Darmówki, czyli w co pograć bez płacenia (m.in. Ur-Quan Masters HD, Shapik: The Quest, Under the Garden oraz I,Mayor)
Ruszamy z cyklem Darmówki. W nim omawiamy najciekawsze gry darmowe wypuszczone w ostatnim czasie oraz przypominamy jednego starszego klasyka. Wszystko to doprawione jest filmikiem video, pokazującym nasze typy w akcji.
Po kilkumiesięcznej przerwie powracamy z cyklem omawiającym najlepsze pecetowe gry darmowe. Postanowiliśmy jednak zmienić jego formułę. Kolejne odcinki pojawiać się będą znacznie częściej, bo raz w tygodniu. Skoncentrujemy się głównie na świeżych produkcjach, ale zawsze przypomnimy również jednego starszego klasyka. W każdym odcinku zaprezentujemy też opracowany przez Heda filmik pokazujący w akcji wybrane przez nas pozycje.
I,Mayor
Nie możecie już się doczekać nowego SimCity? Odliczanie dni do premiery tego tytułu fanom gatunku umilić powinna gra I,Mayor. Wcielamy się w burmistrza małego miasteczka i naszym celem jest przeobrażenie go w tętniącą życiem metropolię. W tym celu musimy wybierać odpowiednie budynki do postawienia, dbać o zaspokajanie potrzeb mieszkańców oraz oczywiście pilnować właściwego zbalansowania budżetu. Mechanizmy rozgrywki są odrobinę uproszczone, ale dzięki temu budowa wirtualnego miasta odbywa się w szybkim tempie i nie ma czasu na nudę. Oczywiście, jak to w przypadku produkcji z tego gatunku bywa, nie otrzymujemy realistycznej symulacji urbanistyki, ale nie przeszkadza to grze w zapewnieniu wielu godzin doskonałej zabawy.
Ur-Quan Masters HD
Star Control II to absolutny klasyk i jedna z najlepszych gier lat 90-tych ubiegłego wieku. Współczesnych graczy może odstraszać jednak antyczna oprawa graficzna. Z myślą o nich powstało Ur-Quan Masters HD, czyli darmowy fanowski remake tego przeboju. Cały projekt znajduje się w fazie alpha, ale już teraz większość elementów jest w pełni funkcjonalna. Tak jak w pierwowzorze eksplorujemy olbrzymią galaktykę, spotykamy przedziwne rasy obcych, gromadzimy flotę oraz toczymy wojnę z tytułowym imperium Ur-Quan. Wszystko to jednak ukazane jest w kompletnie odrestaurowanej oprawie graficznej i z wieloma zmianami, które czynią cała grę lepszą. Na szczególną pochwałę zasługuje to, że pomimo ulepszonej warstwy wizualnej, autorom udało się pozostać wiernymi specyficznej stylistyce, jaką oferowały gry w latach 90-tych.
Shapik: The Quest
Miłośników przygodówek zainteresować powinno Shapik: The Quest. Autor wyraźnie inspirował się doskonałym Machinarium oraz serią Samorost. Fabuła opowiada o dwóch małych istotach żyjących w tajemniczym lesie. Pewnego dnia jedno z nich zostaje porwane i zadaniem drugiego staje się odzyskanie przyjaciela. Na grę składa się ciąg pojedynczych ekranów. Na każdym z nich musimy wykombinować sposób na pokonanie przeszkód i pójście dalej. W tym celu eksplorujemy lokacje oraz rozwiązujemy zagadki, które w większości polegają na manipulowaniu otoczeniem. Łamigłówki nie są zbyt trudne, ale ich rozwiązywanie daje sporo satysfakcji. Najmocniejszą stroną Shapik: The Quest jest jednak jakość wykonania. Ślicznej grafice towarzyszy wpadająca w ucho muzyka i razem tworzą doskonały klimat.
Bad Ice-Cream 2
Ludzie ze studia Nitrome to absolutni mistrzowie w kategorii darmowych gier przeglądarkowych. Swoją klasę ponownie potwierdzili wypuszczając Bad Ice-Cream 2. Otrzymujemy zestaw kilkudziesięciu plansz i na każdej z nich naszym zadaniem jest zebranie wszystkich owoców, przy jednoczesnym unikaniu wrogów. W przeżyciu pomaga umiejętność tworzenia i rozbijania lodowych ścian. Szkopuł w tym, że wielu przeciwników także to potrafi. Pierwsze mapy są proste, ale potem poziom trudności szybko rośnie. Prawdziwa zabawa zaczyna się, gdy na planszach zaczynają pojawiać się pułapki, takie jak np. krążące zamarznięte bloki. Jak zwykle w przypadku produkcji Nitrome gra może się pochwalić atrakcyjną kreskówkową grafiką w stylu retro i świetną jakością wykonania technicznego.
Tales of Maj'Eyal
Jeśli zawsze mieliście ochotę spróbować gier RPG typu roguelike, ale odstraszała Was ich symboliczna oprawa graficzna, to powinniście spróbować Tales of Maj'Eyal, które po wielu latach produkcji doczekało się wreszcie wersji 1.0. Tak jak w typowych przedstawicielach gatunku, zabawa polega głównie na zwiedzaniu świata, mordowaniu przeciwników i rozwijaniu bohatera, ale wszystko to zostało wykonane w czytelnej grafice, której towarzyszy łatwy do opanowania interfejs. System walki jest turowy, a gra posiada niedorzecznie wręcz rozbudowany system ulepszania umiejętności i charakterystyk sterowanej przez nas postaci. Produkcja jest masywna, do zwiedzania jest cały kontynent wypełniony potworami, skarbami i zadaniami pobocznymi. Do tego silnik od podstaw zaprojektowano z myślą o modach, więc wkrótce możemy się spodziewać ciekawych dodatków. Przede wszystkim jednak, wszystkie te ulepszenia nie psują radości z rozgrywki i nie spłycają mechanizmów rozgrywki. Tales of Maj'Eyal to po prostu jedno z najlepszych roguelike ostatnich lat
Under the Garden
W każdym odcinku naszego cyklu o grach darmowych poza pięcioma świeżymi produkcjami chcemy przypominać również jednego starszego klasyka. Zaczynamy od platformówkowego sandboxa zatytułowanego Under the Garden. Gra powstała na długo przed Terrarią, ale i dzisiaj trzyma się mocno dzięki skoncentrowaniu rozgrywki na elementach survivalowych. Naszym zadaniem jest bowiem przeżycie w chłodnej dziczy. W tym celu ścinamy drzewa, aby uzyskać drewno na opał i do budowy domów, zajmujemy się górnictwem, zbieramy rośliny i polujemy na zwierzęta. Większość otoczenia jest bardzo niegościnna. Niskie temperatury i głód potrafią równie szybko pozbawią bohatera życia co drapieżnicy. Czyni to eksplorację niezwykle emocjonującą i sprawia, że odniesienie sukcesu w grze jest prawdziwym wyzwaniem. Autor pracuje obecnie nad komercyjną kontynuacją zatytułowaną Under the Ocean.