Days gone bardzo mi się podobało i nie rozumiem jak takie dóbre IP mogli schować do szuflady ...
Taki horizon dostaję 2 część a 1 była bez szału. Zrobili jakiś returnal dla małego grona graczy ...
Mam nadzieję że Sony pójdzie po rozum do głowy i da zielone światło na days gone 2
Dla nich bardziej liczy się ile sprzedało się gry na premierę a nie na promocjach za 5$
Ludzie w dużych studiach są równie odrealnieni co gwiazdy kina czy politycy. I takie wiadomości tylko świetnie to potwierdzają.
A i jeszcze może załączę swój komentarz z innej strony dotyczący dziennikarstwa growego, bardzo w temacie:
Nie dziwię się krytyce dziennikarzy w branży, bo to hipokryci. Wychodzi taki Skyrim który jest sequelem znanej serii (robionej cały czas przez to samo studio na jednym silniku) pełnym różnych bugów i niedoróbek - rzuca się w niego 10/10 i określa na premierę jako jedna z gier dekady, tylko dlatego bo to kolejna gra z serii TES-o. Wychodzi taka gra jak Days Gone która była pierwszym tak dużym projektem dla tego studia, także z błędami i niedoróbkami, ale wciąż dopracowana o niebo lepiej - lecą oceny w stylu 6 lub 7 i gra jest wyśmiewana z powodu bugów. I tak można by podawać z wieloma innymi tytułami. Może i redakcje nie są podkupywane przez studia jak wielu sugeruje (bo bądźmy szczerzy to nierealne), ale pokazuje jak bardzo grom od znanych studiów lub będących kolejnymi częściami danej serii daje się ulgę podczas recenzowania. Smutne.
Sprzedają w promocji i mają pretensje że ludzie korzystają z niej. Sam kupie w tym roku za 100 zl, może uda sie maj-czerwiec za mniej.
Z tego miejsca proszę Sony Polska o przyjęcie moich szczerych przeprosin.
Rozpętam burze ale trudno. W Days Gone bawiłem się zdecydowanie lepiej niż w tak wychwalane przez znaczną większość Horizon, które wymęczyłem do końca ostatkiem sił. Klimat motocyklistów, postać Decona i zombie bardziej mi podchodził. Każdy narzeka na powtarzalność DG, a Horizon też ciekawy pod tym względem nie był. Mapa też się specjalnie jakoś nie wyróżniała.
Days Gone było super.
- dobra historia!
- jest dubbing (znam angielski ale po polsku bardzo dobrze to brzmi)
- spójność fabularna całego świata
- dobrze napisane postacie i frakcje
- dobry klimat (straszy)
- świetna jazda motocyklem
- walka z hordami nudziła po czasie ale jak to jest dobrze zaprojektowane...
- powtarzalne rzeczy na minus (niszczenie gniazd etc.)
To chyba pierwsza tak duża gra tego studia, szkoda że Sony nie widzi tutaj potencjału - jak dla mnie mogliby tu spokojnie trylogie ulepić. Historia jest kompletna a ukryte zakończenia otwierały furtkę na drugą część.
spoiler start
O'Brian zniszczył mnie kompletnie.
https://www.youtube.com/watch?v=9L1MAwT4xLA
spoiler stop
Powodem jest to że Sony kierują księgowi dla których miara gry są zarobione pieniądze. W dużych produkcjach jest już coraz mniej miejsca na pasję i kreatywność zastępuje je opłacalność (przewidywana) i bezpieczeństwo o to żeby spodobało się inwestorom.
swietny dubbing swoja droga, nie pamietam kiedy ostatni raz przeszedlem cala gra z polskim dubbingiem.
Niby fajna to gra była, ale jednak czegoś jej brakowało.
