filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 6 października 2023, 16:32

autor: Marcin Nic

Daniel Radcliffe nienawidzi jednego filmu z serii o Harrym Potterze. Wyjawił, dlaczego

Rola Harry’ego Pottera na dobre rozpoczęła karierę Daniela Radcliffe’a. Aktor nie wspomina jednak zbyt dobrze jednej z części filmu.

Źródło fot. Harry Potter i Książe Półkrwi; David Yates; Warner Bros. Pictures; 2009
i

Filmy opowiadające o przygodach Harry’ego Pottera stanowiły wielką szansę dla aktorów, zwłaszcza tych wcielających się w główne postacie. Jednym z nich jest Daniel Radcliffe, dla którego rola młodego czarodzieja była prawdziwym darem z niebios. Nie wspomina on jednak wszystkich części ekranizacji zbyt ciepło.

Podczas jednego z wywiadów aktor miał okazję podzielić się refleksją dotyczącą kreacji Harry’ego Pottera. Odpowiadając na pytania redaktora, artysta stwierdził, że jeden z ośmiu filmów o młodym czarodzieju, w których miał okazję zagrać, wywołuje u niego po dziś dzień dreszcze. Który film miał na myśli?

Bardzo trudno jest mi oglądać Harry’ego Pottera i Księcia Półkrwi. Nie zagrałem w nim zbyt dobrze. Nienawidzę go. Moje aktorstwo jest bardzo jednostronne i widzę, że popadłem w samozadowolenie, a to, co próbowałem zrobić, po prostu nie wyszło.

W tym samym wywiadzie Daniel Radcliffe przyznał również, że istnieje jedna produkcja osadzona w magicznym uniwersum, która szczególnie mu się podobała. Mowa tutaj o Zakonie Feniksa, czyli piątej części cyklu, w której Harry Potter wraz z przyjaciółmi rusza na walkę z Lordem Voldemortem.

Jeśli jednak chodzi o przywołanego wcześniej Księcia Półkrwi, to słabe aktorstwo w wykonaniu Daniela Radcliffe’a jest tylko jednym z wielu problemów związanych z tym filmem. Spora grupa fanów uważa bowiem tę produkcję za najsłabszą i trudno się im dziwić.

Ekranizacja Księcia Półkrwi pominęła tak naprawdę najważniejsze wątki z szóstej książki, zastępując je zbyt dużą ilością romansów. W związku z tym nie odczuwało się zagrożenia związanego z powrotem Lorda Voldemorta, a szukanie cząstek jego duszy ukrytych w horkruksach zostało potraktowane po macoszemu.

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zobaczyć Harry’ego Pottera i Księcia Półkrwi, to przypominamy, że jest on dostępny na platformie HBO Max.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej