Czy War Thunder pogrąży World of Tanks, czyli rozMMOwy na temat czołgów
W zeszłym tygodniu zadebiutowała otwarta beta „czołgów” stworzonych przez rosyjskie studio Gaijin, więc ich gra War Thunder staje się coraz bardziej dopracowana. Pytanie brzmi, czy jest w stanie zagrozić dominacji World of Tanks? Jak sądzicie?
Gdy w 2011 roku zadebiutował World of Tanks, była to produkcja przemyślana, dobrze wykonana i co najważniejsze – także nowatorska. Przez kolejne trzy lata studio Wargaming.net rozrosło się – z niewielkiej firmy powstał prawdziwy kolos, który może sobie pozwolić np. na pompowanie 10 milionów dolarów rocznie we własny, czołgowy esport. Trudno się jednak temu dziwić – zastosowany w World of Tanks model mikropłatności zachęca do wydawania pieniędzy. A że zdecydowana większość wielbicieli czołgów to dorośli ludzie, którzy mogą pozwolić sobie na tego typu wydatki, to i twórcom wiedzie się całkiem nieźle.
RozMMOwy to nowy mini-cykl, w którym poruszać będziemy aktualne tematy dotyczące wszelakich massive’ów, po to, aby usłyszeć o Waszych doświadczeniach i przeczytać Wasze opinie.
W międzyczasie jednak konkurencja nie spała. Twórcy War Thundera, rosyjskie studio Gaijin, zaczęli konkurować z Wargamingiem z lekkim opóźnieniem, ale nadrabiając intensywnością. Najpierw wydali grę lotniczą, w powszechnej opinii lepszą niż podobna produkcja Wargamingu, a teraz także podgryzają konkurenta na czołgowym froncie. Nie są oni zresztą jedynymi chętnymi na zdobycie swojego kawałka tortu na tym dosyć intratnym polu. Swoją grę zapowiedziało już m.in. studio Obsidian Entertainment (Armored Warfare), powstaje także tajemniczy chiński projekt Final Fire.
A Wy jak uważacie? Czy nowe gry mogą zagrozić dominującej do tej pory pozycji World of Tanks? A może starcie dwóch gigantów rozstrzygnie się dopiero na morzu?
Jutro opublikujemy tekst porównujący obie czołgowe gry, tymczasem ciekawi nas Wasze zdanie na ten temat.