Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 listopada 2019, 08:42

autor: Bartosz Świątek

Cyberpunk 2077 - dużo nowych detali na temat gry CD Projekt RED

W sieci pojawiło się bardzo dużo detali na temat kolejnej produkcji studia CD Projekt RED - Cyberpunka 2077. Dotyczą one świata przedstawionego i wielu aspektów rozgrywki. Źródłem jest podobno wydarzenie zorganizowane niedawno przez deweloperów w jednym z warszawskich barów gamingowych.

Dużo nowych informacji o Cyberpunku 2077. - Cyberpunk 2077 - dużo nowych detali na temat gry CD Projekt RED - wiadomość - 2019-11-27
Dużo nowych informacji o Cyberpunku 2077.

Na forum Reddit pojawiło się dużo ciekawych detali na temat głośnej produkcji studia CD Projekt RED - futurystycznej gry RPG akcji Cyberpunk 2077. Nie wszystkie informacje są nowe, ale o wielu z nich usłyszeliśmy po raz piewszy. Źródłem doniesień jest sesja Q&A zorganizowana przez deweloperów w ostatnią sobotę (23 listopada) w warszawskim barze gamingowym New Meta.

Fabuła i zadania - „palenie miasta” to niekoniecznie przenośnia

W SKRÓCIE:

  1. główny wątek CP2077 będzie krótszy od tego z Wiedźmina 3, ale przejdziemy go na więcej sposobów;
  2. zadania poboczne mają być ze sobą mocniej połączone niż w Dzikim Gonie;
  3. cykl dnia i nocy będzie wpływał na rozgrywkę, zaś system pogodowy nie;
  4. nie będzie można kupić innego mieszkania niż to, z którym zaczynamy grę;
  5. 3/4 obiektów w świecie gry ma być zniszczalnych;
  6. pojawi się wszczep umożliwiający przyspieszanie postaci (bullet time);
  7. możliwe, że będzie się dało modyfikować samochody. System jazdy ma być realistyczniejszy niż w GTA V;
  8. gracz będzie mógł stworzyć większość przedmiotów;
  9. każda ważna postać ma posiadać własny zestaw animacji;
  10. przerywanie scen animowanych ma działać nietypowo, podobnie jak kontynuowanie zabawy po zakończeniu głównego wątku.

Główny wątek fabularny będzie nieco krótszy od tego, który znalazł się w Wiedźminie 3: Dzikim Gonie, ale za to mamy mieć możliwość przechodzenia go na znacznie więcej sposobów. Długość całej gry - ze wszystkimi aktywnościami i zadaniami pobocznymi - nie została jeszcze zmierzona. Co ciekawe, po ukończeniu tytułu będziemy mogli kontynuować zabawę, a sposób, w jaki to zrealizowano jest podobno bardzo interesujący - deweloperzy nie chcieli zdradzić, o co chodzi, ale podkreślali, że zależy im, by gracze cieszyli się ich tytułem tak długo, jak to możliwe.

Pojawiły się też informacje na temat zadań pobocznych. Deweloperzy opisali Wiedźmina 3 jako pojedynczą linię, z odchodzącymi od niej odgałęzieniami. W przypadku Cyberpunka 2077 również mamy pewien trzon, ale poszczególne gałęzie, które od niego odchodzą, rozszczepiają się na kolejne odnogi, które w dodatku łączą się między sobą w różnych konfiguracjach. Poszczególne zadania mają wpływać zarówno na siebie nawzajem, jak i na główny wątek, w znacznie większym stopniu niż w Dzikim Gonie. Dzięki temu gra za każdym razem będzie nieco innym doświadczeniem.

W rozmowie pojawił się też wątek „palenia miasta”. Pytani o to, czy będzie można zrobić z Night City dokładnie to, o czym wspomniał Johnny Silverhand w ostatniej scenie pamiętnego trailera z E3 2019, deweloperzy odpowiedzieli entuzjastycznym „Oczywiście!”.

Rozmowy, wybory i świat gry - będzie dużo swobody

Do większości lokacji będzie można się dostać niezależnie od podejmowanych wyborów, choć niektóre miejsca mają być dostępne tylko dla graczy, którzy zdecydują się na podążanie konkretną ścieżką fabularną. W zależności od naszych decyzji, mogą też pojawić się ograniczenia w zakresie tego, jak dokładnie będziemy mogli zwiedzić konkretną mapę. Co ciekawe, granice lokacji mają działać podobnie, jak w Wiedźminie 3 - po dotarciu do krawędzi zostaniemy poinformowani, że w tym miejscu kończy się świat gry, a następnie przymusowo zawróceni (co, prawdę mówiąc, jest nieco rozczarowujące - to jedno z rozwiązań, które najmocniej torpedowały immersję w ostatniej części przygód Geralta z Rivii).

