autor: Maciej Myrcha
Co u twórców Call of Duty słychać?
Większość fanów shooterów opartych na wydarzeniach II wojny światowej z pewnością kojarzy firmę Infinity Ward. To właśnie pracownicy tego studia zapewnili nam dużo godzin zabawy dzięki serii Call of Duty. Całkiem niedawno na rynku zadebiutowała druga część tego popularnego FPSa, która niestety mimo wszystkich swoich zalet nie ustrzegła się wad.
Większość fanów shooterów opartych na wydarzeniach II wojny światowej z pewnością kojarzy firmę Infinity Ward. To właśnie pracownicy tego studia zapewnili nam dużo godzin zabawy dzięki serii Call of Duty. Całkiem niedawno na rynku zadebiutowała druga część tego popularnego FPSa, która niestety mimo wszystkich swoich zalet nie ustrzegła się wad (patrz newsy Fani Call of Duty 2 wzywają do bojkotu gry i Activision odpowiada na wezwanie użytkowników Call of Duty 2). Ale ta sytuacja już niedługo ma się zmienić.
Programiści Infinity Ward powrócili z zasłużonego urlopu i zakasując rękawy biorą się do pracy. Jednak nie będzie to Call of Duty 3, czego w skrytości ducha oczekują niektórzy fani, a próba podratowania swojego nadszarpniętego wizerunku. Najbliższe godziny (dni, tygodnie?) załoga Infinity Ward spędzi na tworzeniu łatek oraz rozwiązaniu kwestii oszustw w trybie multiplayer. Powstaną także narzędzia do edycji map Call of Duty 2 a także pewne nowości, tzw. „new content”, które pojawią się w grze.
Jak widać „zastraszenie” twórców Call of Duty 2, przez graczy, którym puściły nerwy, poskutkowało.