Co nie zmienia faktu, że wciąga nosem TLOU, to tak jakby Ferrari do Fiata porównywac i to jest niezaprzeczalny fakt
Mi tam w Days Gone grało się znakomicie i mam o grze jak najlepszą opinię. Może fabuła nie była specjalnie oryginalna, ale za to wciągała, postacie były wyraziste i nie żałuję ani godziny spędzonej z grą. Czy chciałbym Days Gone 2? Sam nie wiem, gra stanowi spójną całość, historia została domknięta choć przy odrobinie chęci mogliby to wszystko jakoś pociągnąć. W Ghost of Tsushima jeszcze nie grałem, muszę nadrobić.
Uważam Days Gone za bardzo dobra grę, podobnie jak Ghost of Tsushima, ale przyznam, że w Days Gone grało mi się lepiej. Ciekawszy scenariusz ze zwrotami akcji i przede wszystkim klimat postapo, który jest bliższy mojemu sercu.
Wczoraj skończyłem Days Gone na PC, gra mi się podobała i z chęcią zagrałbym w kontynuację. Niestety gra nie jest dla każdego, jeśli ktoś nie lubi otwartych światów ze sporą liczbą powtarzalnych misji/aktywności to szybko się znudzi. Trochę również irytuje pojemność baku naszego motocykla, na początku w zasadzie co chwilę trzeba go tankować. Dopiero po ukończeniu około 2/3 gry można odblokować baki oferujące jakąś sensowną pojemność na paliwo.
Mi również Days Gone przypadło do gustu, a potencjał w kolejnej części jest ogromny wręcz.
Chciwość, nic więcej.
Wszystko co ma juz zyski (spłacone koszty) jest suckesem! Tak powinni korposy przeklęte myśleć i będzie świat lepszym miejscem.
Roznica w ocenie wynika z tego ze DG wyszlo niedopracowane i recenzentow znudzila powoli rozkrecajaca sie fabula. Niektorzy zmienili pozniej zdanie. Ja postanowilem poczekac, kupilem i przeszedlem pol roku pozniej bez zadnych problemow na prosiaku a ostatnio powtarzam jeszcze raz na pc. Uwazam ze jest rownie dobra jak GoT obydwie gry zasluguja na kontynuacje i $ony mogloby w tym przypadku odpuscic sobie porownywanie hajsu ze sprzedazy.
A co oni się spodziewali kolejnego GTA? No niestety król jest tylko jeden. Poza tym na rynku sandboksów jest już za dużo, gdzie wykonuje się bezsensowne i powtarzalne aktywności. Jeżeli chcą się wybić muszą wdrożyć jakieś innowacje.
Bo nie jest wazne jak dobre robisz gry ale jakie robisz gry. Nie jest wazne ile sprzedajesz ale ile zarabiasz i w jakim okresie czasu. Nie jest wazne czy masz poparcie fanow ale jakie masz uklady z producentem i jak pasujesz do jego rozkladu jazdy w szerszej perspektywie. Konami dobitnie wyjasnilo to co robia od jakiegos juz czasu inni wieksi producenci, a wiec ograniczaja ryzyko zwiazane z wieloletnim okresem produkcyjnym gier AAA do kilku zespolow, a cala reszte pary kieruja na segmenty i technologie w ktorych obecnie siedza najwieksze pieniadze i w ktorych ryzyko jest zdecydowanie mniejsze, a wiec wszelkie mobilki, mikroplatnosci, nft i inne zlote kije samobije.
Czegoś tutaj nie rozumiem, ludzie narzekają że mocno niedopracowane na premierę Days Gone nie dostanie kontynuacji mimo dobrej sprzedaży, a jednocześnie w przypadku mocno niedopracowanego na premierę CyberPunka, którego sprzedaż też była dobra, krzyczy się żeby CDP zaorał markę i robił kolejnego Wiedźmina... dodatkowo niektórzy zarzucają innym grą spod szyldu Sony że dostają kontynuację mimo tego że wcale takie świetne nie były, choć wychodziły w lepszym stanie niż samo DG...