W grze znajdziemy w pełni funkcjonalny cykl dnia i nocy, a także system pogodowy. Pierwszy z nich będzie miał wpływ na rozgrywkę - przykładowo, niektóre zadania będzie łatwiej wykonać po zapadnięciu zmroku, z uwagi choćby na mniejszą liczbę strażników. W zależności od godziny zmianie mogą nawet ulec niektóre sceny fabularne. Jeśli chodzi o pogodę, to będzie ona miała charakter niemal wyłącznie kosmetyczny - np. w przypadku deszczu niektóre postacie poszukają schronienia lub wyjmą parasol.

Cykl dnia i nocy ma wpływać na rozgrywkę.
Cykl dnia i nocy ma wpływać na rozgrywkę.

Ciekawą kwestią jest też prowadzenie rozmów - jak wiemy, system dialogowy zaimplementowany w Cyberpunku 2077 będzie inny od tego, który zastosowano w Wiedźminie 3. Mamy mieć większą swobodę poruszania się, a czasem także opcję korzystania z przedmiotów. Zmianie ulegnie też sposób zachowywania się postaci niezależnych, które w wielu wypadkach nie będą bez końca czekały na naszą odpowiedź. W większości przypadków zwlekanie z wybraniem swojej kwestii będzie skutkowało jedynie poirytowanymi, niecierpliwymi komentarzami, ale czasem może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje.

W czasie wspomnianej sesji Q&A poruszono również wątek policji. Funkcjonariusze pracujący w Night City będą reagowali na działania gracza. Choć mniejsze przestępstwa mogą zostać zignorowane, to przy poważniejszych - np. otwieraniu ognia do cywili na ulicy albo też potrącaniu ich samochodem - musimy liczyć się z adekwatną reakcją.

Pojawił się też temat apartamentu głównego bohatera lub bohaterki. Wygląd naszego domu będzie uzależniony od wybranej ścieżki życiowej (wybieramy ją tworząc postać) i zmieni się w toku gry. Mieszkanie ma być powiązane z konkretnymi mechanikami, które umożliwią graczom lepsze wyrażenie charakteru swojej postaci - nie sprecyzowano jednak, o co dokładnie chodzi. Wiadomo natomiast, że nie otrzymamy możliwości nabycia innego lokalu.

Być może dostaniemy za to opcję posiadania cybernetycznego zwierzaka - na pytanie w tej sprawie deweloperzy odpowiedzieli jedynie tyle, że „wiedzą, ale nie powiedzą”. Wszystko wskazuje więc na to, że coś jest w tym względzie na rzeczy. Nie chodzi tu też najprawdopodobniej o Flatheada - bota, który był pokazany na pierwszym gameplayu. Ten ma być jednym z gadżetów dostępnych dla postaci specjalizującej się w wykorzystywaniu technologii (nie jedynym), który będzie przydatny w konkretnych sytuacjach.

Flathead będzie miał kolegę?
Flathead będzie miał kolegę?

Bardzo ciekawą kwestią jest zniszczalność otoczenia. Nie będziemy mogli zdewastować wszystkiego, co widzimy, ale nawet do 75% przedmiotów i elementów otoczenia podda się działaniom gracza.

Poziomy trudności i cybernetyzacje

Twórcy chcieliby, by poziomy trudności w Cyberpunku 2077 odróżniały się czymś więcej niż ilością zdrowia czy zadawanych obrażeń, ale na razie nie mogą obiecać, że wszystkie ich pomysły uda się zaimplementować w omawianym tytule. Wszystkie style gry - np. hackowanie, skradanie się, bezpośrednia walka - mają być równorzędne. Żaden nie będzie faworyzowany. Nie ma też co liczyć na automatycznie regenerujące się punkty życia - będzie trzeba korzystać z odpowiednich przedmiotów lub wszczepów (przy czym w przypadku tych drugich sprzęt tego typu będzie tylko jedną z opcji, niekoniecznie najatrakcyjniejszą).

Skoro już o wszczepach mowa - możemy liczyć, że w grze znajdzie się ich szeroka gama. Niektóre będzie można wymieniać w dowolnym momencie, zaś inne będą wymagały wizyty u Ripperdoca. Do tej drugiej kategorii należą poważniejsze modyfikacje, czasem będące swoistą platformą do dalszych zmian. Jako przykład ilustrujący, jak będzie to działało, podano tzw. Mantis Blades, czyli ostrza wysuwane z przedramion, które widzieliśmy w akcji na pierwszym gameplayu. Choć elementy tej broni będzie można usunąć lub wymienić na własną rękę, to instalacja mechanizmu umożliwiającego ich wysuwanie ma wymagać odwiedzenia specjalisty.

Niektórych cybernetyzacji nie założymy na własną rękę (pun intended).
Niektórych cybernetyzacji nie założymy na własną rękę (pun intended).

