym terminie także dla wszystkich chętnych.
Doug Lombardi z firmy Valve zapowiedział, że dostęp do wersji demonstracyjnej Left 4 Dead 2 otrzymają w pierwszej kolejności osoby, które zamówią samą grę przed premierą. Żeby wziąć udział w tej promocji, produkcję trzeba będzie kupić w przedsprzedaży w wybranych sklepach lub po prostu na Steamie. Najprawdopodobniej demo zostanie wypuszczone w późniejszym terminie także dla wszystkich chętnych.
Premierę gry wyznaczono na 17 listopada tego roku. Demo ma być dostępne zarówno dla wersji gry na pecety oraz Xboksa 360. Naturalnie skupi się ono na rozgrywce sieciowej, która będzie sednem także drugiej odsłony serii opowiadającej o walce z hordami zombie. Warto przypomnieć, że podobną politykę firma Valve zastosowała w przypadku pierwszej części, wydanej w listopadzie ubiegłego roku.
Druga część Left 4 Dead jeszcze przed wydaniem budzi kontrowersje. Spora grupa protestujących fanów podkreśla, że pierwowzór cierpi na wiele bolączek i firmy Valve oraz Turtle Rock Studios powinny raczej zająć się jego dopracowaniem. Inny zarzut dotyczy także niezbyt bogatej zawartości pierwszej gry. Złośliwe komentarze mówią, że Left 4 Dead 2 to nie nowa produkcja, ale zaledwie dodatek do „jedynki”.
Jak Valve odnosi się do protestów? Według Cheta Faliszek niektórzy narzekają właściwie zawsze. Autor opowiada podobno czasem żart o tym, że nawet po włożeniu 20 dolarów do pudełka i wydaniu go za cenę 10 dolarów, znajdą się klienci, którzy będą mieli jakieś obiekcje do zgłoszenia. Być może demo i planowane przez Valve darmowe weekendy z grą pozwolą przekonać fanów, że jest ona warta ceny.
W ostatnich dniach pojawiły się ciekawe sugestie, zgodnie z którymi producent rozważa umożliwienie wspólnej zabawy posiadaczom obu części serii. Na razie nie jest to pewne, chociaż rozwiałoby to prawdopodobnie obawy miłośników pierwowzoru, że będą pozostawieni na pastwę losu. Chet Faliszek z firmy Valve ogłosił natomiast, że wszystkie mody z części pierwszej będą działały także w kontynuacji.