Wyjasni mi ktoś czego ludzie oczekują, bo się zaczynam w tym gubić? Liczy się dopracowanie, nie liczy się, trochę się liczy?
Swoją drogą Sony zaprzecza szansę na sequel idealny w którym twórcy dzięki feedbackowi mogliby udoskonalić to co nie zagrało, tym bardziej że baza potencjalnych nabywców jest jak na nową marke bardzo duża.
zanim kupilem ps5 - na ktorym pogramywa w DG, przeszedlem gre na PC, mam 43h na liczniku i robie niedlugo drugie podejscie na NG+ bardzo dobra gierka a jak by dali czesc druga to bym byl w niebo wziety :-) tytulowy bohater troche ciamajda a najbardziej 'wkurzajaca' postac to boozer :-)
To dobra gra, nic nadzwyczajnego, podobało mi się, easy platyna. W kontynuacji mogliby dodać samochody, bo paliwo było pod dostatkiem, a i tak każdy jeździł motocyklem
Wczoraj odpaliłem pierwszy raz DAys Gone na pc .....i siedzę do teraz.
gra nie była zła, jedyne co wg mnie kulało to słabiutka i przewidywalna fabuła i bohaterowie schematyczni niczym prosto z Sevres (ale też to żadna przygodówka tylko zwykły tps).
spoiler start
Wiadomo, że żona żyje - zero zaskoczenia, wiadomo kto zdradzi i kto zginie - zero zaskoczenia; czy można stworzyć bardziej kliszowych bohaterów? jedynie w sumie można się śmiać z decona, bo podczas gdy on płacze i składa kwiatki na grobie to żonka robi całkiem niezłą karierę :D no i faktycznie tęsknili za sobą - nawet jeśli żonka miała stwarzać pozory to od razu po wyjeździe z bazy powinni sobie paść w ramiona, a tu gadka szmatka w stylu dialogu w gta jak kogoś wieziemy samochodem i dopiero jakiś tam bliższy kontakt po misji (a pół gry jeździmy na grób, mamy flashbacki, żalimy się kumplowi itp) - to ja lepiej się witałem z psem po urlopie, bo od razu go przytuliłem, a tam jeszcze teksty w stylu pani porucznik bla bla bla no komedia :D
ten obrian na koniec tylko był ciekawy, ale zazwyczaj w horrorach jest takie zakończenie żeby małe trzęsienie ziemi było na końcu więc...
spoiler stop
Porażką to jest aktualna polityka Sony. Konsol jak nie było rok temu tak nadal nie ma w normalnych cenach a oni coraz bardziej agresywnie próbują ją sprzedać. Co z tego, że zaczną sypać grami na wyłączność jak konsol nie ma.
Mnie też gra się bardzo podobała i cieszyłem się, że wyszła na PC. Cały czas mam nadzieję, że jednak 2 kiedyś powstanie, bo fajnych gier o zombiakach z fabułą praktycznie nie ma...
Jeff Ross wspomniał też, że to nie są oficjalne statystyki a estymacje o zebrane trofeum.
Generalnie może to znaczyć tyle, że gra kiepsko sprzedała się na premierę, a resztę nadgoniły liczby z Plusa i przecen/rynku wtórnego, które Sony mało interesują w kontekście zysków.
Kiedy pojawi się sprostowanie, że te 9 milionów to dane wzięte ze stronki która śledzi osiągnięcia, że to "local studio management" odnosi się do zarządu w studiu Bend, a nie w samym Sony i że stwierdzenie "dla Sony to wciąż porażka" jest nieprawdziwe?
Ghost of Tsushima to gra którą na pewno zagram w wersji na ps5 tylko cena nie h spadnie. Co do Days Gone to miłe zaskoczenie i chętnie zagrałbym w kontynuację... Gra robiła słabe pierwsze wrażenie ,które szybko ulatywało po po pierwszej godzinie ,potem było już tylko lepiej .... To bardzo dobra gra i masa zabawy.