Kolejną wspomnianą cybernetyzacją jest tzw. Sandevistan, który przyspiesza naszą postać (porusza się wówczas tak, jak niektórzy członkowie gangu Animals z ostatniego gameplayu). W praktyce jest to dość typowy efekt bullet time, przy czym jeśli natrafimy na przeciwnika korzystającego z podobnej technologii, to dla nas będzie on poruszał się normalnie. Ta ostatnia rzecz okazała się być źródłem sporych problemów dla animatorów, ale zespół na szczęście sobie z nią poradził.

Warto też odnotować, że V rozpocznie grę z pewnymi modyfikacjami - m.in. translatorem, który umożliwia zrozumienie różnych mieszkańców Night City. Początkowo obsłuży on tylko podstawowe języki (np. japoński, hiszpański), ale będziemy mieli możliwość doinstalowania usprawnień, które pozwolą przetłumaczyć rzadsze dialekty (m.in. kreolski).

O samochodach i craftingu

W grze znajdzie się sporo zupełnie bezużytecznych przedmiotów, których głównym celem będzie budowanie immersji - przykładowo, postacie, z którymi walczymy, powinny posiadać na sobie jakiś sprzęt, nawet jeśli nie będą to rzeczy, które mogą w jakikolwiek sposób przydać się graczowi. Często będą za to związane z daną lokacją i pomogą w budowaniu świata przedstawionego.

Większość faktycznego ekwipunku będzie można stworzyć na własną rękę - za wyjątkiem ubrań i wszczepów. W przypadku tych rzeczy otrzymamy jednak opcję modyfikowania wyglądu i statystyk. Wszystko wskazuje też na to, że podobnie będzie z samochodami - twórcy nie są jeszcze gotowi, by podzielić się konkretami na temat tej funkcji, ale mają świadomość, że jest ona jedną z kwestii najczęściej poruszanych przez fanów. Model jazdy i system fizyki odpowiedzialny za zachowanie pojazdów na drodze mają być bardziej realistyczne niż w przypadku np. GTA V. Nie ma jednak mowy o pełnoprawnym symulatorze.

Być może otrzymamy opcję modyfikowania samochodów.
Być może otrzymamy opcję modyfikowania samochodów.

W produkcji CD Projekt RED pojawi się także wyścigowa minigra, która ma wyróżniać się na tle podobnych pomysłów w innych tytułach - będzie miała charakterystyczny, cyberpunkowy klimat i pozwoli przetestować prawdziwe możliwości posiadanych pojazdów.

Oprawa graficzna, animacje, muzyka i mody

Każda ważniejsza postać w grze ma otrzymać własny, unikatowy zestaw animacji, obejmujących zarówno poruszanie się, rozmowy, jak i walkę. Co ciekawe, sesje motion capture obejmowały także... sceny erotyczne. Zdaniem deweloperów liczba tego typu momentów w Cyberpunku 2077 powinna usatysfakcjonować każdego gracza.

Również bohaterowie mniej ważni dla fabuły będą znacznie bardziej zdywersyfikowani niż w Wiedźminie 3: Dzikim Gonie - możemy liczyć na olbrzymią liczbę odmiennych modeli, choć twórcy nie są pewni, czy ograniczenia technologiczne (głównie niewystarczająca ilość pamięci) nie zmuszą ich do jej ograniczenia. Poczynią jednak starania, by zapewnić unikalny wygląd tylu postaciom, ilu tylko będzie można.

W grze ma się pojawić sporo modeli postaci.
W grze ma się pojawić sporo modeli postaci.

Ciekawą kwestią jest przerywanie / skracanie animowanych scen i dialogów. W Cyberpunku 2077 nie znajdziemy tradycyjnych „cutscen” w stylu Wiedźmina 3, tylko animacje wplecione w rozgrywkę. Podobno trudno było znaleźć sposób na przyspieszenie tych fragmentów gry bez dezorientowania gracza (zwyczajne pomijanie ich zdaniem deweloperów nie było wystarczające). Opracowano około 10 pomysłów mających rozwiązać ten problem, ale twórcy nie chcą zdradzić, na jakie rozwiązanie ostatecznie się zdecydowano - to podobno jedna z tych rzeczy, których trzeba doświadczyć na własną rękę (przynajmniej za pierwszym razem).

W rozmowie pojawił się także wątek modów - deweloperzy rozpatrują udostępnienie narzędzi moderskich do swojego tytułu, ale na razie nie mogą niczego obiecać w tej sprawie. Niedługo powinniśmy natomiast dowiedzieć się więcej na temat muzyki, która trafi do gry. Twórcy podkreślili, że w tej sprawie starają się usatysfakcjonować możliwie jak najliczniejszą grupę fanów (co sugeruje, że posłuchamy różnych gatunków i stylów muzycznych).

  1. Cyberpunk 2077 - strona oficjalna
  2. Wszystko o Cyberpunk 2077
  3. Widziałem Cyberpunk 2077 i wiem, czego CDPR nie udało się dopracować
  4. Słyszałem Cyberpunka 2077 po polsku… i chyba będę grał w angielską wersję