Fajnie że zaktualizowaliscie newsa ale czemu dalej nie sprostowaliście że to nie Sony było zawiedzione tylko kierownictwo w studiu Bend?
Nie rozumiem, Bend nie jest już częścią Sony i nie tworzy gier? Z tego, co czytam na temat tej sytuacji z Days Gone, to najwiecej kierownictwo samego Bend jest tu zawiedzione a nie Sony. Być może był jakiś konflikt Bend z Sony i Japończycy w końcu musieli zareagować. Sony ma duże wymagania co do swoich gier i DG widocznie temu nie sprostało, nawet jeśli sama gra jest niezła. 9 mln sprzedanych sztuk o niczym nie świadczy, bo równie dobrze większość tego mogło zejść na promocjach długo po premierze a dla takiego giganta liczą się pierwsze tygodnie premiery a nie pół roku po, kiedy gra i tak jest w niższej cenie i na licznych promocjach. Trochę to smutne ale tak wyglada to u molochów i dużych wymagających korporacji.
Niech się zgodzą na gforce now a sprzedadzą więcej. Będę pierwszy, który kupi.
Rozumiem ich rozgoryczenie. Zrobili całkiem niezła grę, zwłaszcza jak uwzględnimy ich wcześniejsze produkcje, po czym zostali znów zepchnięci do roli studia pomocniczego. Mało motywujące.
9 mln nie powala bo pewnie mało zostało kupionych za pełną cenę. Też sobie to kiedyś kupię na jakiejś promocji no bo teraz i tak nie zagram, za duża kolejka. Właściwie gry singlowe słabo marketingowane to zaraz tylko po taniości będą ludzie kupować bo nie ma na nie czasu. Gracze grają multi, mmosy, gry z "sezonami" itp.
Właśnie się kończą misje w LoLu i rozpoczyna nowy sezon, pod koniec chyba stycznia 3.17 w Poe, jakoś w lutym s1 w D2R i mając xpasa nie mam kiedy ograć Halo czy AoE4, koledzy wołają na CSa... Tragedia. Żeby ograć TW:W3 (akurat kupię dla zasady chociaż ma być w XPassie) to nie wiem, nie spać mam chyba. O kupowaniu nowości mowy nie ma. Też tak macie?
A nie jest tak że gra miała trochę bugow i była tylko dobra A Sony stawia na gra z najwyższej półki?
Taka myśl mi przyszła po dzisiejszej wiadomości podsumowującej najbardziej next genowa grę 2021. Był to ex od Sony.
Gra mi się podobała, świetnie napisana historia, grafika też ładna, generalnie co mi trochę przeszkadzało, to ograniczone mechaniki gry, i czegoś brakowało.
Days Gone kozak giera. Lepsza na pewno niż inne produkcje Sony które sprzedały się o wiele lepiej. Ale sony to ma z bania nawalone to już większość wie.
Sony ma prawdziwe statystyki których nie poda, że gra na premierę sprzedała się fatalnie i % ukończenia całej gry na PS4 wyniósł pewnie kilkanaście %/
Moim zdaniem historia i postacie w Days Gone nie były ciekawe, bez potencjału, by rozwijać dalej markę.
Przecież 9 młyn jak na tytuł AAA to bardzo przyzwoity wynik. Ciekawe co oni kombinują z że im ta marka aż tak zawadza? ??
Moja ulubiona gra na PS. Nie daruję Sony że to skasowali. Plan wydawniczy na najbliższe dwa lata to jakieś nieporozumienie - same gry dla dzieci.
Mając taką markę, która odniosła sukces, bo odniosła i nikt mi nie powie, że nie to Sony woli ją zakopać pod ziemią bo nie spełniła ich mitycznych wymagań.
Mi osobiście Days Gone nie podeszło, ale chętnie bym zobaczył kontynuacje, bo zamiast skupić się na niej to robią jakieś nikomu nie potrzebnego roguelike'a.
Czy ja wiem czy to marka - od gra na poziomie średniaka. Posłużę się nawet własną ocena po przejściu
https://www.gry-online.pl/gry/days-gone/komentarze/z2482d?PAGE=1&N=1 (post 103)
Bohater wkurzajacy idiota, masa bugów - bym powiedział że chyba więcej ich widziałem w DG niż w Cyberzdunku, wkurzający bak motocykla, jeden z najsłabszych open worldów (bo absolutnie nic nie zachęca do zwiedzania, w tym bardzo słabe znajdzki oprócz nero) ..
Ale kto wie może druga część by byłą lepsza :)
Za mało przystępna dla casuali. Była skazana na porażkę.
Może te 9 mln osób co kupiło gre w ten czy inny sposób niech napisze zbiorową petycje do SONY, że nie kupi żadnej z ich nadchodzących gier jeśli nie zapowiedzą kontynuacji DG 2, coś takiego by podziałało i jest proste w realizacji
Moim zdaniem akurat recenzje były zasłużone, ot Days Gone to nic wybitnego, jazda motocyklem i wycinanie zombie. (Nie mówię, że jest zła, bo bawiłem się w niej wcale nie najgorzej, a główny bohater czyli Deacon na bardzo duży plus).
Co tak właściwie tym bardziej mnie dziwi, bo co prawda z recenzji rysuje się obraz średniaka/tylko dobrej produkcji, ale gra i tak się sprzedała w zaskakującej dla mnie liczbie (co powinno zdecydowanie zadowolić niebieskich). Widocznie Sony stawia (czyt. przegina) na kinowe arcydzieła, które będą dobrze wyglądać przede wszystkim na Metacriticu.
Dobra gra, lepsza od Ubi sandboxów, ale to wciąż nie jest poziom Ghost of Tshusimy czy Spider-Man'a
Problem z Days Gone jest taki, ze linia fabularna nieco rozczarowuje, a same mechaniki gry są drewniane, mimo to gra wydaje się być dużo bardziej przystepna dla zwykłego gracza od GoT czy TLOU2. No i doszły też wszechobecne bugi, ktore psuły wrazenie i wsród gier Sony jest to wręcz wstyd, bo kazda produkcja Sony w dniu premiery jest wzorem pod tym wzgledem dla innych
Gdyby poprawili mechaniki, bledy i dodali ciekawsze story to bylaby szansa na duzy hit, ale w sumie juz Sony ma grę w podobnych klimatach z duzo lepszym scenariuszem, duzo lepszymi mechanikami, duzo lepszą stroną techniczną, wiec w sumie nie wiem po co im dwie gry traktujace o zainfekowanych
TLOU wciąga nosem Days Gone, to tak jakby Ferrari do Fiata porównywac i to jest niezaprzeczalny fakt
Natomiast ostatnio panuje moda na bronienie srednich lub po prostu dobrych produkcji, natomiast te ktore przed premiera sa juz bardzo znane to na nie sie narzeka
Ot hipsterski gol
Dla mnie sprzedaz gier nigdy nie byla zadnym wyznacznikiem, najlepiej sprzedaja się przeceiz Cody i FIFY, ale tam dzieci się tak u góry osmieszaja, ze jednak beka jest ;D
https://whatnext.pl/sprzedaz-the-last-of-us-2-2/
No, ale geniusze z gola mysla, ze skoro w 3 dni sprzedały się ponad 4 miliony, a dalszych danych nie podano to znaczy, ze gra zniknela z rynku i się nie sprzedała xD
Pewnie obecnie jest z 8-9 milionów, czemu nie podano danych? Nie wiem, Returnal sprzedał się słabo, a dane podano
Prawdopodobnie we wrzesniu odbedzie sie premiera serialu jak i odswiezonych dwoch czesci TLOU, moze wtedy Sony spelni wasze marzenie i poda wam dane
Mnie to nie interesuje